prof. dr hab. n. med. Adnrzej Brzecki

Mistrz aktualnych "Mistrzów Neurologii". Jest wielki, ale moim zdaniem, nie powinien być w tutejszych klasyfikacjach - ponieważ jest w grupie "Klasyków Neurologii Polskiej". Można wyliczać z przeszłości Jego osiągnięcia, ale to i tak nie odda Jego poziomu. Wkład wniesiony przez Pana Prof. w neurologię jest zdecydowanie większy niż całego tłumu umieszczonego wyżej na tej liście.

Wielki naukowiec i lekarz starej, dobrej daty. Przy swojej wiedzy nie popada w rutynę (dociekliwość i zacięcie naukowe). Mogę mówić o przeszłości: w jego Klinice Neurologicznej leczył się mój syn, aktualnie nie bierze żadnych lekarstw, nie chodzi po specjalistach, żyje normalnie ze swoją chorobą. W tamtym czasie chcieliśmy za wszelką cenę go z tej miopatii wyleczyć. Pan Prof. Brzecki przekazał nam smutną, ale jakże prawdziwą informację: "Tej choroby nie da się aktualnie wyleczyć, trzeba do niej przywyknąć, uważać i żyć dalej, trudno ją polubić, jednak należy ją tolerować i o niej pamiętać, nie jest taka groźna, można żyć normalnie". Z perspektywy czasu te słowa świadczą o Jego wielkości.

Wielki Człowiek i wielka postać neurologii polskiej. Wiele zawdzięczam Jemu i całemu zespołowi, którym w tym czasie kierował. W dalszym ciągu czynny zawodowo. Trudno oceniać Mistrza. Diagnostycznie i leczniczo jest wzorem. Szkoda, że czas płynie nieubłaganie. Dziękuję za wszystko Panie Profesorze.

Wielka Klasa!!! Świetny w każdym "neurologicznym calu" - Mistrz. Dokładny, świetny diagnosta, który potrafi leczyć. Większość znanych neurologów Dolnego Śląska (i nie tylko) jest Jego uczniami. W dalszym ciągu aktywny i życzę mu długich lat aktywności zawodowej oczywiście w dobrym zdrowiu. Klasy, którą sam prezentuje nie udało Mu przekazać części swoich wychowanków, ale to nie Jego wina - podobno z tym się człowiek rodzi, później jest tylko szlif.