prof. dr hab. n. med. Adam Stępień

Lekarz nie dostępny , nie przyjemny i leczeniem może skrzywdzić. W moim przypadku zlecił leczenie lekiem ostniego ratunku, bardzo silnym niszczącym serce i prowadzącym do białaczki. Na szczęście inny lekarz ostrzegł mnie, że jest to leczenie bardzo niszczące organizm. Być może uratował miżycie.Doktor Stępień zamiast rozpocząć od leku pierwszego rzutu,rozpoczął od leku ostatniego rzutu.Nie polecam tego doktora.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

A ja jestem odmiennego zdania.
Stwierdził u mnie przewlekłą migrenę i powiedział że do końca życia juz tak będę miała....
A okazało się że niedawno 2 innych neurologów powiedziało mi że nie ma czegoś takiego jak przewlekła migrena....
Pan profesor nir wyleczył mnie, i na dodatek przepisywał końskie psychotropy jak dla jakiegoś wariata po których miałam koszmary i omamy....
to że Pan dr ma tytuł profesora nie świadczy jeszcze o tym że potrafi w każdym przypadku postawić trafne diagnozy, jest tez omylny.
I wcale nie jest taki serdeczny.....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan profesor jest wybitnym specjalistą neurologiem, ale również wspaniałym, serdecznym, ciepłym człowiekiem. Pełen profesjonalizmu, zaangażowania i indywidualnego podejścia do pacjenta. Dzięki postawieniu trafnej diagnozy i odpowiedniego leczenia moja mama Regina Rostkowska z Kobyłki żyje, za co bardzo serdecznie dziękuję i pozdrawiam Marzena Rostkowska.