dr n. med. Adam Jerzyński

Odradzam każdemu dr. Jerzyńskiego. Byłam dzisiaj na wizycie u Pana Adama do badania wziernikiem zastosował wodę z kranu zamiast żelu, podczas badania nie był w ogóle delikatny, byłam naciskana mocno na brzuch mając torbielą co mogło spowodować jego pęknięcie. Wizyta przebiegła bardzo chaotycznie, gwałtownie i nie miło. Nie polecam!!!

dr n. med. Adam Jerzyński

Dzień dobry, Szanowna Pani, w dniu dzisiejszym była Pani w moim gabinecie. W sposób najbardziej, jak to możlike, pobrałem Pani cytologię i dokonałem badania, również bardzo delikatnie. W wykonanym badaniu USG -TV nie stwiedziłem torbieli, jak to Pani określa, więc, nie bardzo rozumiem, co mogło by u Pani pęknąć, przynajmniej w narządzie rodnym. Wizyta przebiegła w sposób rzeczowy, przemyślany, i merytoryczny. Chciałbym przypomnieć, że pod koniec wizyty usłyszałem od Pani miłe słowa podziękowanie. Tym bardziej więc nie rozumiem Pani opinii… Jednakże szanuję Pani zdanie i bardzo dziękuję za opinię, nawet tak niepochlebną. Z wyrazami szacunku, Adam Jerzyński.

Zacznę od pozytywnych stron wizyty. Doktor miły , punktualny możliwe że w innych sprawach ginekologicznych zna się na rzeczy. Niestety w moim przypadku nie . Wybrałam tego lekarza ponieważ w wymienionych specjalizacjach widnieje słowo " endometrioza" . Przychodząc do doktora z wynikiem usg jamy brzusznej gdzie pisze podejrzenie endometriozy widocznej na usg podane wymiary guza doktor zaproponował badanie - nic nie widzi , usg dopochwowe - nic nie widzi. Oczywiście jak moze widzieć skoro guz endomentrium jest w powłokach mojego brzucha i mięśniu? Czemu doktor olał sprawę czemu nie zrobił usg powłok aby sprawdzić to co wcześniej przedstawił na wyniku inny lekarz ? Pięknie powiedziane przez doktora " ładny pęcherzyk proszę starać się o dziecko " ale czy doktor spytał czy ja chce mieć dzieci ? Czy nie cierpię na depresję bo od 5 lat dzień w dzień odczuwam ból porównywalny do bólu porodowego ? Doktor kazał czekac ale na co ? Aż guz urośnie jeszcze większy? Doktor po prostu nie miał pojęcia o czym mówi .. zostawil mnie bez wyjaśnień, bez pomocy , bez jakichkolwiek informacji gdzie mogę uzyskać pomoc chociażby skierowania do lekarza który ma pojęcie o tej chorobie. To była kolejna z kilkudziesięciu wizyt na której nie dowiedziałam się niczego .. jest to przykre doświadczenie. Ja nie polecam doktora jeżeli którakolwiek osoba podejrzewa u siebie endometrioze. Znalazłam cudownych specjalistów którzy chorobę zobaczyli wiedzieli jak zbadać i po roku w końcu dowiedziałam się dlaczego boli. Czekam na operacje . Mam nadzieję że tyle informacji wystarczy .

Takiego ignoranta jak Pan doktor to ze świecą szukać!!! W zeszłym roku poszłam po kilkumiesięcznej próbie zajścia w ciąże, opowiedziałam o swoich staraniach. Pan doktor owszem zbadał mnie ale powiedział że to wszystko ze stresu i że za bardzo chcę. Zaproponował abym lepiej poszła na łąkę i zaczęła zbierać kwiaty żeby się zrelaksować.... Po roku "zbierania kwiatów" poszłam do innego lekarza. Okazało się że nie mogłam zajść w ciąże gdyż w ogóle nie jajeczkuję!!!! ROK CZASU!! Dawno już byłabym w ciąży gdyby nie on!!!

Nie wiem skad tyle pozytywnych opinii o dr. Chodzilam do dr Jerzynskiego panstwowo- dopiero na trzeciej wizycie zlecil badanie krwi, wczesniej robilam sobie prywatnie a on wpisywal te wyniki w karte ciazy, skierowania na usg polowkowe tez nie dostalam. Kiedy w 24 tygodniu opowiedzialam o moich dolegliwosciach stwierdzil z poblazaniem "ciaza najwyrazniej Pani nie sluzy". Nie zlecil badan na cukrzyce- wszystkie te objawy to byly wlasnie objawy cukrzycy ciazowej, ktora potwierdzilam testem glukozowym (prywatnie). Moze na wizytach prywatnych Pan dr staje sie kompetentny, nie wiem, ale czekac trzy godziny na wizyte w przychodni, zeby zostac zlekcewazonym- odradzam!

Niestety, ale nie polecam Pana doktora Jerzyńskiego.
Prywatnie, owszem miły, wyrozumiały - nie mogę złego słowa powiedzieć. Od początku prowadziła moją ciąże prywatnie, dlatego też zdecydowałam się urodzić moje Maleństwo w szpitalu, w którym pracuje Pan doktor. I tu niestety, ale...
Podczas porodu jak i późniejszego pobytu w szpitalu Pan Jerzyński ANI RAZU nie przyszedł i nie zapytał się jak się czuję, pytając go na obchodzie o cokolwiek udawał przy innych lekarzach, że mnie nie zna. Więcej serca okazali lekarze, których nie znałam.
Dr. Jerzyński wiem na pewno żadnej mojej ciąży już prowadzić nie będzie, ponieważ sam porób kosztował mnie tyle stresu, czego nikomu nie życzę.