Wojciech Koterski

Lekarz spoznil sie na umowione badanie, a gdy okazało się ze nie mam ze soba części dokumentacji medycznej (która można było znaleźć w systemie placówki, poprzednie badania wykonano w tym samym miejscu) odmówił wykonania badania, sugerujac bym sam sobie tej dokumentacji poszukał, a on w tym czasie obsłuży nastepnych pacjentów.
Defacto badanie sie nie odbyło gdyż wróciłem do domu szukać owych wyników.
Gdy tam dotarłem, badanie w systemie zostało oznaczone jako wykonane.

Wojciech Koterski

Pacjen nieodpowiedzialny bez skierowania , agresywny wygrazający lekarzowi przestraszył nawet recepcjonistke . dokumentacja w PZU zdrowie prawdopodobnie wykluczymy go z ubezpieczenia PZU

Powiem tak. Mam kontuzję łąkotki przyśrodkowej w lewym kolanie. Chodzę z bólem od 3 lat. Jedynie pan doktor Koterski zlecił mi - najpierw USG przez teleporadę a potem rezonans magnetyczny na wizycie. Pozostali doktorzy z Medicoveru, z którymi się widziałam polecali różne zastępcze metody tyou leki, masaże itd, a tu jest po prostu potrzebna operacja! I tylko ten doktor zlecił prawidłowe badania. Może nie jest ciepłym misiem, który słodzi pacjentom, ale zna się na robocie i to ważne.

USG po złamaniu trojkostkowym. Badanie dość rzetelne. Na pytanie co lekarz zobaczył, odpowiedź, że nie będzie mi tłumaczył, bo i tak nie znam się na budowie stawu - by mi to udowodnić lekarz użył trudnego słowa opisującego złamanie z rozerwaniem. Potem wyprosił mnie z gabinetu, mówiąc żebym czekał na opis, po czym "na spokojnie w domu z aliasem anatomicznym sobie poczytam". Gdy czekałem przed gabinetem to lekarz oddzwonił na nieodebrany wcześniej telefon, odbył rozmowę nt. swojego samochodu, a na koniec wręczył mi skrótowy opis, miejscami niespójny (może kopiowany ze schematu). Opis zszyty zszywaczem częściowo przez tekst i dwie warstwy wydruków USG (w istotnych kawałkach zdjęcia).

Czytając inne opinie mam wrażenie, że może trafiłem na zły dzień doktora, ale moje wrażenie jest takie, że jest on niekulturalny i niestaranny w kontakcie z pacjentem.

Szczerze polecam. Lekarz który nie pracuje na akord. Odpowiedział na wszystkie moje pytania i szczegółowo podszedł do sprawy. Moim zdaniem posiada ogromna wiedze która chętnie się dzieli z pacjentem. Jeszcze raz polecam

Empatyczne i profesjonalne podejście do tematu. Po badaniu szybko wystawił trafna diagnozę. Może na początku coś tam sobie pod nosem mruknął na temat diagnozy. Ale odpowiedział wyczerpującomi na wszystkie moje pytania. Dostałam wyczerpujące zalecenia. Jak na mnie mega profesjonalizm, który pamiętam z okresu jak mieszkałam w Skandynawii.

Lekarz potraktował problem bardzo pobieżnie bez zagłębienia się w szczegóły. Nie omówił wyników badań (rezonans kręgosłupa). Nie spojrzał na zdjęcia rezonansu, przejrzałem tylko bardzo pobiezny komentarz od radiologia. Dla porównania fizjoterapeuta przez 30 minut był w stanie wyjaśnić szczegóły schorzenia, konsekwencje krótko i ugotermunowe obecnego stanu. Nie polecam tego lekarza.

Pan doktor bardzo miły, ale niestety wywiad i badanie przeprowadzone ogródkowo. Na długotrwały ból ręki zalecił jedynie leki przeciwbólowe, bez żadnego skierowania na specjalistyczne badania chociażby USG czy RTG.

rewelacyjny lekarz o otwartym umysle, łączący fakty z możliwoscią diagnozy jesli nawet leczenie przez innego lekarza trwalo w innym kierunku...

wizyta w enelmed na postepu w warszawie.

Brak konstruktywnej rozmowy z lekarzem na temat potencjalnej przyczyny moich problemów, nie mozna dowiedzieć sie jaka ma wizje diagnostyki (czyli co podejrzewa) bo nie chce sie nią dzielić z pacjentem (wyraźnie poprosiłem). Nie widzi powodów wysłuchania mnie uważnie do końca, a ma to o tyle znaczenie że moja historia choroby jest naprawdę długa.
Pacjent bierze na siebie odpowiedzialność za swoje leczenie bo jeśli coś pójdzie nie tak to przecież lekarz "działał w najlepszych intencjach" i ja sie z tym zgadzał że lekarze nie chcą źle dla pacjentów.
Wisienką na torcie jest bagatelizowanie schorzenia (nie to z ktorym przyszedłem, stary dawno zdiagnozowany uraz) ktore czasami niepozwala mi chodzic. Wyjatkowo słaby kontakt, nie patrzy w oczy gdy cos mówi, w efekcie brak zaufania do człowieka i potrzeba konsultacji z innym lekarzem.
Nie polecam.

Wizyta prywatna trwała moze 5 minut począwszy od wejście do gabinetu do zakończenia marytorycznie istotnej części. Samo badanie bioderek dziecka trwało ok 30 sek. Zdecydowanie chaotycznie i bez jakiejkolwiek sensownej informacji dla rodzicow( jest ok, to usłyszeliśmy) następnie krytyka sposobu trzymani dziecka i głupia polemika zupełnie niepotrzeba. Informacja na temat tego jak najlepiej trzymać dziecko nie została udzieloną. Podczas wizyty kosztującej nas 200 zł. Dowiedzieliśmy sie jak to wszystko sie bada w "Anglii" i jak to powinno sie do tego stosować co robi w "Anglii" Mamy niestety doświadczenie ze służba zdrowia za granica i do niczego nam te komentarze nie były potrzebne. Wolelibysmy zeby dziecko w to miejsce było rzetelniej zbadane. Nie polecam.