lek. Włodzimierz Migacz

Chodziłam do Pana doktora przez kilka lat. Każda wizyta zawsze była bardzo opóźniona, często z dnia na dzień wizyta była odwoływana (a specjalnie jeździłam na nią z innego miasta).
Ale przede wszystkim, jego leczenie PCOS to oczywiście tabletki antykoncepcyjne i metformina. Zero wskazówek, ze powinnam iść do dietetyka, bo muszę całkowicie zmienić dietę, albo, ze powinnam dodać dużo aktywności fizycznej. I to ciagle powtarzanie „jak będzie pani chciała dziecko, proszę się nie martwić, odstawi pani leki i jeszcze bliźniaki będą”. Ależ ja byłam głupia i naiwna.
O dziecko staram się od 13 miesięcy, a jajniki przez PCOS mam w katastrofalnym stanie.
Ja niestety mam złe doświadczenia z tym lekarzem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wspaniały lekarz , dzięki doktorowi cieszę się teraz 16 miesięcznym synkiem. Człowiek godny polecenia , kompetentny i rzetelny. Byłam u wielu specjalistów z względu straty wysokiej ciąży i żaden nie potrafił znaleźć przyczyny . Doktor podszedł do sprawy bardzo rzetelnie. Zlecił szereg badań specjalistycznych , wykrył przyczynę i zaczął leczenie . Dzięki doktorowi już nie cały rok po stracie pierwszego synka byłam znów w ciąży, pod stałą opieką doktora. Dziękuję również za opiekę przy porodzie. Polecam z całego serca doktora i szpital w Katowicach.

Bardzo dobry lekarz prowadził mi praktycznie całą ciążę zlecał szereg badań żeby wyeliminować wszelkie ryzyko. Dzięki Panu doktorowi mam dziś zdrowego synka.Pełen profesjonalizm i kompetencje godne podziwu. Bardzo dobre podejście do pacjenta rzetelnie i miło polecam doktora z całego serca.

Od kilku lat jestem pacjentką Pana doktora. Trafiłam do niego po szeregu wizyt u 4 innych lekarzy ginekologów, którzy nie potrafili postawić trafnej diagnozy i tylko spotęgowali mój problem. Mam do Pana doktora pełne zaufanie. Odpowiada rzeczowo i konkretnie na każde moje pytanie. "Nie owija w bawełnę" co bardzo sobie cenię.

Bardzo kompetentny lekarz, rzeczowy, konkretny i miły w kontakcie..Profesjonalizm Pana Doktora bardzo mnie uspokoił a było mi to potrzebne, po moim wcześniejszym kontakcie z innym lekarzem ginekologiem..Bardzo dziekuje i szczerze polecam!

Moja opinia jest bardzo dobra, dzięki doktorowi mam przekochane dwie 5 latki w domu :)
Przez kilka lat żaden lekarz nie potrafił mnie leczyć ani pod względem zajścia w ciążę, ani, że tyłam i inne. I pomimo tego, że dawałam na biurko wyniki z pobytu na endokrynologi ginekologicznej. Chcieli tylko mi dawać antykoncepcje.
Trafiłam do doktora w listopadzie 2012. Wywiad, usg i lista badań żeby były aktualna. Kolejna wizyta z wynikami i zdanie "Pani zajdzie w ciążę, ale nie z takimi wynikami hormonów". Przepisał metformax, verospirin, duphaston. Po miesiącu dwa hormony do badania, jeden juz super spadł więc co miesiąc badalam tylko ten drugi skaczący. W lutym/marcu ponieważ jego wynik skakał dr powiedział, że blokuje mnie na miesiąc antykoncepcja. Po tym miesiącu 14dc usg, że mały pęcherzyk i w ciążę raczej nie zajde, że trzeba będzie dołączyć jeden lek, ale...w maju 2013 zaszłam w ciążę podwójną mimo :D
Także po 5 miesiącach leczenia schudłam 13.5kg, unormowalam hormony, zaszłam w ciążę.
Prawda jest, że czasem trzeba pytać żeby coś więcej powiedział, ale leczy skutecznie. Często nie odbiera, ale oddzwania.
W ciąży chodziłam do kogoś innego, gdyż tym bardziej w bliźniaczej ciąży potrzebowałam dłuższej rozmowy, czy informacji, ale do leczenia jak dla mnie rewelacja.

Polecam lekarza, chodzę do niego od kilku lat. Wykonuje szereg badań, aby wiedzieć z czym ma do czynienia. Leczył u mnie niewłaściwe poziomy hormonów oraz nawracajace infekcje. Po leczeniu wyniki badań zawsze prawidłowe. Również dzięki niemu bez problemu zaszłam w ciążę. W ciąży odkrył, że mam kamienia na nerce, wodonercze, walczył ze skracajaca się szyjka macicy, prowadził leczenie, skierował mnie do kilku innych specjalistów i szpitali, w ktorych się mną zajęto. Ciążę donosiłam do 39tyg i urodziłam zdrowe dziecko. Bez problemu dojechałam na porod z Częstochowy do Katowic. Jeżeli dr nie może odebrać telefonu to oddzwania. Jako dyrektor szpitala, nie siedzi przy swoich pacjentach, bo z pewnością ma inne sprawy na głowie, ale mimo to odwiedził mnie 2 razy, gdy leżałam na patologii ciąży, aby choć trochę mnie pocieszyć. Kilka razy, gdy coś się działo, byłam wcisnieta bez problemu na wizycie, gdyż lekarz martwił się moim stanem. Jedynie męczące może być czekanie w kolejce, bo rzadko kiedy wchodzi się do gabinetu o czasie. Dr nie jest jakiś wylewny i czasami trzeba go ciągnąć za język, ale dla mnie ważne jest to żeby wyleczyl. Polecam

Najlepszy lekarz jakiego poznałam, USG, badania wykonuje perfekcyjnie. Moim zdaniem lekarz na medal.

Najwspanialszy lekarz! Przede wszystkim zainteresowany pacjetka, dociekliwy i szczegółowy. Serdecznie polecam.

Bardzo długo miałam dobrą opinię o panu doktorze, do czasu... Ale od początku:
Pan doktor od sierpnia 2013 r. leczy mnie na niepłodność. Na wizyty (Częstochowa) chodzilam w każdym cyklu. Spodobało mi się, najpierw zlecił szereg badań a następnie przepisał leki. Leki stymulujące owulację CLo i metformax łykałam od września do czerwca (przerwa przez dwa cykle ze względu na laparoskopie). Na laparoskopie skierował, ale wykonał ją inny lekarz, ze strony dr Migacza zero zainteresowania. Zaraz po zabiegu poszłam na zdjęcie szwów do przychodni na nfz. Tam lekarz ginekolog zrobił mi USG i okazało się, że ja po 5 dniach od zabiegu mam torbiel ponad 3cm... Pomyślałam, że lekarz się pomylił, bo Migacz nigdy nic nie mówił o torbieli, wręcz przeciwnie wmawiał, że zabieg się udał i mam owulacje z dwóch jajników jednocześnie... Mąż w końcu stracił cierpliwość i namówił mnie na wizyte u innego lekarza. Poszłam i okazało się, że jednak mam torbiel i to jaką!? 7x6 cm. Poszłam więc do jeszcze innego lekarza żeby się upewnić. Niestety torbiel jest, a Migacz jej "nie widział". Dzięki niemu kwalifikuję się do kolejnego zabiegu i nie wiem co będzie z jajnikiem.... :( Dziękuję mu bardzo :(
Podsumowując - nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz