Witold Danilewicz

Przyszedłem z bólem zęba trzonowego. Pan doktor Witold Danilewicz przeprowadził cały zabieg leczenia kanałowego bardzo profesjonalnie i sprawnie. Nie miałem żadnych komplikacji po zabiegu. Sam gabinet Badenia jest bardzo estetyczny i nie ma tam tego okropnego zapachu jak w innych gabinetach:) Naprawdę szczerze polecam tego specjalistę.

Ogolnie bardzo boje sie dentysty, taka trauma z dziecinstwa jak chyba u wiekszosci dzieci ktore chodzily w PRLu do szkolnego stomatologa. Pan Witold "naprwil" mi kilka zebow bez znieczulenie i nic nie bolalo :-) - kompletnie bezbolesnie. Jest naprawde doskonalym fachowcem. Wszystkim serdecznie polecam !
Co wiecej, kilka dni pozniej umowilem zone do dentysty i niestety trzeba bylo usuwac osemke. Pan Witold kolejny raz stanal na wysokosci zadania. Spryt i delikatnosc polaczone z sila z jaka to zrobil tylko potwierdzilo moje wczesniejsze odczucia dotyczace profesjonalizmu Pana Witolda. JESZCE RAZ SERDECZNIE POLECAMY !!!!!

Bardzo dobry stomatolog, w zasadzie najlepszy u jakiego dotąd byłem. Wszystkie ubytki, które miałem przez niego "robione" zostały wykonane zupełnie bezboleśnie mimo nie zastosowania żadnego znieczulenia oraz głębokości co poniektórych dziur.
Nie popisuje się znajomością trudnych terminów fachowych, jak niektórzy dentyści,zadając cięzkie pytania, na które odpowiedzi mógłby udzielić tylko inny stomatolog, zawsze wszystko precyzyjnie wytłumaczy i wyjaśni. Gorąco polecam!

Swietny stomatolog.Od jakiegos czasu jestem jego stala pacjentka,a kazda kolejna wizyta utwierdza mnie w przekonaniu,ze trafilam do osoby kompetentnej i bardzo dokladnej.Wszystkie zabegi przeprowadza sprawnie i w delikatny sposob,z czym rzadko sie spotkalam w innych gabinetach.Serdecznie polecam!

Od długiego czasu miałem problem z jedynką, którą "uśmierciłem" będąc jeszcze szalonym nastolatkiem jeżdżąc na rolkach. Ponieważ ząb po pewnym czasie zmienił kolor musiałem zrobić sobie koronę. Problem był taki, że mój poprzedni stomatolog nie potrafił dobrze dobrać koloru, za każdym razem odcień zęba był minimalnie inny od drugiej jedynki. Po 3 podejściach w końcu zrezygnowałem i zostawiłem jak było. Po kilku latach postanowiłem spróbować raz jeszcze i udałem się do nowego lekarza. Młody i bardzo sympatyczny. A do tego w końcu biegam z idealnie dobraną jedynką :) Polecam