Wirginiusz Dziewirski

Wspaniały chirurg, bardzo kompetentny, rzeczowy, idealnie zagojone rany po wielu wycięciach zmian na skórze, godny polecenia specjalista.

Pan Doktor był dla mnie bardzo nieuprzejmy, mało konkretny i działo się tak podczas każdej kolejnej wizyty. Nie oczekuję od lekarza sympatii, ale przynajmniej minimum szacunku. Niestety mój przypadek pozostał nierozwiązany i pomimo wciąż wychodzących zmian w badaniach nie zostałam odpowiednio zdiagnozowana. Pan Doktor pozostawił moją "sprawę" nierozwiązaną, kierując mnie kolejno do każdego ze swoich kolegów i unikając mnie na wizytach kontrolnych.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz z pasją. Bardzo życzliwy, konkretny, z poczuciem humoru, którego czasami brakuje pacjentom, co zrozumiałe. Kiedy ma się kontakt z doktorem ma się poczucie, że rzeczywiście podchodzi do pacjenta poważnie. W trakcie pobytu w szpitalu dr był bardzo uprzejmy, pytał, czy wszystko jest w porządku. Z całego serca polecam

Zaangażowany, współczujący, kontaktowy, podejmujący zdecydane działania w sytuacjach trudnych. Dr WG mimo zarwanego grafiku w obliczu przesunięcia operacji na inny termin zdecydował sie mi pomoc i wykonał usunięcie guza w warunkach "chirurgi jednodniowej". Rana czysta i dobrze sie goi, otrzymałem pełną informację. Lekarze decydujący o życiu powinni byc bardziej dowartościowani. Trudno sobie wyobrazić codzienność chirurgów onkologów.

Czytając negatywne komentarze, obawiałam się wizyty u Pana doktora.
Lekarz okazał się konkretny, rzeczowy, skuteczny. Na pewno kompetentny.
A poza tym bardzo sympatyczny, komunikatywny i otwarty.

Byłam pod opieką Pana doktora 10 lat. Napiszę krótko: bardzo dobry fachowiec, uczciwy, poważnie podchodzi do pacjenta. Może nie jest wylewny ale nam chorym chodzi przede wszystkim o fachowość a nie o cukrzenie. Uratował mi życie przeprowadzając 2 operacje.
Dzięki Doktorku

Pan Doktor chyba już jest znieczulony w swoim fachu...lata pracy....W którąś niedzielę po chemii strasznie spadły mi białe krwinki w przychodni kazali szybko jechać na oddział onkologii. Więc nic nie myśląc wsiadłam w samochód i o 12 w niedzielę byłam na oddziale. Niestety miałam przyjemność spotkać na dyżurze właśnie Pana doktora. Spojrzał na wyniki, aby były bardzo kiepskie i powiedział abym przyszła rano bo teraz to mi nic nie pomoże bo niedziela i nie ma przyjęć......rano jeszcze słabsza, mąż przywiózł mnie na oddział na wózku, zrobiono badania krwi i jeszcze gorzej wreszcie moja Pani doktor mnie przyjęła...Otarłam się o sepsę a on mnie odesłał do domu..

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Super ,super,tylko nie oczekiwac słodkich słowek i poklepywania,fachowość,rzetelnośc i troskao pacjenta

Mój wielki szacunek i wdzięczność za wszystko co otrzymuję od Pana, będąc Pana pacjentką.
szczególnie słowa.... słowa takie proste ludzkie.....Dziękuję

Nie spotkałam w swoim życiu tak wspaniałego człowieka, a przede wszystkim świetnego lekarza. Temu skromnemu człowiekowi zawdzięczam życie. Życze wszystkim, którzy zmagają się z chorobą nowotworową, żeby na swojej drodze spotkali kogoś tak wyjątkowego, życzliwego i pełnego zrozumienia. To prawdziwy profesjonalista.