Wioletta Gierzok

Pani doktor leczyla mnie jeszcze jak bylam.dzieckiem, teraz leczy mojego syna. Jestem.bardzo zadowolona. Indywidulanie podchodzi do kazdej sprawy, szczegolowo wszystko wyjasni, jesli potrzeba to poleci dobrych specjalistów. Nie przeposuje odrazu antybiotykow od tak. Zawsze mila, usmiechnieta i przyjemna.

Najlepsza Pani doktor jaką spotkałam, leczy moje dzieci i teraz mnie i męża. Godna zaufania zawsze pomoże i wysłucha. Polecam

Dzięki pani doktor, która szybko zdiagnozowała miażdżycę, tacie zoperowano tętniaka już dwa tygodnie po rozpoznaniu. Fantastyczny, zaangażowany lekarz prowadzący, pani żywo zainteresowana stanem pacjenta oraz przebiegiem leczenia. Polecam bardzo bardzo.

Polecam pani doktor leczy mi dwoje dzieci- duze doświadczenie zawsze słuszne skierowania do szpitala zawsze trafne diagnozy :) a jako człowiek bardzo sympatyczna

Bardzo zawiodłam się na pani dr Gierzok. Pragnę tutaj przestrzec młode Mamy ktore chcą karmić piersią. Podczas pierwszej wizyty z noworodkiem usłyszałam chyba wszystkie mity na temat karmienia piersia i polecono mi odstawic dziecko od piersi poniewaz córka miała żółtaczkę fizjologiczna ! ( lekarka zalecila nawet konkretna markę mleka modyfikowanego) . Pani doktor odmowila mi wystawienia skierowania na badanie krwi i moczu dziecka bo jak stwierdzila juz po tygodniu od odstawienia od piersi żoltaczka sama przejdzie. Badania wykonałam prywatnie.Lekarka potraktowala mleko modyfikowane jak lek co wg mnie jest niedopuszczalne. Podsumowala że ona nie mogła karmic i ja również nie będę. Na szczęście tego samego dnia lekarz ze szpitala z Gliwic zaprzeczył wszystkim informacjom jakie otrzymalam i szczesliwie karmię juz 9 miesiąc.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

chodzę z dzieckiem od 6-ciu lat i nie wyobrażam sobie iść do kogo innego,przepisuje antybiotyk tak i owszem ale tylko w konieczności.

bardzo dobra lekarka , konkretna , dobrze diagnozuje chorobę i miła moje dzieci ją bardzo lubią , polecam

Przy byle przeziebieniu Pani doktor od razu przepisuje antybiotyk i w dodatku z tego co zauwazylam przepisuje za małe dawki a skutek tego jest taki ze dziecko za tydzien znowu jest chore. Jak zmienilam lekarza to inna Pani doktor az sie za głowe złapala gdy zobaczyła jak czesto moi synowie w ostatnim czasie dostawali antybiotyk i sama stwierdziła ze nie zawsze był on konieczny. Teraz chodze do innego lekarza i jestem w 100% zadowolona.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jedna narzeka na banki inna ze podaje od razu antybiotyk. Najlepiej to leczcie swoje dzieci na forach lub z googla to bedziecie najbardziej zadowoleni. Nasze dziecko kiedy jest mozliwosc to obchodzi sie na bankach a jak jest potrzeba to mamy przepisany antybiotyk. Nie dyskutujemy bo sie nie znamy. Mamy zaufanie do doktor Gierzok i do tej pory jest wszystko w porzadku.

Szczerze mam mieszane uczucia. Z jednej strony super podejście do dzieci - nawet moje dziecko które się boi obcych zagada :) miła konkretna, ale za każdym razem wychodzimy z receptą na antybiotyk. Nawet na zaczerwienione garło. Moja córcia wzięła ich więcej niż ja przez całe życie. A ona ma niecałe 2 latka. Kontroluje te recepty bo na chore gardełko wystarczy tantum verde a nie antybiotyk trzydniowy. Przy takich lekkich przeziębieniach chodzę po prostu osłuchać dziecko, a sama je lecze bo szkoda mi jej odporności na kolejny antybiotyk. Mi ani razu nie zaproponowała dla małej baniek.