Urszula Studzińska-Kalota

Pani Doktor przeprowadzała badanie ginekologiczne jak byłam w ciąży i przebywałam w szpitalu w Oławie. Bardzo miła, spokojna, opanowana. Uspokoiła mnie po poprzednich bolesnych badaniach wykonanych przez Panią Reszke. Odbierała również moj poród. Przez cały okres była aktywna i monitorowała przebieg. Opanowana i z kulturą. Wykonała zabieg szycia, dość dokuczliwy ale to już kwestia indywidualna. Polecam Panią Doktor. Przyjaźnie podchodzi do pacjenta.

Doctor Studzińska to najlepsza lekarka ginekolog u której byłam, posiada ogromną wiedzę, wyjaśnia wszystko bardzo dokładnie, ma cierpliwość do pacjenta oraz sprawia że wizyta odbywa się zupełnie bezstresowo a pacjentka czuję się że była potraktowana jak człowiek a nie kolejny numerek. Dr. Studzińska jest lekarzem z powołania i to jest oczywiste. Serdecznie polecam tą lekarkę.
Gabinet w którym przyjmuje też sprawia dobrą atmosferę.

Pojechałam na sor ze względu na różowe plamienia, a jestem w ciąży. Pani ginekolog pośpieszała mnie, żebym szybciej się rozbierała, bo nie ma czasu. Oceniła stan pochwy, dotknęła brzucha i nawet nie zrobiła USG. Nie dostałam również żadnego wypisu ze szpitala.
Nie polecam.

Bardzo polecam Panią Doktor, prowadziła moją pierwszą ciążę i miałam szczęście, że odbierała też mój poród. Kompetentna, rzeczowa, a przy tym empatyczna. Polecam :).

Nie polecam owej Pani ,pojechalam na Sor z silnym bólem po prawej stronie z podejrzeniem ciąży pozamacicznej ,nawet nie zrobiła USG ,kazała mi się ogarnąć ponieważ płakałam gdyż straciłam już dziecko w styczniu. Brak empatii ,mało zaangażowana . A najgorsze według mnie jest to że nie zrobiła USG . Mocno nie polecam!

Pełen profesjonalizm! Pani Urszula ma świetne podejście do pacjenta, wszystko doskonale tłumaczy, w gabinecie panuje bardzo miła atmosfera .

Do Pani doktor chodzę już 5 lat. Prowadziła moją 1 ciążę i teraz prowadzi 2. Jestem bardzo zadowolona. Pani doktor jest rzeczowa , empatyczna i dokładnie wszystko tłumaczy. Nigdy nie zdarzyło mi się, żebym wyszła z gabinetu z poczuciem, że coś nie zostało doprecyzowane czy dopowiedziane. Pani doktor ma duże doświadczenie, co widać na każdym kroku, dlatego bardzo jej ufam. Na wizytach nie ma presji ze strony lekarza , aby jak najszybciej zakończyć wizytę, Pani doktor poświęca pacjentowi tyle czasu ile potrzebuje.

Niestety nieprzychylne opinie o Pani Doktor to prawda. Zaczęłam prowadzić ciążę w centrum Zdrowa Kobieta. Pierwsza wizyta odbyła się prywatnie i trwała ok.7 minut. Myślałam że może faktycznie na samym początku tak to wygląda bo to moja pierwsza ciąża i nie wiedziałam jak takie wizyty powinny wyglądać. Niestety. Kolejne wizyty (już na NFZ) nie trwały dłużej,Pani doktor do 20TC nie zrobiła mi ani razu USG,badania zlecane tak,że wiele z nich,jak się później dowiedziałam,powinny być zrobione wcześniej,oraz nie dostawałam skierowań- wszystko musiałam robić prywatnie. O ewentualne choroby przewlekłe czy przyjmowane leki zostałam zapytana dopiero w okolicy połowy ciąży. No nie tak to powinno wyglądać. Chodząc do tej Pani doktor nie zostałam uświadomiona w niczym,wizyty odbywały się aby jak najszybciej,nawet ciśnienie nie zostało mi zmierzone,tylko Pani zapytała jakie miałam w ostatnim czasie i takie wpisała do karty. Zmieniłam lekarza prowadzącego i po pierwszej wizycie byłam w ciężkim szoku jak to powinno i może wyglądać. Bardzo przykro,że są tacy lekarze. Człowiek spotyka się z czymś pierwszy raz to nawet nie ma pewności czy pewne zachowania są w porządku czy nie,jak powinny wyglądać wizyty gdy ktoś prowadzi ciążę itp. Zmiana lekarza to była najlepsza decyzja.

Do Pani Doktor chodzę od ponad 5 lat. Na wizyty kontrolne oraz prowadziłam całą ciąże. Doktor jest konkretna. Ma duże doświadczenie i jej ufam. Zawsze mnie wysłucha i po wizycie nie mam żadnych wątpliwości co do stanu mojego zdrowia. Pomogła mi zajść w ciążę. Oferowała pomoc zawsze. Odpowiadają mi wizyty, gdzie wszystkie badania są wykonane. Pani Doktor jest bardzo sympatyczna. Ja Polecam.

Niestety nie mogę wystawić pozytywnej oceny. Zaczęłam prowadzić u niej ciążę prywatnie, potem przeszłam na NFZ. Wizyty trwające 5min, zlecane badania miały być robione prywatnie, a nie na nfz, bo jak Pani doktor sama mi powiedziała: nie opłacają się jej, do tego nie były zlecane wg odgórnych zaleceń. Np. toxoplazmoza dopiero w 20tc, gdzie powinna być zbadana na początku ciąży. Do tego pani doktor zbagatelizowała zbyt wysoki wynik tsh. Usg robione na szybko i bardzo rzadko, jedno w 11tc, drugie miało być w 22tc. Ogólnie stwarzała wrażenie zarozumiałej, wiedzącej lepiej. Wydaje mi się, że niestety, ale kobiecie w ciąży trzeba więcej uwagi poświęcić, dać szansę zadać pytania, z którymi przyszła. Niestety ja nie miałam szans ich zadać... Na szczęście zmieniłam lekarza, jestem pod kontrolą endokrynologa, mam robione badania tak jak trzeba, w końcu wiem więcej niż tylko to, że jestem w ciąży.