Urszula Bartoszuk-Bruzzone

opierając sie na dobrych opiniach jakie ma pani doktor, uwierzylam w jej diagnoze. stwierdzila, że moj pies ma Naczyniakomięsaka (angiosarcoma), czyli rokowanie miesiąc do 3. Powiedziała, ze jedyne co można zrobic, to usunięcie worka osierdziowego. biorąc pod uwagę rokowanie i wiek psa (13 lat owczarek niemiecki), nie zdecydowalam się na tak inwazyjną operacje.
po dwu miesiącach od pierwszej punkcji, moj pies mial kolejna, a potem po dwu tygodniach następną. całe szczęscie trafilam do kliniki dr. Niziołka na Kijowskiej i tam zaproponowano mi okienkowani (A NIE WYCINANIE) worka osierdziowego, co jest zdecydowanie mniej obciązające dla psa.
pies - jak na to co przeszedł i wielkość guza - całkiem nieźle funkcjonuje do dziś (od pierwszej tamponady minąlo 3,5 m-ca. od operacji okienkowania 3 tygodnie)
dodatkowo okazuje się, że na podstawie badan krwi można stwierdzic, czy faktycznie zmiana jest angiosarcomią. tych badan dr. Bartoszuk nie zleciła.

Moja Pani Doktor od Spraw Sercowych.
świetna specjalistka z niezwykłym podejściem do zwierząt. opiekuje się moją hodowlą od wielu lat, nie tylko bada kocie serca, ale też czasem sterylizuje kocięta.
ma podejście analityczne, jest rzeczowa, bardzo dokładna, i niesamowicie rozsądna.
w swojej pracy kieruje się przede wszystkim dobrem zwierzęcia, myśli o tym, żeby nie zlecać niepotrzebnych zabiegów, nie zadawać zbędnego cierpienia. moje koty są dla niej pełnoprawnymi pacjentami, a nie przypadkami chorób.
Pani Doktor nieustannie się kształci i rozwija, nie tylko w Polsce, ale i poza naszymi granicami - uczy się od najlepszych.
mądra lekarka i niezwykły człowiek.

Pani Doktor Urszula
pieski moje do serca przytula.
Najlepszy z niej lekarz na świecie
drugiej takiej nie znajdziecie.
Zwierzęta ją kochają
stracha przed wizytą nie mają.
Jest piękna i dobra, wesoła,
jej urokowi nikt się oprzeć nie zdoła.

Nasz Kot nieszczęśliwie spadł z drugiego piętra w środku nocy w niedzielę. Weterynarz nie odbierał telefonu, bo był na urlopie. Jednak po pół godziny oddzwonił i zaproponował, że jak dojedzie do domu zadzwoni, żebyśmy podjechali. Dał kotkowi 4 lub 5 zastrzyków, bardzo dokładnie wybadał i wziął za tą nocną wizytę.... kilkadziesiąt zł...(choć byłam pewna, że taka wizyta musi kosztować co najmniej ze 250zł)
Totalna uczciwość o profesjonalizm. Polecam naprawdę każdemu.

Jestem pod wielkim wrażeniem pani dr.Bartoszuk.Lekarz z powołaniem, ogromną wiedzą i praktyką oraz
przede wszystkim wrażliwością i miłością do zwierząt.Nie wyobrażam sobie, abym mogła komukolwiek innemu powierzyć moje zwierzęta.Stan pacjenta znacznie się polepsza i teraz ma szanse na dłuższe życie.
Bardzo dziękujemy!

Polecam serdecznie Panią lekarz, bardzo dobry specjalista. Niestety do Łodzi przyjeżdza tylko raz na kilka miesięcy. Na przyszłość wiemy, żeby nie czekać i jechać do Warszawy gdzie stale przyjmuje. Pani Urszula bardzo rzeczowo wytłumaczyła nam tego czego inny weterynarz nie zrobił i wykonała wszystkie badania kardiologiczne uspokajając nas. Super lekarz, jakich mało!!

Nigdy w życiu nie spotkałam tak fantastycznego weterynarza. Badanie jest bardzo dokładne, a podczas rozmowy z opiekunem okazuje się, że Pani Doktor zapoznała się dokładnie z kartą pacjenta i zwróciła uwagę na wszystkie aspekty dotychczasowego leczenia. Nawet w przypadku braku wskazań do leczenia kardiologicznego nie pozostawia pacjenta, ale interesuje się jego losem. Podejście do futrzaka i jego opiekuna jest rewelacyjne, kompetencje wyjątkowe. Nie patrzcie na lekarza przez pryzmat lecznicy bo Pani Doktor przyjmuje nie tylko na Gagarina.

Wczoraj byłam z moim kotkiem na badaniu Echo serca. Jestem pod niesamowitym wrażeniem osoby Pani Doktor. Tak naprawdę to przyszłam tam spanikowana i zestresowana i szczerze mówiąc to Pani doktor musiała uspokajać bardziej mnie niż mojego kota. ;) Jest tak spokojna, ciepła, merytoryczna, odpowiada na pytania ale delikatnie przywołuje do porządku jak człowiek za bardzo się rozgada zamiast trzymać i uspokajać zwierzątko. ;)
Informuje o jakichś nieprawidłowościach na bieżąco, a po wykonaniu samodzielnej analizy jeszcze przychodzi i tłumaczy. Lekarze często nie zdają sobie sprawy jak ważna jest ich postawa i podejście do zatroskanego właściciela czworonoga. Potrzeba dużej cierpliwości i psychologii w tej pracy. ABSOLUTNIE polecam tę lekarkę, bo poza jej ogromną wiedzą i super sprzętem diagn., jest to po prostu przesympatyczna osoba.

Z Panią Doktor juz dawno nie miałam kontaktu, ale ponieważ znalazłam Ją tutaj przez przypadek, chciałabym Ją bardzo wszystkim polecić i bardzo pochwalić :). To CUDOWNY CZŁOWIEK I LEKARZ! Zwierzęta i ich opiekunowie byliby duzo szczesliwsi , gdyby lekarze weterynarii choc w polowie przypominali Pania Doktor.

Pani Doktor, co tu dużo, pisać jest przede wszystkim super fachowcem, miłą mądrą życiowo osobą i co mnie zaskoczyło.... lekarzem z PRAWDZIWEGO POWOŁANIA!!!!
POLECAM - my chodzimy do niej z rocznym niufem.