prof. dr hab. n. med. Tomasz Zatoński

Pan Tomasz to genialny lekarz, ekspert w swojej dziedzinie, można mu się śmiało powierzyć

Lekarz skupiony na Sobie, brak zainteresowania problemami laryngologicznymi dziecka, wypisujący lekk bez robienia pełnego wywiadu, endoskop to tylko elementy wystroju, brak empatii i chęcią pomocy.

Dla mnie najlepszy lekarz. Do końca życia będę wdzięczna za uratowanie zdrowia mojej córki. Przede wszystkim od razu przeprowadzone na miejscu wszystkie badania i trafna diagnoza. Przemiły, pełen empatii i zrozumienia lekarz z ogromną wiedzą. Bardzo dobry kontakt z dzieckiem. Pan doktor wszystko dokładnie wyjaśnia, odpowiada na wszelkie pytania i wątpliwości. Nie ma takich chorób z którymi by sobie nie poradził. Szczerze polecam.

Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta pan doktor miły i sympatyczny .Otwarty na pytania udzielał konkretnych i zrozumiałych odpowiedzi. Gorąco polecam wszystkim .

Dziękuję bardzo za przyjęcie w dniu dzisiejszym mojej mamy na wizytę jako dodatkowej pacjentki pomimo braku miejsc w grafiku. Pan Profesor był bardzo życzliwy, miły i uprzejmy, Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Wizyta przebiegła w miłej atmosferze.

Bardzo dobry kontakt, lekarz miał bardzo dobry kontakt z dzieckiem. Pełen profesjonalizm. Rzetelnie i szczegółowo omówiona diagnoza. Gorąco polecam

Pan Profesor jest bardzo konkretny, otrzymałam diagnozę oraz plan leczenia. Polecam wszytkim, którzy oczekują konkretów!

Udałem się z myślą ,że Pan doktor pomoże mi z problemem chrapania ,niestety nie. Wizyta trwała 15 min ;nie będę się rozpisywał dużo.. tylko usłyszałem po badaniu , że mam schudnąć, to chrapanie powinno ustąpić ;ale można też podciąć języczek chirurgicznie czy to laserem ale to raczej nie rozwiąże problemu; a mam 182 cm wzrostu i waga moja to 97 kg. Osobiście nic mi Pan Profesor nie pomógł więc z mej strony była to pierwsza i ostatnia wizyta no i szkoda wydanych 250 zł.

Lekarz wykonał badanie ale sposób taki że poczułem się niekomfortowo, wyraz grymasu wraz z pretensjonalnym tonem sprawiło iż czułem jakbym to ja miał znać się na medycynie, wiedzieć co należy zrobić. Takie podejście to brak zrozumienia i szacunku do pacjenta. Przez myśl nigdy mi nie przeszło, że lekarz z taką renomą po postu będzie traktował z góry. Nie okazał mi zainteresowania co do zgłaszanych kłopotów zdrowotnych. Mi nie odpowiada, gdy lekarz nie prowadzi informacji o sposobie leczenia, a informuje że wizyta trwa 15 minut i jak ma się coś wydłużyć to muszę wykupić kolejną bo cyt. „inni pacjenci wiedzą”. Dostałem jakieś leki do wykupienia, nie bardzo rozumiem ich działanie, o dawkowaniu dowiedziałem się z przeczytania ulotki.
Ta wizyta to była jakaś pomyłka. Może i jest specjalistą ale komunikacja nie działa.

Niestety kolejne 200 zł wydane bez sensu. Pan doktor stwierdził, że w wieku 24 lat szumy uszne i nagła głuchota prawego ucha to normalne a tak w ogóle to po co zrobiłam aż tyle badań na własną rękę (rezonans głowy, odcinku szyjnego kręgosłupa, RTG klatki piersiowej, 2 audiogramy). Wygląda na to, że pacjent zostaje pozostawiony sam sobie z własną chorobą.