lek. Teresa Such-Dubaj

Właśnie wróciłysmy od pani doktor Teresa Such-Dubaj w sanivitas w Zabrzu.Ta pani nie powinna przyjmować pacjentów!!!!. W obecności dziecka zachowała się skandalicznie. Od kilku dni dziecko miało drobna wysypke była drobna dziecko piło wapno myśleliśmy że to alergiczne ale dziś się nasilily plamy zrobiły się rozległe pojawiły się na całym ciele szyji twarzy brzuchu plecach.postanowiliśmy jechać do lekarza a pani doktor na wejście zadała pytanie z czym my tu przyjeżdżamy? Takie uczulenie tu jest ostry dyżur widzi pani ile dzieci czeka a wy tu z wysypka przyjeżdżacie?!wstyd mi było za pani doktor takie zachawanie w obecności 13 latki. Wstyd! Pani doktor zamiast się skupić na badaniu i dobrze obejrzeć dziecko kłócić się że mną i ciagle wytykala po co tu przyszlys że trzeba było iść na rejon tu się z nagłym przypadkami przychodzi a nie z wysypka! Powiedziałam pani że nie będę z nią dyskutować niech lepiej powie co dziecku jest a ona na to chyba alergia! Nie Zapytała czy dziecko jest alergikiem czy nie ma astmy o nic nie pytała tylko ciągle powtarzała po co tu przyszlysmy.wstyd pani doktor dziecko czuło się jak intruz!wstyd taka pani nie powinna przyjmować pacjentów skoro to jest dla niej taka kara!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

trudno hamowac emocje po potraktowaniu przez panią doktor pacjenta w końcu maleńkiego i bezbronnego jak zło konieczne Ewidentnie praca jako pediatra nie jest jej pasją w Sanivitasie siedzi za karę, potwierdzam wszystkie wrażenia jakie napisały osoby w poprzednich opiniach, Władze przychodni powiinny pomyśleć o zmianie na lepszego lekarza na empatycznego i któremu chce sie leczyć dzieci, a nie oglądać zdjecia z paniami z recepcji, co robiła z przyjemnością, pytanie za co sie jej płaci za przyjmowanie pacjentów czy rozrywkę w miejscu pracy

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

25 lutego mieliśmy "przyjemność" zgłosić się do Pani Doktor się z 4-letnim synem, który skarżył się na ból głowy i miał gorączkę. Pani Doktor na siłę schyliła głowę małego do klatki piersiowej. Sugerowałam, że może to zapalenie opon, bo chwilę wcześniej zwymiotował na korytarzu. Zapewniono nas, że z głową wszystko w porządku, sugerując, że jesteśmy nadopiekuńczy a syn to mami synek. Katastrofa. Pani Doktor sprawdziła gardło i przepisała antybiotyk na ból gardła. Dwie godziny później wróciliśmy na pogotowie, gdzie skierowano nas do szpitala na 3-maja. Stwierdzono bakteryjne zapalenie opon mózgowych z podejrzeniem zapalenia mózgu. Wylądowaliśmy w Katowicach na neurologii. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale nikomu nie życzę takich przeżyć. Mąż miał przyjemność kolejny raz spotkać się z Panią Doktor, która nie okazała nawet odrobinę skruchy. Wydaje mi się że Pani Doktor powinna nauczyć się być człowiekiem i nauczyć się słuchać a potem dopiero zostać lekarzem. Nie polecam, odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor ewidentnie minęła się z powołaniem. Siedzi w gabinecie chyba za kare. Jest bardzo nie miła dla pacjentów. Przyjechałam do niej z 4-miesięczną córeczką (w sobotę) do "SANIVITAS" w Zabrzu i pierwsze pytanie jakie zadała pani doktor było: "Co się takiego strasznego stało, że z takim małym dzieckiem przyjechałam na pogotowie?" Po łaskawym wysłuchaniu objawów jakie zauważyłam u swojego dziecka, pani doktor zapytała Czy nie mogłam poczekać na wizytę w rejonie? Gdy łaskawie zbadała dziecko, wypisała receptę i stwierdziła, ze nadopiekuńczy rodzice powinni kupić sobie poradnik jak zajmować się niemowlakiem, bo katar, wymioty, nieprzespana noc i duszenie się dziecka to nie powód do wizyty w sobotę u lekarza. Stanowczo odradzam wizytę u tej Pani!!! Rodzice nie narażajcie swoich pociech na kontakt z taką kobietą. A pani doktor w myśl jej toku rozumowania powinna kupić sobie poradnik Jak być człowiekiem i kompetentnym lekarzem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz