prof. dr hab. n. med. Stanisław Zabielski

Dokuczał mi trądzik różowaty. Wygląda na to, że medycyna nie ma sposobów na tę dolegliwość, ale Pan Profesor stwierdził, że mi pomoże i zaaplikował laser. Po każdym zabiegu laserowym przekonywał mnie, że jest poprawa, której ja jednak nie dostrzegałem. Po kilku laserach uznałem, że to nie ma sensu i zrezygnowałem z dalszych naświetlań. W sumie nie jestem zadowolony, wydałem trochę gotówki i nie mam oczekiwanych efektów..

Szybką i konkretna diagnoza, specjalistyczne podejście w atrakcyjnej (jak na wizytę profesorską ) cenię. Serdecznie polecam.

Niestety baaardzo drogi , niewspółmiernie do wykonanej pracy! Wszystko co pisza internauci potwierdzam. Tez zostslam skierowana od razu na laser i za dwie wizyty zaplacilam 450 zl. Niechetnie wystawil rachunek ske tylko za jedna wizyte! Nie polecam

Po laserach dostałem bardzo nieprzyjemnej swedzacej wysypki. Doktor nie wystawia rachunku. Nie polecam.

lekarz nie przeprowadzajac wywiadu z pacjentem odrazu kieruje na lampy. w moim przypadku bylam tylko raz po czym mi sie pogorszylo. blednie stwierdzil diagnoze. nie polecam strata czasu i pieniedzy

Bardzo cierpliwy i doświadczony lekarz. Nie podoba mi się tylko to, że nie wystawia rachunku za wizytę...

Bardzo dobry lekarz, wysokiej klasy fachowiec. Od razu postawił właściwą diagnozę i zalecił właściwe leczenie. Już następnego dnia była poprawa. A przy tym jest bardzo miły. Z pełnym sercem polecam prof. Zabielskiego.

Na przełomie listopada-grudnia byłem na zabiegach laserowych w związku z pojawieniem się zapalenia przypominającego czyraka. Po zbadaniu przez lekarza pod mikroskopem okazało się że to ugryzienie jakiegoś owada gdzie wkradł się stan zapalny dostałem antybiotyk, zbagatelizowalem sprawę bo byłem na chyba 2 zabiegach laserowych a pozniej zapalenie zanikło. Po 3 tygodniach problem się odnowił zapelenie zaczęło się powiększać łącznie byłem na 7-8 zabiegach aż ostatecznie zapalenie się wchłonęło i nie trzeba było nacinać.

Polecam
Adam

Tragedia . Lekarz pozyskuje pieniądze jak za prywatna wizytę a pyta gdzie jesteśmy ubezpieczeni przez NFZ . Nie wystawia rachunku za zapłacona wizytę ani nie daje karty historii choroby- była mi potrzebna do prywatnego ubezpieczenia . Jak poprosiłam to bardzo sie zdenerwowal i skończyło sie na tym ze wyprosił mnie z gabinetu . Wszystkich leczy tym samym laserem- ktokolwiek cokolwiek ma. Nie umie odpowiedzieć na pytanie co to jest , nie słucha pacjenta tylko kasuje i wskazuje drogę do lasera . Wyliczył mi 200 zł za laser 2 razy w tygodniu to 1600zl miesięcznie aż do odrosniecia paznokcia . Kpina ! Byłam u innego dermatologa i powiedział ze samo sie zrośnie . W życiu nie spotkałam sie z takim podejściem do pacjenta. Powinni sprawdzać lekarzy którzy korzystają z tej aplikacji .

Niestety, ale muszę odradzić... Po zostawieniu u pana profesora ponad 1000 zl za wizyty, lasery i recepty i uzyciu wszystkich lekow, ktore zostaly mi polecone, moje problemy skorne zaczely wygladac, jakby sie cofaly, po czym wrocily ze zdwojona sila. Jestem bardzo rozczarowana i coraz ciezej mi zaufac jakiemukolwiek lekarzowi.