lek. wet. Sławomir Sypek

Pan Doktor nieoceniony. Niesamowity. W innej klinice prawie wykończyli mi psa. Doktor po oględzinach wystawił trafną diagnozę. Pies był odwodniony i po 3 zastrzykach witaminowych wyzdrowiał. Nadmienię że stało się to w długi wolny weekend i Pan Doktor przyjechał specjalnie do Bydgiszczy na telefon.

Mimo iż mojego ukochanego sierściucha się nie dało uratować. Pan Sypek dołożył wszelkich starań aby go uratować mimo, że przed jego wizyta domowa leczyłam kota miesiąc w innej weterynarii zrobiłam tonę badań lekarza stwierdzili, że nie wiedza co mu jest. Ramzik niestety był już stary i schorowany chciałam go uśpić, a Pan Sypek podjął wyzwanie uratowania go. Niestety z wielu czynników nie udało się.


Nadmienię jaszcze, że kot od małego panicznie bał się lekarzy, a z doktorem Sypkiem zawsze był spokojny i bez problemu dał sobie przyciąć pazury lub tez wrzucić tabletkę do gardełka.

Jest wybitną jednostką lekarską.Brak mi słów aby wyrazić dowód wdzieczności Panu Sławkowi za uratowanie mojej PAPUGI...Polecam wszystkim.

Świetny lekarz.Widac ,że ma prawdziwe serce dla zwierząt.Mój kot zachorował w pierwszy dzień świat Bożego Narodzenia,pojechałam z nim do lecznicy na Wł.Bełzy i pomimo zapłacenia ogromnych pieniędzy,nie było żadnych efektów leczenia.Kot umierał z minuty na minutę.Pan Sławek przyjeżdzał codziennie w świeta i w niedziele,Sylwester i Nowy Rok i uratował sierściucha za co jestem mu wdzięczna bardzo.Nie będe mówiła jakie pieniadze bierze za leczenie bo to żenada,20 zł za wizyte plus leki.Lekarz z prawdziwym sercem i powołaniem.POLECAM wszystkim.