Ryszard Rusiecki

Trafiłam do doctora z bólem jajnika od 2 miesięcy. Byłam wcześniej na wizytach u dwóch ginekologów w Kępnie. Oboje stwierdzili, że ginekologicznie jestem zdrowa i mam szukać przyczyny gdzie indziej. Bol nie dawal spokoju, czułam ucisk na zebra, plecy i pachwinę. Byłam przebadana na jelita, urologicznie ( wszystko w normie). Na wizycie doctor stwierdzil guza na prawym jajniku 6 cm. W ten sam dzień pojechałam do Wrocławia do szpitala. Miał rację. Po 2 miesiącach bóli, nudności ktoś mi w końcu pomógł. Polecam!!!

Polecam doktora Rusieckiego!
Bardzo dobry kontakt, trafna diagnoza,
operacja przeprowadzona doskonale.
Pełen profesjonalizm.

Doktor Rusiecki jest profesjonalnym ginekologiem, ma cudowne podejscie do pacjentek. Zdiagnozowal u mnie dwie torbiele jajnikow (inni ginekolodzy widzieli tylko jedna) - od razu podjal sie zabiegu wyciecia, nie ma dla niego rzeczy niemozliwych. Dba o dobro pacjentek, bylam pod dobra opieka. Polecam serdecznie i zostaje wierna pacjentka

Doktor Rusiecki to najlepszy ginekolog w Oleśnicy. Jestem po trzech CC i wszystkie wykonał precyzyjnie, jest w nim dużo empatii , można z nim porozmawiać o swoich obawach, lekach zawsze wysłucha i doradzi. Dzięki niemu mam troje kochanych dzieci i żadnej traumy przez pobyt w szpitalach, ostatnia cesarke miałam w Namyslowie ponieważ doktor tam przyjmuje i powiem szczerze że najlepiej ja wspiminam! Z całego serca polecam tego lekarza, oby żył jak najdłużej taki szlachetny z powołania lekarz!

Najlepszy lekarz !!! Miły,kompetentny LUDZKI .Bardzo Go szanuje i cenie.Dowiedzialam sie,ze już nie jest ordynatorem i jestem załamana.Innego lekarza niz pan Rusiecki nie widze na miejscu ordynatora.On ma serce i potrafi tym sercem patrzec na pacjentki.Dziekuje Bogu za takich lekarzy .A Panu doktorze dziękuję za opiekę w czasie ciąży oraz za zdrową córeczkę.Jest Pan Wielkim człowiekiem.Będę Panu wdzięczna za wszystko do konca życia. Jest pan Mistrzem .Dziękuję.

M.Drozdenko

Pan Rusiecki to bardzo dobry lekarz, zna swój fach i wie co robi. Trafiliśmy do niego, kiedy żona była w 6 m-cu ciąży. Będąc u niego nie baliśmy się, że jakieś badanie będzie pominięte i jakiś fakt zbagatelizowany. Widząc zły wynik ktg nie wahał się zdecydować o cesarskim cięciu, mimo wątpliwości innego lekarza mającego dyżur. Dzięki niemu dziś mamy całego i zdrowego synka. Napewno styl i charakter Pana Doktora nie musi wszystkim się podobać. jednak nie rzutuje to na jego kompetencje. Jest naprawde dobrym specjalistą.

Bdb lekarz. Prowadzi moja druga ciąże. Przy pierwszej wykonał cc. Blizna bardzo ładna, równa, nisko, szybko sie zagoiła. Warto, polecam!

Bardzo polecam dzięki niemu mam swojego synka ,a straciłam wcześniej trzy ciąże jest bardzo konkretny i stanowczy nie olewa pacjentów, nie ważne , czy chodzi się do niego prywatnie, czy nie. Jest miły także w szpitalu i interesują go pacjenci, Człowiek stara się i głowi żeby było dobrze myślę,że przez to też miał problemy z zdrowiem.
Poszkodowana- to ciekawe co piszesz , bo ja jakoś byłam i założyłam także mirene i jest bez zarzutów a mam ją już dość długo, sznurki nie są krótko przycięte, a po drugie to indywidualna sprawa na stronie mireny piszę,że kobiety nie mające dzieci także mogę ją mieć po to są różne wersje tej wkładki.

Ja polecam Dr Rusieckiego. Poznałam dr kiedy to po terminie przebywałam na patologii. taka lekarka mnie badała i nawrzeszczała(wkładając mi na chama lodowaty wziernik)że jestem spięta, jak ja mam rodzić. doktor podszedł aby mnie zbadać i zrobił to po ludzku. Odczekał chwilę, aż ten metal się ogrzeje a dopiero później delikatnie otworzył i delikatnie przebadał. poi badaniu które go zaniepokoiło(odkrył zakażenie bakteryjne, na które nikt wcześniej nie zwrócił uwagi) podał leki antybakteryjne,zrobił UsG i najprawdopodobniej uratował życie mojemu dziecku, bo okazała się że łożysko sie odkleja i musi być cesarka!!! od tej pory chodzę tylko do niego. badania są delikatne, a on sam wygadany, jak robi usg to wszystko mi pokazuje i tłumaczy.dla mnie super. nie bierze dużo jak na zwykłe badanie z usg 40 zł. ostanio miałam cytologię i odkażanie przy użyciu irygatora, i pałeczek kwasu mlekowego(dokładnie poinstruował jak to robić w domu) to płaciłam 80 zł. za takie badanie u ginekolog w szczecinie gdzie kiedyś mieszkalam to 130 zł brała...dla mnie to lekarz idealny:)

Witam wszystkich. Chciała dodać swoją opinię na temat dr Rusieckiego.
Słyszałam, czytałam same dobre opinie na jego temat, więc postanowiłam do niego pójść. Poszłam do niego w jednym celu, chciałam założyć sobie wkładkę MIRENA. Kiedy weszłam do gabinetu, doktor zapytał mnie z jakim problemem przyszłam, wytłumaczyłam mu wszystko... Najciekawsze było to, że ja ciągle zadawałam pytania, dowiadywałam się, a z jego strony zero jakiejś komunikacji. Jedyne pytanie, która zadał, to kiedy miałam ostatnią miesiączkę. Powiedziałam mu wszystko jak na spowiedzi, że nie rodziłam dzieci, że na razie ich nie planuję, dlatego zdecydowałam się na tą wkładkę. Była ona dla mnie wygodna, bo mieszkam na granicą i wizyty u lekarzy są tutaj bardzo kosztowne. Do czego zmierzam, po włożeniu wkładki minęło 4 miesiące, kiedy przyleciałam do Polski i poszłam do innego ginekologa, żeby sprawdził czy wszystko w nią jest w porządku. Lekarz na samym początku jak usłyszał, że mam tą wkładkę, zbladł. Powiedział mi, że jestem za młoda na nią (mam 22 lata), że jak nie rodziłam dzieci, to nie powinnam jej mieć założonej, chyba, że planuję już nigdy nie mieć dzieci, że ona może spowodować jakieś infekcje, choroby itd. Zrobiło mi się strasznie słabo. Powiedział mi, że żaden ginekolog, którego on zna, nie założył nigdy tak młodej dziewczynie tej wkładki. Po długiej rozmowie z lekarzem, zdecydowałam się na następny dzień na usunięcie jej. Doktor nie mógł mi jej wyciągnąć, bo sznurki były praktycznie całkowicie obcięte, była za głęboko włożona. Po jakimś czasie mordęgi, lekarz mi ją wyciągnął i był w szoku, przez to co zobaczył. MIRENA była strasznie powyginana. Dobrze, że leżałam na tym fotelu, bo chyba padłabym na podłogę, gdybym stała. Żeby tego wszystkiego było mało, to jak się okazało, wkładka powinna być włożona pod miejscowym znieczuleniu, a dr Rusiecki wkładał mi ją na żywca, czułam wszystko. Bolało mnie strasznie i potem przez dwa tygodnie jechałam na tabletkach przeciwbólowych. Lekarz, który mi ją wyciągnął, zrobił to po znieczuleniu, nic nie czułam, po wyciągnięciu jej nic mnie nie bolało. Byłam w strasznym szoku, że lekarz mnie tak potraktował. Zapłaciłam tyle kasy za MIRENĘ, tylko po to żeby dać zarobić lekarzowi. Moja kasa poszła w błoto. Nie chodzi już tutaj o pieniądze, ale o to jak zostałam potraktowana. Doktor nie zachował się profesjonalnie, nie udzielił mi wszystkich informacji. Widocznie bardziej zależy mu na zbiciu kasy niż na zdrowiu pacjenta. Zdecydowanie jestem na NIE!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz