dr n. med. Robert Włodarczyk

Bardzo konkretny lekarz, widać duże doświadczenie. Miły, mówi krótko i na temat, co zawsze doceniam.

BARDZO nieempatyczny lekarz. Przy 39 stopniach gorączki i biegunce podczas teleporady kazał samemu zapisywać zalecenia, „odpytywał” z nich i podnosił głos, gdy zapisało się coś źle. Cytując „Czy pani w ogóle zapisuje to co ja mówię?”. Pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby lekarz w zaleceniach wypisanych przez siebie nie zapisał stosowania leków, tylko kazał to zrobić pacjentowi. Uwaga: lekarz nie wypisuje zwolnień lekarskich online. Warto wziąć to pod uwagę umawiając wizytę. Lekarz powiedział, że nie wypisuje zwolnień „na telefon” i że mam pójść na wizytę stacjonarnie jeśli będę potrzebować zwolnienia. Co przy biegunce, wymiotach i gorączce jest praktycznie niewykonalne i uciążliwe. Podsumowując: NIE POLECAM.

Skorzystałem z teleporady po zarażeniu się COVID-19. Pan Robert Włodarczyk obsłużył mnie w sposób, który odebrałem jako niezwykle opryskliwy: nie przeprowadził wywiadu, nie spytał o objawy, nie przypisał żadnych leków, i wyjaśnił że po L4 zaprasza osobiście do gabinetu, bo zdalnie nie udziela. Zapytany wprost o jakieś lekarstwa pan Robert Włodarczyk powiedział tylko 'proszę przyjmować objawowo' - niestety sam nie jestem wykwalifikowanym lekarzem jak pan Robert i nie jest dla mnie jasnym jakie leki i kiedy powinienem przyjmować.
Po zakończeniu konsultacji umówiłem kolejną teleporadę z inną osobą. W trakcie tej kolejnej porady został przeprowadzony wywiad, dostałem receptę, zalecenia, i L4 - widać jednak się da. Na kontakty z panem Robertem moim zdaniem szkoda czasu, zdrowia i nerwów, lepiej wybrać kogoś innego. Panu Robertowi życzę na przyszłość więcej empatii i cierpliwości do pacjentów.

W czasie teleporady lekarz wypisał całą listę leków również na receptę. Kiedy zwróciłem uwagę na fakt, że w stanie w którym się znajduje nie czuje się na siłach aby pojawić się w pracy (co zdaje się potwierdzać przepisanych leków w tym na receptę), lekarz natychmiastowo zmienił ton wypowiedzi z obojętnego, pospiesznego i opryskliwego na agresywny. Stwierdził, że nie ma możliwości wypisana zwolnienia jako że covid się już skończył.

Czytając komentarze można zauważyć że nie jest to odosobniony przypadek.

Skorzystałam z teleporady u doktora Włodarczyka, podczas której podyktował mi wprawdzie całą listę leków na infekcję, ale odmówił mi wystawienia zwolnienia mówiąc, że on nie wystawia zwolnień przez telefon. Teoretycznie można taka odpowiedź zaakceptować, chociaż wydaję mi się, że teleporada mają z założenia służyć właśnie temu, żeby z nich korzystać, jeśli nie ma się siły wstać z łóżka. Najgorsze jest to, że lekarz nie mówił prawdy mówiąc, że zwolnień przez telefon nie wystawia, bo kilka dni wcześniej wystawił zwolnienie mojemu mężowi i nie było wówczas problemu. Mąż mnie zaraził, ale pan doktor najwyraźniej uznał, że to ja kłamię i próbuję "naciągnąć" go na zwolnienie. Lista leków, które polecił mi wykupić również została zakwestionowana przez innego lekarza. Tak więc osobiście nie polecam pana doktora.

Niestety mało empatyczny lekarz, który nie traktuje pacjenta poważnie. Moje pieniądze poszły w błoto :(

Zaraziłam się grypą jelitowa od chrześnicy.W biurze nudności,ból brzucha, zaparcia,wzdęcia,okropna biegunka. Non stop siedziałam w toalecie. Gorączka,dreszcze,ciągle zimno. Poruszałam się z trudem.Ledwo dojechałam do domu,w dużym stresie.
Na teleporadzie lekarz stwierdził: Biegunka i zapalenie żołądkowo-jelitowe o prawdopodobnie zakaźnym pochodzeniu i wypisał mi tonę leków. Nie zaproponował L4,więc poprosiłam,a on odmówił. Pomimo ZAKAŹNEJ choroby która uniemożliwia pracę.Mój pracodawca wypomniał mi, że nie powinnam była się pojawiać w pracy w takim stanie.Niestety Pan doktor nie uznał zasadności, więc musiałam stawić sie z okropnym bólem w pracy i opisanymi dolegliwościami, narażając pozostałych pracowników. Wytrzymałam godzine i musiałam wziąć urlop na ż.Piszę to z perspektywy kilku dni, czuję sie już trochę lepiej. Schudłam 4 kg w ciągu 4-5 dni, a mój kolega dzisiaj zaczął się skarżyć na ból brzucha, także oceńcie sami.Lekarz kompletnie mnie zdyskredytował i zignorował.Zero empatii.

Bez zbednego czekania, szybko, na temat i konkretnie.

Najlepszy lekarz, do jakiego miałam przyjemność uczęszczać. Pan Doktor jest profesjonalistą z ogromną wiedzą, uprzejmy i kompetentny. Każda wizyta to dokładny wywiad, zbadanie i konkretne, dobrze wytłumaczone zalecenia. W Panu Doktorze dodatkowo cenie to, iż antybiotykoterapia jest przypisywana tylko w razie ostatecznej konieczności! Polecam!

Porada w miłej atmosferze. Lekarz udziela dużo zaleceń i wyjaśnia wszystkie moje pytania
Dziękuję i polecam.