Robert Szlęk

Lekarz bardzo sympatyczny i bardzo pomocny , zawsze trafiona diagnoza i leki. Szczerze polecam.
Potrafi wyleczyć całą rodzine od babci po dziecko :))

Od pewnego czasu nie mogłam sie uporać z męczącym mnie kaszlem. Byłam u wielu lekarzy i nic nie pomagało. Byłam u Pana Roberta i po 2-3 dniach odrazu mi przeszło. Naprawde pomocny lekarz!

Od kilku lat co roku robię próby wątrobowe (alt, ast, aptt; zalecenie pani gin.), ponieważ biorę tabletki antykoncepcyjne. Kiedy poszłam do tego pana po skierowanie na badania krwi - a zaznaczę, że wszystkie z wyżej wymienionych są na nfz - wypisał mi tylko alt. Niestety zauważyłam to dopiero w domu, nie będę sprawdzać lekarza skoro pokazałam mu na kartce o jakie badania proszę. Wróciłam do przychodni z "reklamacją", ale pan dr był wyjątkowo niemiły twierdząc że moja lekarka jest "niedouczona" (kilka razy!) i "nie ma na to wskazań medycznych". Pomijam fakt, że dr nie zna historii choroby oraz wszystko to bada się za jednym pobieraniem krwi i on za to nie płaci z własnej kieszeni. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z Robertem przejechałem pół Afryki - jest dla mnie lekarzem z powołania, który potrafi zdiagnozować ukąszenie pająka i zaordynować odpowiedni lek na zakażenie, zabić ciosem z gołej ręki atakującego,wściekłego szakala, uleczyć ciało i duszę nie tylko jednej osoby, ale i grupy! Dla mnie to nie tylko lekarz, ale przede wszystkim Człowiek, który ma dar leczenia i ratowania innych ludzi. Polecam!

Lekarz sympatyczny, ale nieco roztargniony. Dobry do tego, żeby pójść po skierowanie na potrzebne badania i receptę, ale nie wiem, czy na dłuższą metę bym mu zaufała, bo chociaż jest miłym człowiekiem, to zawsze mam wrażenie, że jest trochę zagubiony w tym, co robi. ;)

Zgroza! Przyszłam z trwającym od sześciu tygodni suchym kaszlem. Pan doktor stwierdził, że "jesienią zwykle ludzie kaszlą, wiec nie ma się czym przejmować, samo przejdzie". Już nie mówię o tak zaawansowanej diagnostyce jak RTG płuc czy testy alergiczne ale on nawet nie zajrzał mi do gardła, nie osłuchał!!!
Zmuszona byłam iść do innego lekarza (po kolejnych trzech tygodniach jakoś "samo" nie chciało przejść - wymaz z gardła ujawnił zakażenie atypową bakterią - sześć dni leczenia i jestem zdrowa.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz sympatyczny, informuje i na ogol ma racje co do samej diagnozy i sposobu leczenia. Warto jednak zawsze upewniac sie co do dawek/lekow ktore przepisuje. Nam 2x przepisal zla recepte - raz na zle szczepienie dla corki (przez co musiala byc doszczepiana jeszcze raz), drugi raz wypisal jej 4x za duza dawke sterydu (zaprotestowala farmaceutka w aptece).

Moze z doroslymi radzi sobie lepiej niz z maluszkami.