Robert Santorek

Nie polecam, Pan doktor nie słucha pacjenta, jest głuchy na sugestie i głos pacjenta uznając swoje stanowisko za jedynie słuszne. To była już trzecia moja wizyta w jego gabinecie i mimo braku skuteczności sposobu leczenia wybranego przez lekarza, nawet mnie nie zbadał. Pan doktor stwarza pozory uprzejmości a tak na prawdę czuć, ze traktuje ludzi z góry i brak mu empatii.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Strata czasu i pieniędzy. Doktor jak tylko może stara się unikać interakcji z pacjentem, zachowuje się jakby w ogóle go nie słyszał. Zleca zabiegi rehabilitacyjne w ciemno ( a nuż pomoże) bez żadnych badań, nawet czysto fizykalnych ( bo poproszenie mnie o skręt tułowia w lewo i w prawo trwający 5 sekund dokładnym zbadaniem pacjenta nie można nazwać). Zabiegi nie pomogły? To wypiszemy serię następnych może akurat te pomogą. Oczywiście wszystko odpłatnie, bo terminy na NFZ jakie są każdy wie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chodzę z dzieckiem od urodzenia(6lat) do Pana doktora i jest super specjalista, syn bardzo lubi chodzić do Pana Doktora i po wizytach ma na nowo motywacje do ćwiczeń.

Może i dla dorosłych to dobry lekarz, ale dla dzieci absolutnie nie polecam. Po pierwsze dziecko boi się brody pana doktora, po drugie podczas wizyty niestety pan absolutnie nie współpracuje z dzieckiem. Zupełnie nie potrafi zachęcić dziecka do współpracy i wymaga żelaznej dyscypliny - od dziecka w wieku 1,5-3 lat - chyba lekka przesada. Na kolejnych 3 wizytach co pół roku bez zmian (mimo, iż ćwiczyliśmy z dzieckiem chodzenie i w domu się to udawało) - ukucnął przy kaloryferze, do którego po drodze trzeba uważać na leżankę, parawan, biurko itd. i oczekuje że dziecko posłusznie przyjdzie do niego po zimnych kafelkach boso. Na prośbę o wyjście na korytarz, gdzie jest więcej miejsca, gdzie dziecko może swobodnie iść - odmawia sugerując, że to wina rodzica i dziecka, a gabinet lekarski jest tutaj. Zadaje pytania nie związane z leczeniem - czy dziecko ma rodzeństwo - jakby akurat rodzeństwo miało pomóc w opanowaniu strachu do zarostu i niewspółpracującego lekarza. Dzieci są różne, a zwłaszcza te, które ciągle jeżdżą po specjalistach mogą mieć trudności podczas wizyt, niestety ten pan tego najwidoczniej nie rozumie. To niestety nie pierwszy lekarz, który jest tak chamski podczas wizyt, myśli że może wszystkimi rządzić. No niestety panie doktorze, może od swoich dzieci może pan wymagać dyscypliny pasem, nie obchodzi mnie to, ja swojego dopiero 3letniego dziecka nie będę ustawiać tak jak pan tego oczekuje. Trochę empatii by się przydało i współpracy. To była z pewnością nasza ostatnia wizyta u niego. Nigdy więcej. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiłam do Pana Doktora na NFZ i bardzo mnei zaskoczylo , z elekarz na na nfz moze byc tak profesjonalny , cierpliwy. 4 lata chodziłam od lekarza do lekarza z bólem kolan. straciłam wiarę i Pan Doktor znowu mi ją dał. Leczę sie od 2 meisiecy u Pana Doktora i po leczeniu i rehabilitacji od 4 lat nie czuję bólu i normalnie funkcjonuję. BARDZO DZIĘKUJĘ

Bardzo konkretny lekarz. Szczegółowo opisał mi problemy z moim kręgosłupem oraz dokladnie pokierowal co nalezy zrobic dalej. Ogromna wiedza i indywidualne podejscie do pacjenta.

Pan Doktor jest świetnym specjalistą. Podejscie do pacjena jest naprawdę świetne. Doskonale zdiagnozował moje problemy z kręgosłupem jak również bardzo precyzyjnie i skutecznie dobrał rehabilitację. Polecam