lek. Rafał Nazimek

Po wizycie u Pana doktora myślałam ze juz nigdy nie będę mogła uprawiać sportu bo tak źle jest z moimi kolanami, nie widział żadnej szansy ma wyleczenie ich. Na szczęście trafiłam do innego specjalisty gdzie szybko okazało się ze wystarczy fizjoterapia

Lekarz, bo nawet nie doktor, a mniemanie o sobie olbrzymie, co najmniej jakby był profesorem. Czułem się jakby wylądował na komisariacie, a nie w gabinecie lekarskim i miał doczynienia nie z lekarzem, a policjantem. Lekarz nie dał końca wyjaśnić co mi dolega będąc bardziej zaaferowany, że przychodzę dopiero miesiąc po pojawieniu się bólu w okolicach barku. Wizyta trwała może 3-4 min i to tylko dlatego, że lekarz musiał wypisać skierowanie na USG. Zapytany czy obejrzy jeszcze staw kolanowy zaczął rozkładać ręce i mówić, że "to inny temat".

Wizyta u lekarza przebiegła w mojej ocenie skandaliczne. Doktor jest chirurgiem i ortopedą. Mam do wycięcia brodawkę, jak do tej pory chirurdzy zajmowali się takimi zabiegami. Jednak nie ten lekarz. Stwierdził że on jest "od brzucha i od piersi" a nie od wycinania brodawek. Chciałam również od doktora porady odnośnie bólu pleców, w końcu jest ortopedą. Niestety, tym doktor też się nie zajmuje, gdyż jego profesją są kolana jak powiedział, a z kręgosłupem to tylko do neurologa. Lekarz nie jest w ogóle zainteresowany pacjentem. Strata czasu i nerwów.

Lekarz był zajęty swoją własną osobą do tego stopnia, że zapomniał po co przychodzi do niego pacjent. Skrytykował wszystkich poprzednich lekarzy, stwierdził że jakbym trafił do niego od razu to bym nie musiał robić tylu badań ( żadnych nie przeglądnął), nie bardzo interesowała go historia choroby a na koniec stwierdził, żeby było dobrze to najlepiej zrezygnować z jakiekolwiek ruchu i siedzieć przed biurkiem... Do tego jak poprosiłem o receptę na przewlekłą chorobę to stwierdził że on je chirurgiem czyli lekarzem od skalpela a nie od tabletek i recepty nie wypisał. Ogólnie styl siedzenia, ton i styl wypowiedzi do granic możliwości arogancki, a sam lekarz niepomocny znudzony i leniwy. Za taka wizytę klinki powinny dopłacać pacjentom za zmarnowany czas.... Niepolecam!!!!

Przyszedłem z opuchniętym i bolącym kolanem. Lekarz od razu powiedział że on się zajmuje tylko złamanymi kośćmi a z tym powinienem iść do innego lekarza. Nie dopuszczał do wyjaśnień - nie chciał słuchać i był arogancki. Brak choćby minimalnej empatii dla cierpiącego człowieka. Krytykuje innych lekarzy. Na koniec nic nie przepisał i powiedział bym się udał do lekarza POZ-tu. Szkoda czasu i pieniędzy.

Podobnie jak w innych opiniach. Arogancja bije od lekarza od samego wejścia. Przyszedłem z bólem stopy podczas chodzenia i ruszania to stwierdził że skoro nie było urazu to to nie jest w jego kompetencjach i odesłał mnie do internisty! Jak wspomniałem że byłem wcześniej na innych badaniach musiał krytykować każde poprzednie badanie jako niepotrzebne, bez sensu i że generalnie nie powinienem robić okresowych badań bo jak się coś szuka to się zawsze znajdzie.

Szczerze odradzam wizyty u tego lekarza. Bardzo nieuprzejmy i arogancki. Pomimo tego, że wizyta była umówiona prywatnie- lekarz sprawiał wrażenie rozdrażnionego, że przyszłam. Krytykował wszystko co usiłowałam powiedzieć, przerywał każde moje zdanie. Dał mi do zrozumienia, że jestem niemądra oraz nierozsądna jaki i wszyscy poprzedni lekarze, u których byłam. Głównie wizyta skupiła się na informacjach o tym ile Pan Rafał się kształcił i kim nie jest. Nie wiem jakim jest specjalistą, bo nie powiedział mi nic tylko wkurzony (bo On się takimi rzeczami nie powinien zajmować)wystawił tylko skierowanie na badanie. Wg mojej opinii empatia jest obca Panu Rafałowi. Zmarnowane pieniądze i czas. Nie polecam!

Standardowe badanie - USG jamy brzusznej wykonane w prywatnej przychodni, płatne. Tak aroganckiego lekarza nie spotkałam jeszcze nigdy. Pan Doktor wygłosił tyradę na temat niekompetencji innych lekarzy, zaleconych mi badań, mnie i mojego przygotowania do badania. Był niemiły i badanie przeprowadził w moim odczuciu niestaranie. Nie wzbudził mojego zaufania co do swoich kompetencji.

Dwie wizyty z dwoma dolegliwościami w ciągu 2 lat i zupełnie różne podejście do pacjenta! Za pierwszym razem - 5+, dziś - 1! Pan doktor zaczął się denerwować, iż w ogóle do niego przyszłam, gdyż on operuje, a nie zajmuje się dolegliwościami reumatologicznymi - w jego opinii (być może część dolegliwości to rzeczywiście problem reumatologiczny, tylko skąd ja to mam wiedzieć?). Denerwował się przez całą wizytę na lekarzy POZ, którzy wydają błędne skierowania, a ja zostałam skierowana przez świetną panią doktor rehabilitacji po półgodzinnym badaniu! Palec zatrzaskowy (wpisane w skierowaniu) miał być zbadany pod kątem chirurgicznym, ze wskazaniem na ostrzykiwania sterydem (kuracja zaproponowana przez p. doktor rehabilitacji). Dr Nazimek nie pochylił się w ogóle nad moim palcem zatrzaskowym, który zaczyna być bardzo uciążliwy przy prawie każdorazowej codziennej czynności: krojenie, jedzenie sztućcami, mocniejsze zaciśnięcie na czymkolwiek. Na moją uporczywą prośbę dostałam skierowanie na USG jednej przestrzeni międzypalcowej, a chodziło też o dwa palce, o których cały czas rozmawialiśmy ( wtym ten zatrzaskowy). Niestety zorientowałam się dopiero po wyjściu z gabinetu, do którego wszedł już kolejny pacjent.

Rewelacyjny Doktor. Pełen empatii i cierpliwości. Byłam u kilku lekarzy i dopiero Pan Doktor zdiagnozowal mnie prawidłowo. Leczenie przyniosło natychmiastową poprawę. Gorąco polecam!!!