Nie mogę ocenić Pana doktora pod kątem chirurgi, natomiast spotkałam pana w przychodni POZ. Badanie, którego nie nazwałabym badaniem.... Patyk do gardła, sprawdzenie węzłów chłonnych na gardle i rzucone Anginy nie ma.... aspiryna 500 i koniec wizyty..... szkoda, że zaznaczyłam, że karmie jeszcze dziecko a nie dostałam w ogóle porady co mogę brać na gardło itp..... A najlepsze jest to, że dzień po wizycie przestałam mówić, kaszel który męczy i gorączka..... A tak się cieszyłam, że tak łatwo i sprawnie udało się dostać na już do lekarza. Po wizycie wcale się nie dziwię.

Fatalny lekarz, bez kontaktu z pacjentem,nie mówìł co bedzie robić, doprowadziła po teoretycznie czyszczeniu uszu do ogromego stanu zapalnego uszu!!!!!zostałam przekierowana do innego lekarza, który leczy mnie już drugim antybiotykiem i nie przechodzi.Czyści błędy Pani doktor.Dramat!!!!
Miało być proste czyszczenie, a nie dość,że nie było czyszczenia (info innego lekarza) to jeszcze jest stan zapalny, stres, antybiotyki, zle samopoczucie, nie mówiąc o wydatkach!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan doktor często stawia mnie na nogi nawet jeśli nie chodzi o problemy związane z chirurgią. Pan doktor nie daje l4 na zawołanie, tylko tyle ile naprawdę jest potrzebne. Mnie stawia na nogi jak za pomocą czarodziejskiej różdżki, fakt jest trochę specyficzny, nie zbyt uprzejmy jednak uważam go za dobrego lekarza.

Lekarz rodzinny, który po obejrzeniu wyników badań onkologicznych (diagnoza: nowotwór) nie konsultuje wyników z Panią onkolog, która przyjmuje obok w gabinecie.

"Proszę się pomalować, to się lepiej Pani poczuje"
to słowa Pani Kowalskiej do pacjentki z diagnozą nowotworu.

Pacjnetka od tygodni z bólami brzucha, w domu podawana morfina...
Pani Kowalska nic nie zrobiła w tej kwestii, a miała ku temu narzędzia - konsultacja z onkologiem i wysłanie pacjentki do szpitala w celu hospitalizacji.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz