Polecam panią doktor z całego serca. Operowała moją córkę, która raz dwa doszła do siebie bez żadnych komplikacji.

Do Pani doktor chodziliśmy z synem na wizyty od 3 lat. Na pierwszej wizycie prywatnie odradziła nam usunięcie 2 migdała, pomimo, że mieliśmy już umówiony zabieg. Potem ponawialiśmy się cyklicznie u Pani doktor minumum 2 razy w roku. Pomimo sygnalizowania problemów z torem oddechowym i chrapaniem podczas snu, Pani doktor nie zalecała dalszej diagnostyki i leczyła za pomocą syropu. Ostatnio po wizycie u neurologopedy okazało się, że syn nie miał wykonanego podstawowego badano - endoskopii, po wykonaniu której okazało się, że u syna 3 migdał zajmuje 80% nosogardzieli. Aktualnie czeka nas długotrwałe leczenie u neurologopedy oraz ortodontyczne, bo okazało się, że otwarta buzia związana z powiększonym 3 migdałem wpłynęła mocno na kształtowanie się szczęki i podniebienia u syna. Gdy pojawiliśmy się u Pani doktor z opiniami innych specjalistów, do których chodzi syn oraz zdjęciem z endoskopii i rentgenowskim Pani doktor nie była niby zainteresowana, uważała, że problem tkwi w nas, bo nie ufamy jej diagnozom, twierdziła, że ona syna przecież leczyła i nie widziała problemu, że efektem jej leczenia jest bardzo mocno przerośnięty migdał i konsekwencje, z którymi syn będzie się mierzył jeszcze kilka kolejnych lat. A wystarczyło zlecić podstawowe badanie, które ani nie jest bolesne, ani długotrwałe ani kosztowne. Nigdy ze strony Pani doktor informacja o tym, że takie badanie należy wykonać nie padła. Bazowała tylko na badaniu słuchu, który jest w stanie idealnym, bo akurat w tym zakresie syn nie ma objawów ze strony 3 migdała.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja również nie polecam, po mimo ze córka jest zadeklarowana u p. Doktor zostałyśmy potraktowane lekceważąco. przyszłam z wynikami posiewu które zlecił laryngolog w badaniu wyszła bakteria. wizytę u laryngologa miałyśmy dopiero za dwa tygodnie, dziecko miało katar i obrzydliwy kaszel. P. Doktor nie przepisała żadnego antybiotyku na te bakterie chociaż w badaniu było napisane na jakie leki ta bakteria jest wrażliwa. Został przepisany syrop na kaszel i syrop na odporność, padło stwierdzenie ze dziecko jest szczepione i nic jej nie będzie. Po kilku dniach pogorszenie kaszel jeszcze gorszy, do tego temperatura. Trafiłyśmy do innego Pediatry na szczęście! Doktor z badała i od razu dała pilne skierowanie do laryngologa. Laryngolog przepisał antybiotyk. Nie można było tak od razu?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz