Piotr Rzepecki

Pan Doktor z pewnością ma ogromną wiedzę z której chętnie korzysta, jednak poczułam, że moje problemy zostały zbagatelizowane. Mam duży żal do Doktora, bo to co zrobił z automatu to dał diagnozę która oczywiście mnie uspokoiła ale nie rozwiązała problemu i finalnie borykam się z ciężkimi powikłaniami. Mam od dłuższego czasu problem z białymi krwinkami - nieustannie poza granicami normy. Jak w zegarku przynajmniej raz w kwartale ciężka infekcja (głównie zatoki). Mój układ odpornościowy nie radzi sobie z niczym, do tego stopnia (że pomimo szczepienia) na dwa tygodnie po wizycie u doktora złapałam ciężką chorobę zakaźną, która skutkowała ciężkimi powikłaniami z którymi zmagam się i nie wiem czy do końca życia nie zostaną ze mną. Lekarze, zarówno neurolog, reumatolog jak i zakaźnik pukają się po głowie co mi jest że jestem tak osłabiona że mój układ odpornościowy tak sobie nie radzi. Nie mam jeszcze diagnozy, ale na pewno wizyta u Doktora w niczym mi nie pomogła.

Stanowczo nie polecam tego lekarza. Szanowny Pan nie dość, ze nie przygotował się do wizyty, która była już kolejną, to jeszcze pozwalał sobie na nie miłe komentarze w moim kierunku. Ponadto, poród żywego dziecka przez CC nazywał w kółko - poronieniem, co poronieniem nie było. Stanowczo odradzam ludziom po traumie, bardzo nieserdeczne i niemiłe podejście. Nie mówiąc już o tym, ze wynik ferrytyny 29 to dla niego "w normie podręcznikowej". Normy podręcznikowe można znać i nie trzeba mieć do tego dyplomu.

Nigdy wcześniej nie czułam się tak zaopiekowana. Wspaniały Pan Profesor. Zupełnie bezbolesna biopsja szpiku.

U doktora zjawiłam się we wrześniu zeszłego roku, po USG tarczycy i węzłów chłonnych. Radiolog znalazł podejrzane węzły chłonne i kazał wykonać biopsję. Zgłosiłam się do prof. Rzepeckiego, który mnie zbadał po czym stwierdził, że nic mi nie jest, dał profiaktycznie skierowanie na morfologię (która wyszła idealnie) - chyba tylko po to, żebym dała mu spokój. Powiedział, że za miesiąc nic nie będzie, w notatce z wizyty mam wpisane, że węzły obwodowe bez cech niepokoju onkologicznego. Ulżyło mi strasznie. Po kilku miesiącach przypadkiem pokazałam tamto USG innemu lekarzowi, którego jednak USG i opis (zwapnienia, bogate ukrwienie, brak zatok tłuszczowych) bardzo zaniepokoiło i wypisał skierowanie na biopsję, która wykazała raka złośliwego tarczycy z przerzutami do węzłów. Dziś (po 6 mięsiacach od wizyty u profesora) wyszłam z Centrum Onkologii, przerzuty były już bardzo rozległe.

Bardzo dobry specjalista. Cierpliwie odpowiada na pytania, udziela wyczerpujących informacji i przede wszystkim skutecznie leczy. Zdecydowanie polecam.

Polecam dr Rzepeckiego. Bardzo dobry lekarz. Potrafi uspokoić pacjenta, dokładnie odpowiada na pytania i sam dodaje wszelkie informacje na temat choroby.