Piotr Paluch

Oby więcej tak profesjonalnie podchodzących do tematu specjalistów. Usługa na najwyższym poziomie.

Spotkania z p. Piotrem to spotkania z sobą samym. Chociaż poszłam, nie licząc na nic specjalnie, dziś podpisuję się pod każdym dobrym słowem o samej terapii, jak i terapeucie.

Pan Piotr jest osobą pełną zaangażowania. Widać, że chce pomóc innej osobie i jest po prostu bardzo skuteczny, w tym co robi. W bardzo dużym stopniu mi pomógł. Zaczynam teraz być po prostu szczęśliwą osobą i w pełni cieszyć się z życia. Widać też, że łączy kilka nurtów psychoterapii i ma olbrzymią wiedzę. Jest też bardzo bezpośrednią osobą i czasami potrafi być "bardzo szorstki". Ale jak widzę to z obecnej perspektywy, to miało to jakiś sens, by dojść do pewnych wniosków. Polecam go też osobom, którym inni psychoterapeuci nie byli w stanie pomóc. Zajmuje się nie tylko "standardowymi" problemami w stylu depresja, lęki, ale też bardziej "ogólnorozwojowymi" rzeczami. Tak myślę, że bardziej "współcześnie" to coachingiem możnaby to nazwać, co robi. Bardzo mu dziękuje za pomoc i polecam innym osobom.

Spędziłem lata na chodzeniu do różnych terapeutów w różnych nurtach. Pan Piotr jest jedynym terapeutą, który realnie mi pomógł i bardzo indywidualnie potraktował. Ma niesamowity talent to stymulowania myślenia, a w dodatku same spotkania są niesamowicie ciekawe i wciągające. Duże efekty były widoczne już po 2-3 miesiącach.

Pan Piotr ma gigantyczną wiedzę z przeróżnych dziedzin, co jest totalnym zaprzeczeniem wielu terapeutów z Wrocławia którzy po prostu odbębnili studia, dostali dyplom z pieczątką i są wyspecjalizowani w graniu profesjonalistów. Spotkania u Pana Piotra nie trwają 50 minut do czego nas przyzwyczaili inni terapeuci handlujący czasem, tylko adekwatnie tyle ile na danym etapie jest potrzebne. Czasem jest to 25-30 minut, a bywa, że rozmawiamy znacznie, znacznie dłużej.

Pan Piotr ma ogromny, głęboki respekt do pacjenta, co również uważam za niecodzienne.

Dodam jeszcze, że pierwsze spotkania są mocno nietypowe, bo z uwagi na to, że Pan Piotr łączy wiele nurtów, proces na początku wygląda mocno inaczej niż u innych terapeutów. Idziemy od razu na dużą głębokość zamiast ślizgania się po oklepanych opowieściach z dzieciństwa.

Stanowczo polecam każdej osobie, która wcześniej zraziła się do innych terapeutów, próbowała innych metod lub potrzebuje mocno indywidualnego podejścia. Polecam też osobom, które z różnych powodów mają wrażenie, że "nie nadają się" do terapii i są pod ścianą.

Po powiedzeniu ze stresuje sie polityka i stanem panstwa oraz mam z tego powodu lęki. rozpoczal tyrade przyrywajac mi jak opzycja sprzedala stocznie, a Niemcy niszcza Polske zabijac branze transportowa.
Zenujace po tej tyradzie bez mozliwosci odpowiedzi skonczyl wizyte wczesniej 7 min, powiedzialem ze szkoda ze gadamy o polityce zamiast o moim lęku na to odparl ze pokazuje inna strone medalu.
Terapia polega tylko na rozmowie nie ma zadnego planu tylko celem jest rozmowa

Nie polecam, a nawet odradzam.

Pan Piotr nie prowadzi terapii w żadnym znanym nurcie, robi to na swój własny sposób. Jak wygląda kilkumiesięczna terapia? Przychodzisz na wizytę i P. Piotr mówi: "no to przyszedł Pan". Tyle. Nie pyta o wnioski z poprzedniej wizyty, nie pyta o nic. Sam musisz wymyślić, o czym teraz będziesz mówić. Dalej wizyta przebiega tak samo: wymyślasz, o czym mówić, bo P. Piotr nie nakierowuje na nic. Tylko milczy. Odezwie się może 2-3 razy w ciągu całej wizyty. Często kończy terapię po 30-40 minutach, mimo że płacić trzeba za całą godzinę. A jak kończy? Słowami "no to ma Pan sporo do przemyślenia". Potem wracałem do domu i nie miałem do przemyślenia nic, bo jak mam dojść do nowych wniosków, jeżeli terapeuta tylko milczy?

Czyli: brak planu, brak podsumowań, brak działań, zero wskazówek jak zmieniać swoje schematy i jak je zrozumieć.

Uważam, że zmarnowałem parę miesięcy na wizyty u tego Pana. Dopiero jak poszedłem do terapeuty z certyfikacją PTP i pracującego w konkretnym nurcie, zobaczyłem, jak wiele mogę zyskać dzięki psychoterapii. Terapeutka nie mogła uwierzyć, że z P. Piotrem nie poruszałem zupełnie tematów trudnego dzieciństwa. A teraz? Jest konkretny plan, terapeutka słucha, pyta, kieruje na wnioski. A do tego tłumaczy mechanizmy i schematy emocjonalne, które sobie w dzieciństwie wyrobiłem. Dzięki temu lepiej rozumiem siebie i mam szansę się zmieniać. Regularnie robimy też podsumowania, żebyśmy wiedzieli, że idziemy w dobrym kierunku.

Przemyślcie, czy wolicie siedzieć i mówić jak do ściany, bez żadnego kierunku i wsparcia, zdani właściwie nadal na siebie samych. Czy jednak wolicie, żeby ktoś Was przeprowadził przez ten trudny proces zdrowienia, zaczynając od samych podstaw Waszego życia. Ja już wybrałem i na pewno do P. Piotra nigdy nie wrócę.

Piotr Paluch

To już Arystoteles był świadom, że wiedza to nie to samo co cnota, praktyka.

3 lata temu byłam na dwóch wizytach u Pana Palucha. Podczas obu Pan Paluch siadał w fotelu naprzeciwko mnie, przyjmował "freudowską" pozę i słuchał tego co mówiłam, okresowo unosząc brwi w ramach reakcji. Gdy kończyłam, zaskakiwał mnie swoją bezpośredniością i zadawaniem takich pytań, na które sama na pewno bym w odniesieniu do swojego problemu nie wpadła. Były one nadzwyczaj celne i pozwoliły na znalezienie zupełnie innej perspektywy, dlatego już te dwa spotkania bardzo dużo mi dały. Niestety, na trzecie spotkanie o umówionej porze wraz ze mną pojawił się inny pacjent, zapisany na dokładnie tę samą godzinę. Pan Paluch zdecydował wówczas, że przyjmie jego, a ze mną ustali nowy termin sesji, do czego nigdy nie doszło. Nie wiem, czy tylko ja miałam takiego pecha, czy inni też spotkali się z czymś takim - ja rozumiem, że błędy się zdarzają, jednak należy zadbać aby je naprawić, bo w procesie psychoterapeutycznym poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa jest niezwykle istotne i stanowi fundament przyszłych efektów. Mnie nie było dane budować z Panem Paluchem dalszej więzi terapeutycznej, udało mi się to z innym psychoterapeutą. Niemniej, jestem mu wdzięczna, iż pozwolił mi spojrzeć na mój problem zupełnie inaczej i dzięki temu poczułam się na pewien czas silniejsza.

Widać, że zna się na swojej pracy. Z doświadczenia wiem, że niewielu jest tak dobrych psychoterapeutów. Ma duże doświadczenie (praktycznie od razu stara się znaleźć możliwe przyczyny problemu). Jest też dosyć bezpośrednią osobą i często wprost mówi, co myśli. Co faktycznie może być czasami trudne do zniesienia i wymaga autorefleksji nad samym sobą, czy rzeczywiście tak jest. Polecam

U pana Piotra byłem raz, na próbę, aby ocenić czy mógłbym z nim nawiązać dobrą relację terapeutyczną. Nie skorzystałem z tego, m.in. dlatego, że na moje pytanie czym się specjalizuje, stwierdził tylko, że słucha tego co mówi pacjent. Świadomość pacjenta np. odnośnie tego w jakich nurtach pracuje terapeuta jest bardzo ważna. Ponadto po moim pytaniu gdzie mam usiąść i czy mogę ściągnąć maseczkę usłyszałem hipotezy, że zawsze tak postępuję, że zawsze pytam o pozwolenie. Absurd. Nie będę komentował jakości pracy pana Piotra, bo nie zdecydowałem się na współpracę, ale odradzałbym zaplanowanie dłuższej relacji bez spróbowania usług innych psychoterapeutów. Na pewno pan Piotr pomógł wielu osobom i wielu jeszcze pomoże, ale jest bardzo charakterystyczną osobą i uważam, że należy bardzo świadomie się zdecydować na współpracę z nim. Wizyta przebiegła w niemiłej atmosferze, nie wyczułem zbyt wiele empatii od pana Piotra, jedynie krytykował innych psychoterapeutów i kazał mi przestać czytać książki o tematyce psychologicznej bez wyraźnego powodu.

Piotr Paluch

Szanowny Panie, spytałem tylko Pana, czy często Pan pyta innego, zamiast siebie, co chce robić, gdzie chce usiąść. To pytanie nie jest absurdalne tylko aktualne. Zgadzam się, że wybór terapeuty jest ważny, może ważne jest w jakich nurtach terapeuta pracuje, ale z pewnością jest ważne, czy potrafi on słuchać pacjenta. Jeżeli krytykowałem, to tylko tych, którzy zamiast słuchać, mówią innym co mają robić. Pan pisze, że kazałem Panu przestać czytać. Zwróciłem tylko uwagę, że czytanie książek o tematyce psychologicznej dostarcza wiedzy i jest to tylko wiedza, a w gabinecie psychoterapii nie wiedza jest ważna. Tu ważna jest praktyka i zmiana.

Sesja przebiegła w atmosferze sprzyjającej szczerej rozmowie. Pan potrafi słuchać. Mam nadzieję, że pomoże mi dotrzeć do źródła .