Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adres

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Brak informacji o usługach i ich cenach

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych diabetologów w pobliżu

Cennik

Brak informacji o usługach i cenach

Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.

Moje doświadczenie

6 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
K

Kora62

Profil zweryfikowany

Mój tato, który ma już ponad siedemdziesiąt lat, leczy się u doktora Molędy na cukrzycę. Do tej pory, a choruje już ponad 10 lat, jest leczony specjalnie dobraną dieta. wyniki jego poziomu cukru są niezłe, tylko dlatego, że doktor potrafi zmotywować tatę do przestrzegania zaleceń i diety. Pewnie nie każdy chory na cukrzycę typu II może być tak leczony, ale myślę że wielu mogłoby, gdyby było pacjentem zdyscyplinowanym i gdyby trafili na lekarza, który chciał i umiał zmotywować do walki z własnymi słabościami o własne zdrowie. Doktor wyciągnął mojego ojca z innych zdrowotnych problemów, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna. Kora

M

Marta

Profil zweryfikowany

Dr Piotra Molędę oceniam na lekarza bardzo słabego i wg mojej oceny i doświadczenia z tym lekarzem niekompetentnego. Zaczęło się od stwierdzenia u mnie nadczynności tarczycy (TSH=0.007) przez lekarza rodzinnego. Dostałam lek żeby szybko zacząć leczenie bo czułam się bardzo źle. W tym czasie poszłam ze skierowaniem do szpitala i umówiłam się na wizytę do dr. Lekarz oburzył się, że biorę już lek, kazał zmniejszyć dawkę i zlecił badania FT3, FT4 i TRAB. Pierwsze badanie wyszło w normie po 3tyg leczenia i dotąd czułam się dobrze, drugie miałam zrobić na tydzień przed kolejną wizytą czyli po 7tyg. I tu zaskoczenie bo na 2tyg przed wizytą zaczęłam bardzo źle się czuć. Nieustający ból głowy, drżenie i ból mięśni, osłabienie, brak siły, trudności z oddychaniem i wrażenie spuchniętego gardła, ciężki sen itd… Czułam się gorzej niż przed rozpoczęciem leczenia. Zrobiłam badania i okazało się, że wyniki morfologii się pogorszyły, cholesterol zwiększył, FT3 i FT4 pogorszyły się, jedynie TRAB w normie. Na własną rękę zrobiłam badanie TSH i szok! TSH = ponad 30. Był powód mojego samopoczucia – niedoczynność tarczycy przez przedawkowanie leku. Od razu odstawiłam lek. Poszłam na kontrolę z wynikami, które zlecił dr. Popatrzył i stwierdził, że są „DOBRE”! Spodziewał się, że TRAB będzie złe. Zalecił dalej brać leki tylko o połowę mniej. Przeprowadził wywiad, który nic nie wniósł. Kiedy powiedziałam o objawach stwierdził, że „takich objawów nie ma tarczyca”. Zapytał czy wiem, że „człowiek może mieć 2 a nawet 3 choroby naraz?”. Sugerował, że to nie problem tarczycy, ale coś innego mi jest. Skierował do neurologa bo to on zajmuje się bólami głowy. Na opis, że czuję się jak bym nie spała 3dni zapytał: „a spała pani?”. A mówiłabym tak gdybym nie spała? Przecież byłoby to bezsensu. Kiedy powiedziałam, że jest mi zimno to stwierdził, że „IDZIE JESIEŃ”! Po prostu szczyt bezczelności. Czy ja bym mówiła o objawach, które wynikają z pogody? Dodatkowo dr miał pretensje, że „wyniki badań powinny być z tego samego dnia co wizyta”, a przecież sam kazał je zrobić TYDZIEŃ wcześniej, a ponadto poszedł na urlop i termin mojej wizyty został przesunięty na jeszcze później. Jeszcze jeden szczegół jaki utkwił mi w pamięci to, że pielęgniarka (pani z rejestracji) podpowiedziała dr jak ma oznaczyć jeden z moich wyników bo NIE WIEDZIAŁ. To ja się pytam: kto tu jest lekarzem? Nie będę już nawet wspominać, że kontrole u dr są za rzadko, z lekarzem nie ma żadnego kontaktu w celu konsultacji samopoczucia, a na wizyty standardowo się spóźnia, bo na niego trzeba czekać, aż łaskawie przyjdzie mimo umówionych wizyt na konkretne godziny. O wynikach TSH nie powiedziałam ze względu na dziwne uprzedzenie dr do mojego lekarza rodzinnego. Szkoda, że nie mogłam mu udowodnić, że w ogóle nie zna się na tym co robi. Udowodniłam jedynie sobie, że już nigdy nie pójdę do tego lekarza i każdemu go odradzam. No chyba, że chce doprowadzić się do stanu agonii, a chyba taki byłby skutek brania w dalszym ciągu leku przez który tak fatalnie się czułam. Jedyne z czym wyszłam to ze skierowaniem na kolejne dziwne badania: tym razem z zakażeń i chemii klinicznej. Tylko po co?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

K

Karola

Profil zweryfikowany

Znakomity lekarz. Jak moja poprzedniczka również trafiłam do niego z cukrzycą ciążową. Świetnie mnie poprowadził i dokładnie wszystko wytłumaczył i pilnował żebym za dużo nie zjadła :D Dzięki niemu mam zdrowe dzieciątko i sama świetnie zniosłam ciążę. Z umówieniem się na wizyty nie było żadnego problemu, kontrole miałam, co dwa tygodnie. Świetny specjalista o bardzo obszernej wiedzy. Skrupulatnie przeprowadza wywiad. I kieruje również do innych specjalistów. Zleca bardzo badań w laboratorium, chce mieć wszystko pod kontrolą, aby mieć pewność, że z jego pacjentką wszystko ok.


C

ciężarówka ze Szczecina

Profil zweryfikowany

A ja mam zupełnie inne odczucia. Jestem jego pacjentką od 2009 roku z powodu choroby tarczycy, a od niedawna z powodu cukrzycy ciążowej. Lekarz z dużą intuicją - mimo, że w ciąży bada się krzywą cukrową w 24 tygodniu, mi kazał zbadać dużo wcześniej i dzięki temu wykrył nieprawidłowość w I trymestrze, a nie później...Później kilkukrotnie jego porady ułatwiały mi funkcjonowanie. Zdarza się czasami, że jest zabiegany i może przez to wydać się niemiły, ale to tylko pozory... Zawsze gdy potrzebowałam pomocy, to ją otrzymywałam. Wizyta trwa w zależności od potrzeb - czasem nawet pół godziny, a pierwsza wizyta instruktażowa (podawanie insuliny i wyjaśnienie co i jak) trwała ponad godzinę... Czasem jak trzeba coś wytłumaczyć to rysował mi proste schematy i tłumaczył na nich różne zależności. Ma sporo cierpliwości, a nie jestem łatwą pacjentką... I w dodatku jak pytałam się czy mam się umówić na prywatną wizytę, jak będę potrzebowała wcześniejszej wizyty, to stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, że wystarczy zadzwonić do rejestracji lub napisać maila i to naprawdę działa. Bardzo dziękuję.


M

Maria

Profil zweryfikowany

Czekałam na wizytę od września 2011 - 8 miesięcy. Choruję od 1977 roku. Miałam przygotowany przebieg choroby, wyniki, pytania. Wizyta trwała ok. 10 min (przerywana 2 razy wejściem innych lekarzy i ich, krótką, rozmową z doktorem).
Wszystko odbyło się byle jak, doktór nie zdążył mnie wysłuchać, nie zbadał (mimo zgłaszanych dolegliwości), zalecił zmianę dawki leku i kontrolę za 4 miesiące.
rak czasu, zainteresowania, empatii. Duże rozczarowanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


5

50letnicukrzyk

Profil zweryfikowany

Pan dr Molęda w ramach zajęć ze studentami poprosił mnie o opowiedzenie o mojej chorobie (cukrzyca). Nie mam nic przeciwko studentom, w końcu na kimś się uczyć muszą. Nagle podczas mojego opowiadania pan doktor mi przerwał i stwierdził, że to co mówiłem to nie jest to co miałem mówić. Kiedy chciałem sprostować, nonszalanckim ruchem dłoni zbył mnie i dał mi do zrozumienia, że mam przestać mówić. Zaczął sam mówić o mojej chorobie, kiedy chciałem coś dopowiedzieć, pan doktor ponownie zbywał mnie dłonią i stanął plecami do mnie, zasłaniając mnie tym samym przed studentami. Kiedy specjalnie podniosłem się na łóżku, żeby lepiej słyszeć co doktor mówi (w końcu rozprawiał o mojej chorobie!), doktor nie odwracając się, w gburowaty sposób zwrócił mi uwagę, żebym nie ruszał się na łóżku i spokojnie leżał. Kiedy kątem oka zobaczył, że staram się przysłuchiwać, celowo ściszył głos i uciekał od łóżka, żebym nie słyszał co mówi. Moim zdaniem bardzo niesympatyczne zachowanie, widziałem, że studenci też z zażenowaniem patrzyli na pana doktora. Pan doktor nie był moim lekarzem prowadzącym, leczyła mnie inna pani doktor. Z tego pojedynczego spotkania z panem doktorem Molędą moje wrażenie jego osoby jest jak najbardziej negatywne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Jesteś tym lekarzem?

Edytuj lub przejmij profil

Najczęściej zadawane pytania

Zgodnie z RODO informujemy, że administratorem danych osobowych ujawnionych na profilu Profesjonalisty jest ZnanyLekarz sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Kolejowa 5/7 kod pocztowy 01-217. ZnanyLekarz przetwarza dane osobowe Profesjonalisty w celu informowania użytkowników internetu o prowadzonej przez Profesjonalistę działalności leczniczej lub innej podobnej, w tym specjalizacjach, miejscach przyjmowania pacjentów i opiniach na temat jego działalności (art. 6 ust. 1 lit. f RODO) Dane osobowe pochodzą z powszechnie dostępnych źródeł, w tym CEIDG. Więcej o danych osobowych na stronie: https://www.znanylekarz.pl/gdpr/landing#tab=professional