Piotr Karol Zasuń

Dzień dobry,
Byłam u lekarza Piotra Zasuń.
Bolące, spuchnięte, ciepłe, zasiniałe okolice stawów skokowych, bolące guzki na łydkach z zaczerwienioną w ich miejscach skórą.
Zostałam zignorowana, lekarz nawet nie zerknął na pokazywane nogi i okolice guzków i powiedział, że nic tu nie widzi. Na odczepnego chyba dostałam skierowanie do chirurga ogólnego.
W sobotę z tymi samymi objawami pojechaliśmy na SOR. Tu lekarz niemal jednoznacznie zdiagnozował rumień guzowaty, a badanie rtg potwierdza sarkoidozę. A rumień guzowaty jest objawem wielu innych mniej lub bardziej poważnych schorzeń, objawia się dość charakterystycznie.
Dlaczego pan Zasuń mnie nie zbadał, nie obejrzał? Wyszłam z gabinetu bardzo rozczarowana, z ogromnym uczuciem bezsilności.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mam takie samo zdanie jak poprzednie osoby. Antybiotyk rozwiązaniem na wszystko! Mimo że prosiłam o inne rozwiązanie gdyż mam zniszczony organizm od tego dziadostwa i każdy kolejny antybiotyk kończy się wysypką, jeszcze gorszym osłabioniem i nawrotem choroby za parę dni czy tygodni (o ile można mówić w ogóle o wyleczeniu gdy trzeba przerywać antybiotyk w połowie bo jeszcze jedna pigułka i człowiek nogi wyciągnie). Samo badanie(?) byle prędzej - w ciemnym gabinecie bez światła i bez oświetlenia gardła latarką to moim zdaniem nic nie można zobaczyć jaki ten pacjent ma problem. Poprostu jestem zdruzgotana.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Koszmar! Byłam u Pana Zasuń z rana z wymiotami i osłabionym organizmem. Najpierw wysłał mnie na konsultację do innego specjalisty, a później gdy okazało się że muszę wrócić do internisty ten nie chciał mnie przyjąć (w rejestracji dowiedziałam się, że muszę być u tego samego lekarza u którego byłam z rana). Wyszedł z pracy 20 minut przed czasem, pomimo, że słyszałam iż ma zapisanego pacjenta. Panie z rejestracji prosiły abym go jeszcze łapała, ale Pan Zasuń nawet na mnie nie spojrzał, bąknął że mam przyjść jutro i wyszedł z placówki przed końcem swojej pracy. Nidy więcej!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam gościa. Wypisuje antybiotyki jakby to było najlepsze rozwiązanie. To nic, że po antybiotyku łapiesz kolejną chorobę, gorszą, bo nie masz odporności, łamie cię i myślisz tylko o własnym łóżku. W takim wypadku, przepisuje kolejny antybiotyk. Dobrze chociaż że zwolnienie wypisze na czas kuracji, ale ani dnia więcej, bo po co, jeszcze się pacjent w domu rozleniwi. 3 dni brania leku, to 3 dni zwolnienia 5 to 5. To może pytam chociaż jakieś badania krwi, czy coś? Prześwietlenie, krew zbędna, nic nie wykaże. Weź się pacjencie napromieniuj, to może Ci przejdzie. On se fotkę poogląda a ty pacjencie się wykończ.
Nie polecam, nie pójdę do niego nigdy więcej!! Wole się sam leczyć i łazić do roboty niż siedzieć 3 dni na zwolnieniu i łykać kolejny antybiotyk, który jeszcze bardziej pozbawi mnie odporności!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz