dr n. med. Piotr Jurczak

Profesjonalne i kulturalne podejście do pacjenta, czyli mnie. Krótko, węzłowato. Wreszcie trafiłem na lekarza ortopedę z prawdziwego zdarzenia.

Konkretny lekarz , ból mojego barku został szybko wyjaśniony . Lekarz odpowiedział na każde moje pytanie starannie i rzeczowo . Zrobił mi USG które wytłumaczył mi krok po kroku . Dostałam skierowanie i tu też mi wytłumaczył co i jak . Naprawdę SUPER Ponad to bardzo fajny człowiek. .

Świetny lekarz z świetnym podejściem do pacjenta. Szybka i jasna diagnoza. Ważne jest także, że wizyta nie kosztuje dużo i nie ma zbytnich problemów z terminów. Co niestety u ortopedów nie jest to czymś oczywistym.
Bardzo polecam.

Jestem w pełni zadowolona. Dawno nie spotkałam tak wyrozumiałego i życzliwego specjalisty. Wciąż jestem w trakcie leczenia, ale wiem dokładnie jak postępować dzięki profesjonalnym i zrozumiałym wyjaśnieniom oraz pomocy lekarza.

Dostałem szczegółowe objaśnienie mojego problemu zdrowotnego, opis leczenia, profilaktykę. Wszystko to zrozumiałym językiem dla pacjenta. Zwraca uwagę wysoka kultura osobista Pana Piotra Jurczaka.

Wspaniały ortopeda.Uratował rękę mojej teściowej-paskudme złamanie stawu łokciowego i zerwany mięsień trójgłowy.Bardzo konkretny i komunikatywny.Operacja w Szpitalu Wojskowym.Dziękujemy bardzo.

Nie polecam. Byłam na płatnej wizycie USG. Pan doktor był niesympatyczny. Pomimo widocznego obrzęku próbował mnie zbyć. Nie dostałam informacji, co to może być, jakie kolejne badania powinnam wykonać, do jakiego specjalisty dalej powinnam się udać ponieważ jak to powiedział „nie poda mi takich informacji ponieważ ma wpisane w komputerze, że ma wykonać tylko USG” po tym stwierdzeniu zapytał czy przyszłam prywatnie, i zasugerował, że powinnam przyjść ponownie (znowu odpłatnie) ale już strikte na wizytę do ortopedy to wtedy być może uzyskam odpowiedz. Na koniec poinformował, że nie zapisało się jedno zdjęcie i „czy będę potrzebować?”. Ostatecznie wyszłam z lakonicznym opisem, bez żadnego zdjęcia, i bez żadnej informacji co dalej.

dr n. med. Piotr Jurczak

Nikogo nie zbywam jak to określiła pani M.W.Wg relacji pacjentki po opłaceniu i wykonaniu badania usg lekarz wykonujący badanie zapisał pacjentkę na ponowne badanie do mnie w rejestracji przy jej akceptacji Nie prawdą jest to ,iż nie udzieliłem informacji " co to może być" ,stwierdziłem że nie wygląda to na niepokojącą zmianę w tkankach miękkich ale jeżeli pacjentka chce się upewnić może wykonać badanie MRI ,które to rozwieje jej wątpliwości a skierowanie może otrzymać od chirurga które skierował na badanie USG.Zawsze pytam czy pacjent jest prywatnie czy posiada wykupiony abonament aby można było skorzystać nie tylko z badania samego USG ale równocześnie z wizyty lekarskiej aby nie narażać chorych na dodatkowe koszty z tym związane.W związku z brakiem zapisanych zdjęć w aparacie USG zaproponowałem ponowne przyłożenie głowicy i ich wydrukowanie na co chora stwierdziła ,że jeśli to nie ma większego znaczenia to nie chce.Proszę Pani niesympatyczny a konkretny to chyba różnica.Tak naprawdę wyglądała wizyta i Pani o tym dobrze wie.Proszę o prawdziwe i wyważone wystawianie w przyszłości opinii innym lekarzom,gdyż może się Pani zmierzyć z prawnikiem w aspekcie pomówienia.Pomimo nieprawdy napisanej przez Pani życzę Pani zdrowia Piotr Jurczak

Bardzo fajny lekarz, przyjazny, potrafiący wszystko wyjaśnić. Choć przyjmuje prywatnie, tak nie naciąga na dodatkowe koszty. Miałam mieć rtg odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa i polecił, że mogę sobie zrobić na NFZ, że mogę prywatnie, ale to dużo kosztuje, więc lepiej na NFZ :).