dr n. med. Piotr Gazda

Nie polecam lekarza. W mojej opinii lekceważące podejście zarówno do dziecka jak i rodzica. Rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień, jednak patrząc na inne opinie na tej stronie, widzę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz był bardzo chamski nakrzycział na nas i powiedział że nic nie jest z nadgarstkiem i powiedział że z takimi głupotami się nie przyjeżdża. Na następny dzień w innym szpitalu nałożono gips dzieckowi

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo nieprofesjonalny, niegrzeczny i arogancki w stosunku zarówno do dziecka, jak i rodziców. Wydzierał się na wystraszonego ośmiolatka, który bal się szycia łuku brwiowego. Nie chciał odpowiedzieć na żadne pytanie. Krzyczał tez na zdenerwowaną matkę dziecka aż w końcu wyprosił ją z gabinetu. Takie zachowanie jest karygodne! To skandal, ze ktoś taki nie ponosi żadnych konsekwencji! Nie polecam tego lekarza!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dzisiejsza wizyta z synem na SOR Unii Lubelskiej. Po tym jak dostałam telefon od pielęgniarki szkolnej z informacją, że mój syn miał wypadek na lekcji wf, natychmiast udałam się na SOR . Zachowanie lekarza Piotra Gazdy było skandaliczne zarówno wobec mnie jak i mojego dziecka. Lekarz oskarżył mnie o to, że kłamię co do dnia wypadku stwierdzając, kłamać to my też potrafimy" I że teraz to sobie poczekamy. Ton głosu lekarza był nie do przyjęcia.
Moje emocje i strach o dziecko, ktore sjarżyło się na ból w żebrach, wzięły górę.. lekarz kazał (!) wyjść do przedsionka, założyć maseczki i wypełnić ankietę dot covid ( litosci) .. W ogóle tej trudnej sytuacji mój syn rozpłakał się i nie chciał wrócić na SOR. Ostatecznie mojemu dziecku NIE ZOSTAŁA UDZIELONA POMOC LEKARSKA! Dodam, że kiedy przyjechaliśmy na SOR było tam
przez chwilę jedno dziecko, po czym byliśmy tam tylko my. Oprócz tej opinii zamierzam złożyć skargi do właściwych organów! Strasznie to przykre.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dziś na SOR przyjmował pan doktor moją córkę z urazem kostki. Był bardzo nieprzyjemny od samego początku i odzywał się do nas w sposób grubiański okazując jakbyśmy mu tam przeszkadzały. Na SORze było prawie pusto, kiedy weszłyśmy i córka została poproszona o opisanie co się stało, nagle po dwóch jej zdaniach lekarz nagle przerwał i ostrym tonem zapytał, cytuję dokładnie: "Gdzie maseczki i że szpital nie będzie nam fundował" To już nas na dzień dobry zbiło z tropu. Gdybym wybierała się do placówki medycznej pewnie zabrałabym maseczkę ze sobą, ale nagłe wypadki rządza się przecież innymi prawami. Poza tym można było to załatwić odrobinę grzeczniej, biorąc pod uwagę stres córki po wypadku. Następnie kazano mi pójść z córką do gabinetu i czekać na lekarza. W gabinecie była leżanka, pomogłam więc córce na niej usiąść z wózka i czekałyśmy. Lekarz wszedł i znów ostrym, nieprzyjemnym tonem zwrócił się do córki: "Kto Ci kazał zejść z wózka?" SOR jest przecież miejscem gdzie przyjeżdżają ludzie po wypadkach, zestresowani i raczej ostatnią rzeczą jakiej oczekują to bycia okrzyczanym za zajęcie np. nie tego miejsca. Na koniec wizyty zapytał po co w ogóle tu przyjechaliśmy skoro mamy inny szpital bliżej miejsca zamieszkania.... Tylko że wypadek nie wydarzył się przecież w miejscu zamieszkania.
Może wszystko wyglądałoby inaczej gdyby ton głosu i sposób wypowiadania się lekarza nie był wręcz poniżający nas i o wszystko upominający.

Nie takiego traktowania oczekuje się od służby (czyli pomocy) medycznej. Nie polecam żadnych kontaktów z tym lekarzem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan dr był punktualny (co się ostatnio rzadko zdarza) oraz sympatyczny. Dokładnie omówił, jak będzie wyglądał zabieg (usunięcie kurzajki). Sam zabieg wykonał sprawnie i szybko. Jestem bardzo zadowolona z wizyty.

Lekarz nie zlecił badania rtg, pomimo że dziecko miało spuchniętą i siną stopę, był nieprzyjemny i przytrzymywał mocno w miejscu urazu podczas, gdy ten z bólu próbował zabrać stopę, powiedział również, że z takimi rzeczami nie przychodzi się na izbę przyjęć a w wypisie napisał, że pacjent ma opuchliznę tkanek miękkich z nieznanej przyczyny, ponadto izba przyjęć o godzinie 23.00 była pusta a Pan Doktor dostaje wynagrodzenie za swoją pracę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo świetny lekarz odpowiednie podejście do pacjenta konkretne leczenie dokładne wytyczne a do tego miły i sympatyczny człowiek. Gdy byłem w szpitalu zajmował się pacjentami bardziej niż by tego chcieli także mną

Doktor konkretny i rzeczowy. Raz dwa postawiona trafna diagnoza, RTG i gips założony i do domu. Dzięki.