Paweł Kolasa

Doskonały lekarz, zrobił cuda z moim odc. lędźwiowym kręgosłupa.

Profesor Kolasa ma talent w rękach. Polecam. Tam, gdzie potrzebna jest perfekcja, on sobie poradzi. Pacjentów traktuje z szacunkiem. Gdy podczas obchodu jest na sali operacyjnej, to po powrocie sam obchodzi sale chorych, aby każdego pacjenta zobaczyć i być na bieżąco.

Profesor Paweł Kolasa jest neurochirurgiem z powołania, jest konkretny, stanowczy, o złotych rękach i dobrym sercu. Dziękuje panie profesorze jeszcze raz za operacje kręgosłupa szyjnego. Mogę polecić każdemu pana profesora z czystym sumieniem.
Pacjentka Katarzyna z Rogowa

Dziękuje za diagnozę taty. Choć nie ma już jakiejkolwiek nadzieji, profesor rozmawiał ze mną tak, że zbliżająca się śmierć taty nie wydała się okrutna. Mały gest, poklepania po ręku, spokój i sposób mówienia dodaje otuchy. Dziękuję za to że był Pan Profesorze przede wszystkim człowiekiem, a potem lekarzem.

24.08.2015 byłam na konsultacji u prof. Kolasy . Pan prof.był miły słuchał mnie i analizował dokumenty medyczne RM 20 lipca 2015 i wyniki. . NA RM 20 lipca 2015 stwierdzono naczyniak żylny w lewej półkuli móżdżka.Stwierdził że mam poszerzoną żyłę. Opierał się na porównaniu do rzeki jako odrębnym dopływie, itd.. Od 30 lipca ciągle stan pogarsza na tyle że kilka razy w tygodniu byłam przewożona do szpitala pogotowiem. Pogarsza mnie się wzrok[ 16 kwietnia lewa powieka nie chciał mnie się sama zamknąć , musiałam zamknąć palcem powiekę ] mam problemy z mową -TRACĘ GŁOS, chodzeniem [ chodzę o kijku] zaburzenia równowagi , trudno mnie siedzieć przy komputerze , iść na zakupy, pływać,itd. mam nudności , jaskrę, drętwieje mnie język często, nadciśnienie,. Boję się że taki stan spowoduje nie tylko wylew ale nie da normalnie żyć. Pogarszające się czucie w nogach , rękach, coraz gorzej chodzę i tracę siły.Ciężko mnie długo rozmawiać męczę się , trudno stać mnie na nogach i rozmawiać. Nie godzę się na wylew ani pozostanie z tym naczyniakiem żylnym w móżdżku CHCĘ operacji NEUROCHIRURGICZNEJ - usunięci NACZYNIAKA ŻYLNEGO : embolizacją , naświetlaniem itd. Pan prof. Paweł Kolasa nie podjął się leczenia jeśli będzie wylew to naczyniak żylny nie musi pęknąć pierwszy. Jest mnie przykro, że w mieście gdzie studiowałam matematykę na UŁ oraz na PŁ OiZ , wybitny naukowiec medycyny pozostawił mnie bez leczenia neurochirurgicznego. Mam 42 lata i jestem za młoda na taki zły stan zdrowia, życie w lęku czy jutro rano wstanę i dojdę do przystanku , czy połknę leki, w razie złego stanu zdrowia nie będę mogła zadzwonić po pogotowie,wezwać pomoc medyczną itd. Edyta Janaszkiewicz

Lekarz jakich mało ...... dzięki profesorowi żyje, chodzę , mimo iż operował mnie trzykrotnie i to nie koniec mojej drogi z profesorem :-)))) mam trzy letnią córcię .... przedłużał życie mojej mamie, cioci mimo że wiedział że nadchodzi ich ostateczny dzień, słyszałam wtedy od profesora dam Twojej mamie i cioci tyle czasu ile tylko będę mógł , obie umierały na nowotwór płuc z przerzutami do głowy i kręgosłupa,. Nigdy nie usłyszałam nie będę operował , bo już nic nie mogę zrobić , zawsze słyszałam każda chwila się liczy , działamy i to szybko...... zawsze jak mnie widział to mówił moje słoneczko ile TY wycierpisz , sama poważnie chora, tracisz mame, ciocię ...... a jak urodziłam moje maleństwo i dowiedziałam się że ma torbiele na główce ... to pierwsze kroki zrobiłam do profesora po opinię ... usłyszałam nie martw się jeżeli będzie potrzeba zoperuje CI dzieciątko , ale nic jej nie zagraża...... a jeżeli Twój stan zdrowia się pogorszy natychmiast do mnie przyjedź , to samo powiedział do mojego męża , który również ma kręgosłup do operacji ........ OBY WIĘCEJ TAKICH LEKARZY ...... Agnieszka

Neurochirurg z powołania , moim zdaniem człowiek o dobrym sercu i złotych rękach ! Stanowczy, kompetentny. 19-go stycznia przeszłam trzecią operację przepukliny l-5 s-1 po której czuję się nareszcie dobrze.Dziękuję jeszcze raz! Dorota Niedbał.

Witam wszystkich.
Mam 43 lata i poważne problemy praktycznie ze wszystkimi odcinkami kręgosłupa. Byłam w zeszłym roku dwa razy operowana przez profesora Kolasę w szpitalu Kopernika w Łodzi. W lutym i w maju. Z całą świadomością, przekonaniem oraz szczerością mogę napisać,że takiego człowieka to ze świecą szukać.Kompetentny, życzliwy, konkretny z niezwykle oryginalnym i wyrafinowanym poczuciem humoru ;-) Operacje które na moim odcinku lędźwiowym przeprowadził były ciężkie i skomplikowane, m.in. pomiędzy pierwszą a drugą złamałam kręgosłup i kawałek kości wbił się w rdzeń kręgowy. Do dziś -a minęło już sporo czasu- powoli dochodzę do siebie, ale naprawdę po operacjach czuję się o wiele lepiej niż przed. Czekają mnie jeszcze co najmniej 3-4 zabiegi (lędźwie i szyjka, może i piersiowy ), ale bez najmniejszego wahania pójdę TYLKO i WYŁĄCZNIE do Profesora Kolasy. Poza tym,że jest mistrzem w tej dziedzinie to na dodatek nie tylko "swoich " pacjentów traktuje z szacunkiem i sympatią. Jest normalny w tym wszystkim, wysłuchuje spokojnie nawet tak marudnych i wszystko-chcących wiedzieć pacjentów jak ja ;-) Prof. Kolasa często operuje ze swoim uzdolnionym synem, o którym też słyszałam same superlatywy. Pozdrawiam ciepło wszystkich, którzy to czytają.
Tamara Jańczak

.....Byłem jedynie na konsultacji kilka lat temu ,nic to nie zmieniło w moim stanie zdrowia,dlatego opinia moja jest neutralna.

Panie Profesorze bardzo dziękuję za nowe życie po 12-tu latach cierpień.Pozdrawiam G.Majewska z Rybnika