Michał Senze

Pan Michał jest rzeczowy, wszystko wyjaśni, pomoże, jest obiektywny. Korzystamy z usług Pana Lekarza od kilku lat i zawsze wychodzimy z gabitenu bardzo usatysfakcjonowani.

Jakby była możliwość to dałabym nawet ocenę wzorową! Pan Michał jest niezwykle dobrym, bezinteresownym człowiekiem, wyraźnie widać, że zależy mu na zdrowiu zwierzęcia, a nie na tym by z kogoś zedrzeć. Wszystko robi z niesamowitym przejęciem, wkłada całe serce w swoją pracę. Wyleczył mojego chomiczka gdy zrobił mu się ropień w japce, chociaż wyglądało na to, że problem dotyczy oczka, przyczyna była jednak inna i Pan Michał błyskawicznie tego dowiódł. Przy którejś wizycie nie wziął nawet ani grosza! Az się serce kraja ze wzruszenia, że są jeszcze na tym świecie tacy wspaniali ludzie jak w/w Pan weterynarz. U mnie 6+

bardzo dobry wet. spokojny, ma ręke do zwierzaków. bylam u niego z moimi 3 kotami. zwierzaki sa przy nim bardzo spokojne. wyjasnia wszystko wlascicielowi, kotka przechodzila u niego sterylizacje i wszytsko poszlo super. Mial tez okazje leczyc porysowane oko mojego kocurka.dba o pacjentow i widac ze mu zalezy, nie spieszy sie, spokojnie podchodzi do kazdego przypadku.

Pan Michał choć posiada specjalizację z psów i kotów bardzo dobrze i fachowo opiekuje się gryzoniami. Wykonuje z powodzeniem zabiegi operacyjne, przeprowadza większość potrzebnych badań. Ciągle pogłębia swoją wiedzę czytając najnowsze publikacje i prócz tego ma niebywałe wyczucie do gryzoni. Powiem szczerze - niejednego naszego interwencyjnego chomika z sytuacji beznadziejnej udało mu się już wyratować :)
Co więcej - Pan Michał cechuje się niebywałą wprost delikatnością w stosunku do swoich pacjentów - stara się nie łapać zwierząt w nieprzyjemny dla nich sposób, jak najmniej je stresować badaniem. Ma indywidualne podejście do pacjenta, dla każdego ma potrzebny czas. Nie leczy po omacku - wykonuje niezbędne badania, ale tez nie naciąga na takie, które nie są potrzebne.
Ze swojej strony gorąco polecam! :)

Dr Senze jest wzorem doktora weterynarii. Nie tylko dobrze diagnozuje i leczy, ale także spokojnie wytłumaczy co się dzieje jak należy postępować i dlaczego. W sytuacjach krytycznych nie tylko pomaga zwierzakowi ale i uspakaja opiekuna! :). Udziela konsultacji telefonicznych, chodzi na wizyty domowe, zawsze spokojny kulturalny powściągliwy .

Korzystaliśmy z usług Pana Michała Senze około 13 lat, naszego kotka znał prawie od urodzenia i nigdy nie bagatelizował naszych niepokojów. Zawsze starał się pomóc, na ile mógł. Jest osobą z podejściem do zwierząt , spokojną i polecam go szczerze, Choć myśle,że trzeba liczyć się z tym, że czasami trzeba zasięgnąć rady kilku specjalistów jeśli podejrzea się,że ze zwierzakiemcoś się dzieje powaznego.

Jestem bardzo zadowolona z fachowej i rzetelnej opieki nad moimi zwierzętami . Za kazdym razem moge liczyc na jego dobrą diagnoze i prawidłowe leczenie . To bardzo miły i kochający zwierzęta człowiek , godny polecenia .
Maja

Gorąco polecam pana Michała Senze-jest DOSKONAŁYM DIAGNOSTĄ GRYZONI.Każde zalecenie pana doktora było w przypadku mojego zwierzaka strzałem w dziesiątkę. Mój zwierzak był wycieńczony i w bardzo złym stanie po nieudanych wizytach u innych "specjalistów". Wyszedł zupełnie na prostą po wizycie u Pana Michała. Bardzo dziękuję.

Bardzo polecam Pana Doktora Senze ,długo leczył i opiekował się troskliwie moją suczką która była bardzo poważnie chora . Ciepły człowiek , który ma właściwe podejście do zwierząt . Lekarz na którego zawsze można liczyć , świetny fachowiec , stawia trafne diagnozy i stosuje właściwe leczenie .
Polecam z czystym sumieniem.

Pan dr Michal Senze jest w mojej opinii i nieodpowiedzialnym i niewrażliwym lekarzem. Byłam u niego ze zdrową wesołą młodą kotką,
na szczepieniu, kot po wizycie zaczął gasnąć w oczach, dzwoniłam, i opisywałam objawy dostałam odpowiedz"kot sie przestraszyl" i nie ma sie co martwić.
Po dwóch dobach ( w trakcie których kot miał prawo być osowiały i osłabiony - jak to po szczepieniu) przyszlam na wizyte.
W tej samej lecznicy inny lekarz - dr. Michał Dzięcioł po zbadaniu kota, w trakcie ktorego nie potrafil nawet umiejetnie pobrac krwi, stwierdzil ze nic nie wie. Zbadał ja ogólnie ale nic więcej. Kotka nic nie jadla ani nie pila od dwóch dni, byla odwodniona - chcial dac jej kroplowke, ale zrezygnowal. Bez przyczyny.
Zostałam odesłana z kwitkiem, z poleceniem obserwacji.
Następnego dnia było coraz gorzej, znowu przyszlismy z wizyta, pan dr Michal Senze nie dal jej kroplowki, mimo ze mowilismy ze dzien wczesniej jej nie dostala, na nasze wskazanie, ze boli ja brzuszek, i ze jest coraz gorzej nie reagował, nie zrobił morfologii - która prawdopodobnie wykazalaby na przyczyne, nie zaproponowal zrobic USG czy innych badań, radzil jedynie obserwowac kota, ktory marnial z dnia na dzień.
W piąta dobę kot był martwy. Jak wykazała sekcja nasza kotka miala perforację jelita - i w następstwie sepsę. Okazało się, że nie szczepienie było przyczyną. Jednak USG, morfologia krwi wykazałaby przyczynę i może udałoby się ja uratować. Wystarczyło bardziej chcieć, nie bagatelizować sprawy, nie upatrywać przyczyny jedynie w szczepieniu, patrzec na kota, ktorego bolal brzuch! Ani jeden ani drugi lekarz nie pomógł mojemu kotkowi. Miala tylko 3 lata. I na pewno cierpiała przez ostatnie dni, konała.
Nie mogę sobie tego darować, że poszłam z nią tylko do tej lecznicy, do tego lekarza, że nie szukałam pomocy u kogoś innego, kto wykazałby większą inicjatywę i chęć pomocy. Ale nie zakładałam, że Ci panowie tak zaniedbają wszystkie możliwe sposoby pomocy. Nie usłyszałam żadnych słow skruchy czy przeprosin.
Szczerze odradzam i ostrzegam przed lecznicą VETUS przy ul. Żaka 28, w szczegolności przed dr Michałem Senze i dr Michałem Dzięciołem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz