Marian Sikora

Doktor Sikora wykonywał mi gastroskopię.Zero kontaktu z pacjentem, nie odezwał się słowem, zero delikatności. Nie wytłumaczył na czym polega badanie, ani co w danym momencie będzie się działo. Rurę od gastroskopu, (który w Gorlicach jest przestarzały- chyba ponad 1 cm średnicy), wyciągał po badaniu mając głowę odwróconą w inną stronę.Nawet nie patrzył co robi.
Nie polecam nikomu wizyt u tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Skandalicznie nieprofesjonalny, arogancki, mający za nic szacunek i godne traktowanie pacjenta.
Nie wiem, czy gdybym nie zwrócił mu uwagi, oderwałby kiedykolwiek wzrok od monitora. Przez cały czas rozmawiałem z jego plecami. Diagnoza: kości w porządku, zalecane zimne okłady.
2 dni później w Niemczech inny, tym razem znający się na swoim fachu lekarz wykazał: zerwanie wiązadła, uszkodzenie rzepki i chrząstki.
Zdecydowanie zalecam omijanie p. Sikory szerokim łukiem. Trzeba mieć stalowe nerwy, żeby się zmierzyć z takimi pokładami ignorancji i niewiedzy.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny specjalista. Zanim trafiłam do doktora Sikory w dwóch szpitalach nie potrafili mi pomóc, sugerowano że symuluję (szpital w Nowym Saczu)- notabene lekarz był wściekły że został rozbudzony w środku nocy, uznał że pwezwałam pogowie na właśne widzimisie, zapytał też czy sie lecze psychiatrycznie, dostałam zastrzyk przeciwbulowy i wypuszczono mnie o 5 rano w styczniowy poranek lub że mam zapalenie pęcherza(Krynica) a ja od kilu dni nocy i dnie nie zmrużyłam oka, ból był niesamowity. Doktor Sikora bez badania, spojrzał tylko na wyniki badań i odrazu stwierdził kamień wędruje w moczoowodzie, dostałam skierowanie do szpitala gdzie po dwóch dniach licznych krplówek kamień zszedł i mogłam spokojnie wrócić do domu.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".