lek. Maria Marciniak Chmielewska

witam, wspaniała Pani Doktor. Przez 10 lat bardzo cierpiałam z powodu dyskopatii kręgosłupa i nawracającej rwy kulszowej. Korzystałam z każdej dostepnej formy leczenia, a dolegliwości ciągle nawracały. Po dwóch wizytach po bólu nie pozstało ani śladu. Nie ma wymiernej wartości, aby docenić Jej wiedzę, umiejętności, sposób leczenia i opanowanie. Uzyskałam również bezcenną pomoc w leczeniu nerwicy lękowej (powód bardzo wysokie ciśnienie, tętno, kołatanie serca), z którą nie dało się normalnie funkcjonować. Po zaaplikowaniu leków po trzech dniach czuję się wspaniale. Tętno, ciśnienie i samopoczucie jest jak u zupełnie zdrowego człowieka. Nie ma słów, które wyraziłyby moją wdzięczność, bo słowo DZIĘKUJĘ, to za mało. Serdecznie polecam wszystkim, którzy wyczerpali już możliwe sposoby leczenia, a one nie dały żadnych rezultatów. Cena za wizytę zupełnie nieadekwatna do wyników leczenia. Stanowczo za niska.

Niestety ja nie mogę napisać dobrego słowa o Pani doktor, zamiast zainteresować się chorobą wypytuje o życie osobiste, krytykuje każde słowo i do tego nie umie postawić dobrej diagnozy!!! Jak dla mnie bardzo słaby lekarz i mam z Panią doktor złe doświadczenie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wiele lat temu (w połowie lat 80-tych), leczyłam się u tej Pani Doktor i wiele jej zawdzięczam. Bardzo mi pomogła. Skierowała na właściwą rehabilitację, pokazała jak sobie radzić z dyskopatią przez wyciąg z łydkami na krzesełku, leżąc na plecami na twardym. Nie faszerowała farmaceutykami i może dlatego dziś nie mam już większych problemów z kręgosłupem.
Naszemu sąsiadowi uratowała rękę. Dzień wcześniej był na pogotowiu i przyjął go praktykant. (początek lat 90-tych) Na opuchniętą całą rękę przepisał mu altacet. Jednak ręka była opuchnięta nadal. Kiedy poszedł ze swoją chorą żoną do Pani Doktor, to od razu się zainteresowała co jest z jego ręką. Kazała natychmiast iść do szpitala, bo to jest zator ! Tak, to były ostatnie chwile na uratowanie jego ręki.
Dziękujemy i życzymy Pani Doktor dużo, dużo zdrówka.