prof. dr hab. n. med. Marek Pietryga

Pan doktor uratował moją ciąże. Okazał wielkie serce, profesjonalizm, dużą empatię i przede wszystkim w każdej trudnej sytuacji reagował na czas i podejmował trafne decyzje!
Jestem i będę mu dozgonnie wdzięczna za to co zrobił dla mnie i mojej córki!

Witam potrzebuje kontakt na komórkę do Pana Pietrygi sprawa pilna. Z góry dziękuję.

Mam do Poznania ok 300 km , weszłam do nie tego lekarza bo nie wiadomo czemu mnie przekierowano do innego, byłam tam ok 3 min, lekarz powiedział do mnie jedno zdanie " nic nie widać proszę umówić się na kolejną wizyte" ja do niego że nie mogę tak sobie kursować co tydzień do Poznania a on już nic. Dodatkowo ginekolog która mnie prowadzi nawet nie wspominała ze jeszcze będę musiała biec na pobranie krwi gdzieś indziej. Jak dla mnie nie warto brać skierowania na darmowe badania prenatalne skoro takie badania mogę wykonać 40 km od domu i zapłacić mniej niż cała warta była ta wycieczka do Poznania.

Bardzo kompetentny i empatyczny lekarz, o wysokiej wiedzy, wyjaśniający w przystępny sposób leczenie i kolejne etapy, pracujący na dobrym sprzęcie. Cierpliwie odpowiada na pytania, stwarza miłą atmosferę i nie czuje się dyskomfortu przy badaniu, zadeklarował pomoc w przypadku gdyby coś się nagle działo i udostępnił dane do kontaktu. Jeszcze kilka wizyt przede mną, ale myślę, że wszystkie takie będą ,jak dotychczasowe. Zresztą inne pacjentki, z którymi rozmawiałam, też chwaliły sobie wizyty u pana profesora.

Chodziłam do Profesora na badania prenatalne po wykryciu wady u płodu. Pan doktor rzeczowy, konkretny, dokładny podczas badań. Opowiedział nam jakie scenariusze mamy brać po uwagę, wszystko szczegółowo objaśnił. Polecam, ogrom wiedzy i konkretne informacje

Z polecenia lekarki prowadzącej moją ciążę umówiłam USG połówkowe u profesora. Po pierwsze - wizyta została przełożona 3-krotnie ze względu na „nagłą zmianę planów profesora”. Po drugie wizyta opóźniona o ponad 2 godziny - w ciąży kazano mi czekać na mrozie, ponieważ w korytarzu może przebywać ograniczona ilość osób. Po trzecie - pan profesor jest osobą bardzo niekomunikatywną, wręcz niesympatyczną. Po moim pytaniu o wadę kręgosłupa i przeciwwskazanie do porodu naturalnego odpowiedział: „jak mnie boli kręgosłup to idę do ortopedy, nie ginekologa”. Po czwarte - USG połówkowe trwało około 10 minut za co zapłaciłam bodajże 400 zł. Po piąte - po pytaniu o wynik badania otrzymałam odpowiedź: „pani w recepcji wszystko wyjaśni”, a podczas USG powiedział niecałe 2 zdania. Może i profesor jest specjalistą w swojej dziedzinie, ale osobiście bardzo negatywnie wspominam wizytę w jego gabinecie.

Uważam że to jeden z najlepszych lekarzy w swojej dziedzinie. Będąc w ciąży czułam że jestem pod doskonałą opieka! Profesor to bardzo empatyczny człowiek, dbający o swoje pacjentki do samego końca. Tak naprawdę ciężko spotkać lekarza z takim oddaniem do swojej pracy i pacjentek. Dzięki pomocy profesora dziś jestem szczęśliwa mama. Myślę że gdyby nie Pan Marek i jego fachowa pomoc, (przede wszystkim trafne diagnozowanie chorób kobiecych) to dziś nie byłoby z nami naszej kochanej córeczki i nadal cierpiałabym z powodu endometriozy, bardzo przykrej dla kobiety choroby. Myślę że nie ma lepszego lekarza na naszą okolice. Jeszcze raz dziękuję za wszystko! Pozdrawiam Paulina

Niestety nie było mi dane doświadczyć tych wszystkich pozytywnych aspektów jak tu opisano. Pojawiłam się u profesora przed zajściem w ciążę w celu "przeglądu" oraz zaleceń. Usłyszałam, że mam PCOS i będzie ciężko z zajściem. Plusem jest to, że profesor szczegółowo wytłumaczył na czym to wszystko polega i jak będziemy dalej działać. Po drugiej czy trzeciej wizycie usłyszałam, że zaniżam mu statystki bo powinnam była już zajść w ciąże. Może i był to żart ale dla mnie nie było to wcale śmieszne i uważam, że z takimi komentarzami należy się wstrzymać bo można kogoś zranić. Poza tym w trakcie wizyt notorycznie odbierał telefony i rozmawiał o prywatnych sprawach. Chyba był jakiś remont czy coś podobnego. Na wizytach na ul wojskowej byłam w 2018/2019 roku. Zrażona trafiłam do innego lekarza. Teraz mam piękną córeczkę, która skończyła już 1,5 roku.

Jesteśmy wdzięczni profesorowi za pomoc w bardzo trudnej sytuacji,w której się znaleźliśmy. Zajął się nami i fachowo poprowadził do samego porodu. Nigdy nie pozbawił nas nadzieji,a naszą córeczkę nazwał cudem. Po porodzie osobiście odwiedził ją na oddziale. Rzeczowy i konkretny człowiek. Nie stawiał naszego dziecka na przegranej pozycji,ale do końca wierzył, że będzie dobrze, bo jak twierdził każdy przypadek jest inny. Choć nie było łatwo przejść przez tą trudną drogę, teraz nasz mały cud jest z nami.

Bardzo serdeczny i empatyczny lekarz. Trafiłam do niego na oddział i chociaż nie jestem pacjentka profesora zostałam otoczona troskliwa opieka. Niestety ciąży nie udało się uratować ale dzięki profesorowi czułam ze jestem w dobrych rękach. To dobry i prawdziwy lekarz z powołania