dr Marek Braszkiewicz

Byłam na pierwszej wizycie (Enel-med)i nie rozumiem złych opinii. Lekarz zlecił mi kolejne badania diagnostyczne, dopytywał czemu i dlaczego zostało mi zlecone. Owszem, lekko skrytykował zlecenie badań progesteronu w pierwszej fazie cyklu, ale powiedział, że nie jest ginekologiem więc dopytywał, bo jego zdaniem powinno się robić w innej fazie. Nie był przy tym niemiły. Kiedy zapytał mnie o wagę zestresowałam się (ze względu na opinie tu krążące), zasugerował ze mogę się zważyć. Powiedziałam, ze wole nie. Nie mam jakiejś nadwagi, ale ponieważ schudłam kiedyś 30kg to ciagle mam w głowie lęk przed ważeniem. Powiedział, żeby zadbała o to, żebym nie bała się wagi i schudnąć jeśli mnie to stresuje. Nie było to uszczypliwe tylko profesjonalne i przy okazji motywujące. Kolejna wizytę mam za 5,6 tygodni z kolejnymi badaniami, wiec zobaczę jak lekarz będzie prowadził i się zachowywał. Póki co polecam.

Nierozumiem złych opinii.
Byłam na wizycie endykrologicznej u tego dr pierwszy raz.
Pan doktor bardzo pomocny i rzeczowy. Będę wracać.

Arogancki, bez empatii i lekceważący stosunek do pacjenta. Pan doktor wyśmiał przeprowadzanie biopsji guzów tarczycy przez poprzedniego endokrynologa ale nie był skóry wyjaśnić dlaczego. Nie polecam. Nie dziwi mnie też że jest jedynym endokrynologiem do którego są dostępne terminy w Enelmed.

Pan doktor nie uważa, że insulinooporność to choroba. Stwierdził, że to po prostu otyłość. Nie uznaje leczenia lekiem ####### bo twierdzi, że jest zarezerwowany tylko dla cukrzyków - chociaż działa przecież tak samo jak pozostałe leki z tej grupy i byłam nim leczona dłuższy czas.
Myślę, że szkoda czasu i pieniędzy na kolejną wizytę, chyba, że pan doktor zacznie brać udział i wyciągać wnioski z najnowszych metod leczenia, sympozjów i literatury branżowej. Czasy się trochę zmieniły i już wiadomo, że otyłość nie bierze się z przejedzenia.

Przyjazny i życzliwy Dr Braszkiewicz widzi i traktuje pacjenta holistycznie. W czasach daleko idącej specjalizacji jest to podejście rzadkie, a niezwykle cenne, zwłaszcza w przypadku osób obciążonych wieloma chorobami. Jestem pod jego opieką od 2016 roku i cieszę się, że do niego trafiłam.

Odradzam bardzo! Nigdy nie spotkałam się z takim traktowaniem. Lekarz nie był zainteresowany jakimikolwiek informacjami dotyczącymi mojego stanu zdrowia, a już tym bardziej leczenia, jakie miałam przez ostatnie lata w innej placówce. Usłyszałam, że on się lepiej zna, badania, które miałam zlecane przez ostatnie lata systematycznie przez innych lekarzy endokrynologów nie są potrzebne, a tak w ogóle jak się okazało po wizycie - w jej opisie to próbowałam wyciągnąć lek (którego kilka opakowań mam w domu, ale to bez znaczenia). Od razu powiedział, że z tym tematem to nie do niego, a powinnam iść do diabetologa (a to też jego specjalizacja chyba), ginekologa, bo on nie musi się znać na jajnikach i jak się okazało psychiatry?! (co znalałam w opisie wizyty, a o czym w trakcie wizyty zapomniał wspomnieć :))i chyba tylko dlatego, że nie chciałam się dać zbyć lekarzowi. Skierowania na badanie, który mówił, że wypisze, zapomniał wypisać. Zmarnowany czas. Nie polecam! Dziwię się, że prywatna przychodnia pozwala na takie rzeczy.

Wizyta szybka, bagatelizowanie objawów. Lekarz mówi, ze wyniki w normie a wynik 2-krotnie powyżej normy… ale lekarz mówi, ze przesadzam i jest Ok. W jego opinii moje objawy powodują podwyższenie hormonu a nie hormon objawy.. nie polecam, miało się ochotę wyjść i trzasnąć drzwiami. Nie ma opcji, ze do niego wrócę

Odbyłam właśnie wizytę, z której wyszłam bardzo zdenerwowana. Pan doktor 1/3 wizyty spędził na pouczeniu mnie ile to czasu musi poświecić na przeglądaniu moich poprzednich badań zlecanych przez lekarzy. Stwierdził ze powinnam mieć wydrukowane wyniki pomimo ze ma je przed nosem w systemie. Pobieżnie przejrzał bardzo ważne wyniki badań dostarczone z innych placówek i zamiast je przeanalizować jednanie zlecił tylko badanie tsh. Uważam ze lekarz powinien być bardziej empatyczny i zachęcać pacjentów do korzystania z jego usług, a nie poświęcać czas na pouczanie o wyborze lekarza.

Lekarz z prawdziwym powołaniem. Mimo braku czasu nie zostawił mnie samą kiedy miałam problem z lekiem. W czasie wizyty dokładnie tłumaczył moje pytania, długo szukałam dobrego endokrynologa -bardzo polecam.

Pan doktor pozostawia wiele do życzenia. Bardzo nie przyjemny, odczułam że podczas rozmowy bagatelizował objawy stwierdzonej choroby i przyczyny ich szukał kompletnie gdzie indziej. Problemu z wagą nie powiązał tak jak inni lekarze do choroby tylko zasugerował że za dużo jem a tak nie jest. Niechętnie wypisał potrzebne leki, badaniu usg tarczycy na którym potwierdzona jest choroba hashimoto dobrze nawet nie spojrzał bo stwierdził że nie ma ono żadnego znaczenia. Odniosłam bardzo nieprzyjemne wrażenie że dla Pana doktora stwierdzona u mnie choroba nią nie jest. Z całego serca nie polecam Pana doktora :)