dr n. med. Marcin Kałużny

Niestety nie polecam tego specjalisty, zwłaszcza nie polecam kobietom ciężarnym. Doktor spojrzał na moje wyniki, które koniec końców nie były tragiczne z uwagi na dietę i zaordynował taką dawkę insuliny, że gdyby nie to, że uparlam się na sensor (który doktor Kałużny wypisał mi z niezadowoleniem, mimo że kobietom w ciąży on przysługuje z refundacją) to nie wiem czy dożyłabym dnia porodu. W nocy poziom cukru spadał mi naprawdę groźnie. A doktor kazał mi jeszcze zwiększać dawkę tej insuliny, gdybym nie osiągnęła oczekiwanego rezultatu rano! Ponadto Doktor był wyraźnie poirytowany moimi pytaniami i jakąkolwiek wiedzą w zakresie choroby a już zwłaszcza moją chęcią posiadania sensora do monitoringu. Zdecydowanie odradzam. Inny diabetolog po przeanalizowaniu moich wyników przepisał mi dawkę insuliny 5x niższą z dobrym efektem.

Pan Doktor jest sympatyczny, atmosfera w gabinecie jest przyjemna, ale bardzo nie podoba mi się fakt, że pomimo umówionej godziny trzeba czekać długo pod gabinetem. Jedna osoba przebywa w gabinecie niemalże godzinę, a kilkoro pacjentów czeka pod drzwiami. Również kobiety w ciąży....

Niestety pan doktor, choć sympatyczny i gadatliwy, nie potrafił mi pomóc... Jeśli chodzi o tarczycę, zalicza się do nurtu "patrzymy tylko na TSH, ewentualnie fT4". Przez 2 lata nawet nie wspomniał o konwersji i nie zwracał uwagi na wynik fT3 (który robiłam sama), bo wszystko było "w normie". Na moje objawy (m.in. zmęczenie, wypadanie włosów, łamliwość paznokci) odpowiadał, że to stres. Przyniosłam wyniki ferrytyny i B12 - w dolnej granicy normy - i oczywiście uznał, że są ok. Teraz wiem, że nadawały się do leczenia farmakologicznego - inny endokrynolog to potwierdził i zalecił mi suplementy na receptę.
Dodam jeszcze, że dr Kałużny właściwie nie wprowadził mi żadnego leczenia insulinooporności. Na pytanie o dietę odpowiedział, że mam się udać do dietetyka. Jeszcze mi powiedział, że w społeczeństwie muszą być i ludzie szczupli, i ci z nadwagą, więc nic z tym nie zrobię, że nie mogę zrzucić paru nadprogramowych kilogramów. Serio? A jednak zrobiłam.

Bardzo kompetetny znający się na swojej pracy lekarz. Drobiazgowo, objaśnia zagadnienia związane ze schorzeniem. Na pytania odpowiada szczegółowo. Leczenie skuteczne. Uprzejmy i empatyczny człowiek. Polecam.

Od kilku lat zmagam się z problemami hormonalnymi (obraz kliniczny wskazuje na zespół policystycznych jajników, z kolei usg nie wykazało żadnych tego oznak). Poszłam do doktora po wskazówki dotyczące dalszych badań, a usłyszałam, że "jeden cykl miesiączkowy jest taki, drugi taki, może robiła pani badania wtedy, gdy hormony były za wysokie". I właściwie na tym skończyła się moja wizyta. Lekarz uśmiechnął się do mnie, a ja rozczarowana i zażenowana jego odpowiedzią, wyjęłam 100 zł za tę niezwykle wartościową poradę.

Świetny lekarz, leczę się u niego już od roku .
Diagnozy zawsze są trafne, a leczenie nie obciąża mojego organizmu. Lekarz nie przepisuje leków jak leci, ale dokładnie sprawdza wyniki badań, żeby nie popełnić jakiejś medycznej gafy. Polecam!

Doktor Kałużny to złoty człowiek. Trafiłam w Luxmed do niego z problemami hormonalnymi po tym, jak mój ginekolog przepisał mi górę leków bym mogła zajść w ciąże i nie dawało to rezultatów. Faktem jest, że doktor Kałużny nie robi dobrego pierwszego wrażenia - jak piszą poprzednicy, jego pytania raczej odstraszają niż zachęcają do wizyty. Ale mnie odstraszyć niełatwo :). Pierwsza wizyta trwała 45 minut, po opisaniu moich problemów doktor zaproponował odstawienie wszystkich leków i gruntowne, dokładniejsze badania hormonalne. Po wykonaniu badań i zobaczeniu wyników, doktor przywrócił 2 leki, modyfikując dawki. Jeszcze w trakcie przyjmowania leków gdy nie byłam pewna odnośnie swojego stanu zdrowia, doktor szybko odpisał na maila i zlecił w systemie zlecenia na dodatkowe badania. Po 2 miesiącach leczenia zaszłam w ciążę. Podczas dwóch wizyt u doktora i kontaktu mailowego miałam wrażenie, że spotkałam bardzo kompetentnego specjalistę, który nie owija w bawełnę, ale tez potrafi wytłumaczyc co się skąd bierze i jak to leczyć. Otrzymałam dokładne wskazówki odnośnie przyjmowania leków i dalszych kroków. Mogę serdecznie polecić pana Doktora i podziękować za zaangażowanie. Oby więcej było takich specjalistów w tej dzidzinie szczególnie dzisiaj, kiedy jest na nią takie zapotrzebowanie.

Nie znam lepszego lekarza i trochę jestem zdziwiona opiniami Agnieszki i Ani. Pan doktor od paru miesięcy opiekuje się moją 80-letnią mamą. Od początku leczenia i ja i ona jesteśmy informowane o wszystkim bardzo szczegółowo, o wiele rzeczy pytam i nigdy nie zostałam bez odpowiedzi. Często konsultuję swoje wątpliwości telefonicznie lub smsem. Zawsze grzecznie, profesjonalnie i wyczerpująco. Wspaniały lekarz i człowiek i polecam !!!

Pan dr przepisał mi lek, którego nie powinnam brać ze względu na ogromne ryzyko wystąpienia u mnie kwasicy. W przeciwwskazaniach do brania tego leku występuje właśnie to ryzyko. Gdyby nie przytomność innego lekarza, który zwrócił mi na to uwagę, nie wiem, jakby się to dla mnie skończyło...

Super lekarz!! Zna się na rzeczy jak mało kto!! Mimo swojego młodego wieku Pan Doktor ma bardzo wysoki poziom wiedzy medycznej!! Polecam zwłaszcza kobietom w ciąży!! (ja choruję na tężyczkę i jestem pod pełną kontrolą co bardzo mnie satysfakcjonuje!!) :D