lek. Małgorzata Stolecka

Również nie polecam. Lekarka niby zleciła badania, ale nie przepisała lekarstwa. Przyszłam do niej z niekontrolowanymi ruchami całego ciała. Pani doktor zamiast mi pomóc to nic nie zrobiła i nadal musiałam się męczyć z tymi ruchami. Powiedziała tylko, że to padaczkowe jest, ale nic więcej nie zrobiła.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miły, dociekliwy, empatyczny lekarz. Dokładne badanie powtarzane przy każdej wizycie, skierowanie na rezonans, dobrze dobrane leczenie. Polecam!!!

Do pani doktor trafiłem z bólem pleców.Pani doktor sympatyczna,bez problemu wysłuchała, zbadała, dała skierowanie na rezonans wizyta z nfz

Nie polecam tej pani. Przyszłam z bólami głowy połączonymi z bólami zatok. Dostałam skierowanie na EEG, nie wyszło nic. Tomografia głowy (dość ogólne badanie) też nic nie wykazała.

Kiedy przyszłam z wynikiem tomografii rozmowa wyglądała następująco:
-Tomografia wyszła ok. - Tak,wiem.
-A boli Panią nadal? - Tak.
-Ale tomografia wyszła dobrze. Chce pani jakieś tabletki?

Ta wizyta była moją ostatnią u niej. Zmieniłam lekarza i po 3 miesiącach zostałam zdiagnozowana (między innymi dzięki rezonansowi przysadki, którego ta pani zlecić mi nie chciała).

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Miałem nieprzyjemność leczenia się ponad trzy lata u tego lekarza na ciężkie bóle głowy. Poza zapisywaniem mnie na różne badania i przepisywaniem masy nieskutecznych leków nie otrzymałem żadnego rozpoznania. Od pewnego czasu sam musiałem sugerować o jakie objawy towarzyszące powinna mnie zapytać i jakie potencjalne choroby mogłyby wywołać moje symptomy. Niestety straciłem tylko bardzo dużo czasu i pieniędzy na lekarstwa, a jedynym pozytywnym aspektem były wyniki badań, na które jednak mógł mnie skierować zwykły internista. Polecam omijać gabinet doktor Stoleckiej szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo słaby lekarz. Na jednej wizycie, widać jak traktuje wszystko pobieżnie. Pani Dr. Stolecka nie jest dociekliwa, szybka, mało empatyczna. Szczerze, radzę szukać innego lekarza!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja również nie polecam. Po 4 wizytach które trwały średnio 5-7 min, skierowaniach na 1 wizycie na eeg, na drugiej na tomografie, a na 3 na rtg szyji. Potrafiłą tylko wpisać recepte leku najpierw na miesiac, przy czym nic on nie pomógl, później na 2 mce znów ten sam lek, a po ostatniej wizycie stwierdziła ze cos tam faktycznie z rtg wyszlo i zapisała lek na 2 mce zaburzający sprawność psychoruchową, który stosuje sie profilaktycznie przy migrenach. Pani doktor z opisu rtg nie potrafiłą sie określić co mi jest, dlaczego bóle występują, zwłaszcza ze są one codziennie. Na pytanie moje co jak mi nie pomoże, powiedziala proszę za 2 miesiące przyjść. Wmawiała mi że ciśnienie mam w normie, nawet go nie mierząc,. dopiero przy trzeciej wizycie na moja któraś z kolei prośbe je zmierzyła. A glowa boli codziennie i jak tu normalnie funkcjonować. Załamałam sie po ostatniej wizycie i bede szukać innego lekarza. Więcej do niej nie pojde..

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wielki problem z bolącym kręgosłupem:(
Po kilku wizytach i wydarciu skierowania na tomograf - tylko odcinka lędźwiowego, stwierdziła że powinnam sobie zbadać nerki i przydatki bo ja chyba udaję że mnie aż tak boli!!! Nadmieniam że nawet nie spojrzała na kliszę tomografu i była nawet zdziwiona że ją przyniosłam a jej tylko opis jest potrzebny...ciekawe!!!
Odradzam naprawdę odradzam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny specjalista neurolog. Od kilku lat leczę się u Pani Doktór i zawsze jestem zadowolony z przebiegu wizyty i leczenia. Jest kompetentna i rzeczowa. Lekarz godny polecenia!!!

Zdecydowanie odradzam, przy pierwszej wizycie (mam padaczkę) dała skierowanie na eeg (to jedyne co zrobiła dobrze), wcisnęła bez żadnej przyczyny Neurol zalecając 2 miesiące stosowania (lek silnie uzależniający, depresyjny, który ma być stosowany możliwie najkrócej). Dalej nie potrafiła nawet przeczytać wyników EEG, przepisała mi Depakine, pytając "to co robimy". Nic nie przebije jednak historii z Relsedem. Nie przepisała mi go, na pytanie dlaczego odpowiedziała, że nie jest mi potrzebny. Gdy powiedziałam, iż to jedyny środek, który może powstrzymać atak i każdy chory na padaczkę musi go mieć, okazało się, że ona nie wie co to jest, studiując swoją księgę leków z trudem wypisała, literując nazwę i rysując strzałki, receptę.
Ta pani specjalizuje się niby w neurologii, mimo wszystko padaczka nie jest rzadką chorobą. Najważniejsze w niej jest to, by nie dopuszczać do ataków, które uszkadzają układ nerwowy, a ona przez swoją niekompetencję (łagodne określenie), próbując ją ukryć, mogła doprowadzić do najgorszego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz