Małgorzata Klabisz

NIE IDŹCIE do tej pani. Dziś byłam z dzieckiem, żeby mu przebadała uszy. Moje dziecko bało się badania i pani Klabisz oraz jej asystentka bardzo źle potraktowały mojego syna. Syn płakał, bo się bał, a panie się nim szarpały i krzyczały, żeby się nie szarpał i nie krzyczał. Na siłę wciskały instrumenty medyczne do ucha.

Za biurkiem są nosze i na nim leżały różne pluszaki. Syn wziął na chwilę jednego pluszaka, asystentka wyszarpnęła mu z rąk i krzyczała "Nie bierz!".

Robiliśmy badania słuchu. Starałam się trzymać syna i sięgał rączką do przycisku na urządzeniu (widziałam to i chciałam mu zabrać rączkę), nawet nie dotknął tego i pani asystentka wyszarpnęła mu rączkę krzycząc "Nie dotykaj tego!". Syn bardzo się wystraszył i później współpraca z nim już była zerowa. Bardzo mnie to zamurowało i nie umiałam się postawić, bo po prostu byłam w szoku. Zerowa empatia.

Totalna porażka. Z badań nic nie wynikło i tylko spowodowały traumę u dziecka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Również nie polecam Pani doktor. Przyszłam na wizytę kontrolną po operacji. Pani doktor widziała mnie pierwszy raz w życiu, przez co na wejściu miała pretensje, co ja tu robię, skoro to nie ona jest moim lekarzem prowadzącym, nie operowała mnie i nic o mnie nie wie. Pokazałam dokumentację medyczną i wyjaśniłam, że miałam się zgłosić na kontrole w dowolnej poradni laryngologicznej, ponieważ poradnia przyszpitalna nie istnieje. (Mój lekarz prowadzący przyjmuje prywatnie, wiec uznałam, ze mając skierowanie mogę zgłosić się właśnie tutaj). Pani ironicznie zapytała dlaczego wybrałam akurat te przychodnie (jest to przychodnia mojego pierwszego kontaktu więc to chyba normalne). Zaznaczę tylko, że kontaktując się z rejestracją przedstawiłam sytuacje, ze jestem po operacji w miejscowym szpitalu i mam skierowanie na kontrole do poradni, oraz czy mogę to skierowanie zrealizować w danej przychodni - zapewniono mnie, że tak. Ostatecznie pani doktor zajrzała do nosa sprawdzając czy wszystko goi się tak jak powinno (czyli de facto, to po co przyszłam). Wizyta przebiegła w niezbyt miłej atmosferze, chciałam stamtąd wyjść po minucie i żałuje, ze tego nie zrobiłam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor Klabisz przy zapaleniu ucha (miałam jedno ucho zatkane) które było stwierdzone przez następnego lekarza (nie będę wymieniać przychodni i nazwiska) poradziła mi antybiotyk który był nie skuteczny dlatego też pojawiłam się na drugiej wizycie. Po czym Pani doktor stwierdziła że nic się nie dzieje . Przepisała ziołowe leki. Po czym badała mnie gruszka przy nosie co bolało bo miałam czuć to w uchu. Nie jestem dzieckiem ale po wyjściu z przychodni popłakałam się jak głupia. Nie mogłam dojść do siebie . Lekarz inny podał antybiotyk i przeszło mi zatkane ucho po paru dniach od pierwszej dawki . To było dawno ale zdecydowanie nie polecam Pani Doktor Klabisz.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do poradni laryngologicznej trafiliśmy ponieważ pediatra podejrzewała przerost trzeciego migdałka na podstawie nawracających infekcji górnych drog oddechowych. Alergie zostały wcześniej wykluczone. Pani dr Klabisz w ogóle nie zbadała dziecka. Tłumaczyła się tym, że badanie trzeciego migdałka jest nieprzyjemne ponieważ trzeba dziecku bardzo głęboko wsadzic rękę do gardła i może się pojawić krew albo wymioty. Przepisała kropelki i po 3 tygodniach ponowna wizyta. Na wizycie kontrolnej podnosiła głos na dziecko, bo się wierciło przy badaniu. Stwierdziła, że nie ma poprawy i kazała kontynuować podawanie kropelek. Do gardła ponownie nie zajrzała. Poszliśmy do innego laryngologa, który od razu stwierdził, że dziecko ma przerost trzeciego migdałka, który już wychodzi spod podniebienia i wcale nie trzeba było zaglądać głęboko. Migdałek jest w chwili obecnej tak duży, że mógł w nocy powodować bezdechy u dziecka i mogło dojść do niedotlenienia organizmu. Teraz czekamy na termin zabiegu. Nie polecam dr Klabisz. Nie ma podejścia do dzieci. Bada na oko. Nie zajrzała nawet do gardła. Pomyśleć, że moje dziecko sie męczyło ponad 4 tygodnie, a ona leczyła je ziołowymi kropelkami. Szczerze nie polecam p. Dr. Nie posiada podejścia do dzieci.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cudowna Pani Doktor, trafia do trafnej dagnozy... nie zapisuje silnych leków bez powodu, skupia się nad pacjentem, małym czy dużym.. a zaznaczam i ja i mój synek mieliśmy u niej dobrze postawioną diagnozę, doradzi, wytłumaczy.... Napewno krzywdy nie zrobi nikomu :)

Bardzo dobry lekarz, nie odsyła z kwitkiem, poświęca czas i naprawdę stara się pomóc pacjentowi, nie zbywa jak większość lekarzy, w razie pytań dobrze wyjaśnia...mnie bardzo pomogła-POLECAM

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".