dr n. med. Małgorzata Fogiel

Polecam. Jestem zadowolona z wizyty i pozytywnie zaskoczona mimo negatywnych opinii na stronie. Wizyta przebiegła bardzo miło i z pełnym profesjonalizmem. Pani Doktor przeprowadziła ze mną dokładny wywiad, a następnie wytłumaczyła kolejne kroki do podjęcia. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Pani Doktor jest empatyczna, profesjonalna i rzetelnie podchodzi do swojej pracy. Polecam serdecznie:)

Nie jestem zadowolona. Brak komunikacji i empatii. Doktor nie zapewniła atmosfery bezpieczeństwa, była nieuprzejma. Brak spisanych zaleceń, w kwestii zalecanych leków i ich dawkowania, oraz dalszego leczenia. Na pytania padały odpowiedzi " nie jestem wróżką". Niski standard obsługi jak na prywatną wizytę. Usg tv przeprowadzone w sposób sprawiający ból. Wyszłam z większą ilością pytań niż weszłam, dlatego musiałam skorzystać z kolejnej wizyty u innego ginekologa, żeby uzyskać odpowiedzi.

Wizyta odbyła się w bardzo pozytywnej i empatycznej atmosferze, dokładny wywiad, zlecenie dodatkowych badań. Ciepłe podejście do pacjenta. Była to moja pierwsza wizyta u dr. Fogiel ale będą napewno kolejne.

Jest to moja pierwsza opinia, którą piszę na tym portalu. Jednak pierwszy raz jestem tak niezadowolona z wizyty. Niestety zgadzam się z poniższymi opiniami odnośnie braku empatii ze strony Pani doktor oraz braku jakiejkolwiek komunikacji. Na każde moje pytanie Pani doktor odpowiadała zdawkowo, w bardzo nieprzyjemnym tonie. Poszłam z pozytywnym nastawieniem, jednak w gabinecie ma się wrażenie jakby Pani doktor była tam z przymusu. Na początku wizyty zostałam zapytana kiedy miałam ostatnią miesiączkę. Gdy potem zadałam pytanie o to kiedy najlepiej zrobić badanie (w którym dniu cyklu) Pani powiedziała do mnie z pretensją, że przecież ona nie pamięta już kiedy ja miałam miesiączkę.

Szczerze? lipa. Weszłam do gabinetu z zapałem i myślą, że w gabinecie będzie w porządku i będę czuć się bezpiecznie jako, że był to mój pierwszy raz u ginekologa. Niestety nie tutaj, Pani mam wrażenie, że traktuje pacjentów z góry. Gdy dowiedziała się, że tak młoda osoba jak ja przyjmuje leki na depresje, opryskliwie spytała ,,taka młoda a co to sie stało?”, pytanie zupełnie zbędne i znieważające w stosunku do pacjenta. O badaniu się nie wypowiem, bo nie zbadała mnie z powodu miesiączki, i przewróciła oczami gdy moja rodzicielka uprzejmie spytała czy to przeszkadza, bo ona była badana podczas krwawienia. Jedynym plusem jest skierowanie na badania krwi, jeżeli mogę nazwać to plusem. Nie jestem w stanie polecić Pani doktor, w szczególności osobom, które pierwszy raz wybierają się na wizytę.

Bardzo kompetentna i miła Pani doktor. Wizyta przebiegła tak jak należy. Uzyskalam wyczerpujące Odpowiedzi na pytania. Polecam

Wizyta to katastrofa. Nie polecam tego lekarza, chciałam się dowiedzieć tylko czy jestem w ciąży i czy nie jest to ciaza pozamaciczna a dowiedziałam się że jestem zła matka, bo nie pamiętam jakie wyniki badań miałam 4 lata temu. nigdy więcej, nie polecam. Pani pod koniec wizyty zorientowała się że "jestem prywatnie" i próbowała być miła, jednak było już za późno. Za 200zl dowiedziałam się że jestem w ciąży.:)

Zapisałam się na wizytę w przychodni prywatnej, ponieważ podczas rozmowy telefonicznej zostałam poinformowana, że wykonanie badań (płatnych) w tej przychodni musi być poprzedzone wizytą u lekarza (platną) i wydaniem przez niego skierowania.
Po wejściu do gabinetu i podaniu swoich danych poprosiłam o skierowanie na badania. Na pytanie, dlaczego chcę je wykonać, grzecznie podałam powód. Najpierw usłyszałam, że w moim wypadku te badania są niepotrzebne. Następnie usłyszałam komentarz, że normalny pacjent przychodzi do lekarza z problemem, a nie po skierowanie. Powiedziałam, że nie mam problemu, ale jeśli mogę prosić o wypisanie mi dodatkowo skierowania na badanie cholesterolu, byłoby miło. Na to ta niesympatyczna kobieta wykonująca zawód lekarza spojrzała na mnie pogardliwie i z przekąsem zapytała: i co jeszcze?
Zwróciłam jej uwagę, że jest niemiła, odpychająca i że powinna odnosić sie do pacjentów w sposób przyjazny, ale nie sądzę, aby trafił do niej ten przekaz.
Nie powiedziałam przy wyjściu do widzenia, gdyż mam nadzieję, że nigdy nie będę miała okazji spotkać tej osoby w żadnej sytuacji życiowej.
Szczerze odradzam wizytę u tej pani.
Za to nieprzyjemne doświadczenie i skandaliczne potraktowanie zapłaciłam 205 PLN.

Na wizycie u Pani doktor byłam z 5letnia córką. Doktor nie wykazała się żadnym zrozumieniem czy empatią w stosunku do dziecka, dla którego była to pierwsza tego typu wizyta. Zasugerowała, że skoro dziecko nie chce położyć się na fotelu ginekologicznym i bez problemu poddać się badaniu to znaczy, że zostało skrzywdzone albo molestowane i to temu trzeba się przyjrzeć.
Pomimo braku badania i diagnozy wypisała silne maści hormonalne i kazała je stosować.
Wizyta u innego lekarza przebiegła bez problemu.

Niestety nie mogę polecić wizyty u tej Pani. Pierwszy raz zostałam potraktowana w tak mało empatyczny sposób, Pani doktor od początku mojego pojawienia się w gabinecie wyrażała się do mnie w sposób nieuprzejmy, cały czas odnosiłam wrażenie ze nie jestem mile widziana w gabinecie. Pomimo iż jestem w ciąży i chciałam się dowiedzieć o stanie zdrowia dziecka nie zostało mi w takcie wizyty wykonane badanie usg. Pani doktor dogłębnie wypytywała mnie o powód l4 w ciąży, o badania (o których powinnam wiedzieć). Problemem było także wpisanie poprzednich badań . Ogólnie strasznie jestem zrażona forma kontaktu lekarz- pacjent. Bardzo się wtedy zestresowałam i absolutnie nie czułam się bezpiecznie w gabinecie Pani doktor. Na koniec zostałam upomniana ze wizyta trwa już bardzo długo i ze musimy kończyć, i ze gdybym się nie spóźniła ( napewno się nie spóźniłam ) poświęciła by mi więcej czasu.