lek. Maciej Tochowicz

Wizyta szybka i sprawnie przebiegła polecam gorąco

Byłam ze starszą mamą. Wizyta przebiegała w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze. Pan doktor zebrał wywiad, zweryfikował stosowane przez mamę leki. Samo badanie przeprowadzone bardzo sprawnie, szczegółowo, z należytą starannością. Po jego zakończeniu pełna informacja o wyniku. Zaproponowano również diagnostykę internistyczną. Zarówno na mnie, jak i na mamie pan doktor zrobił bardzo pozytywne wrażenie, dlatego osobiście polecam. Dodatkowym plusem były bardzo sympatyczne panie z rejestracji.

Pan doktor był bardzo rzeczowy, uprzejmy, wyjaśnił wszystko w sprawie mojej choroby, odpowiedział na moje pytania. Pokierował mnie dalej do odpowiednich specjalistów i rozpisał plan leczenia. Bardzo dokładny i konkretny lekarz. Nieco bałam się tej wizyty po przeczytaniu pewnych opinii ale naprawdę miło się zaskoczyłam. Nie rozumiem za bardzo skąd te negatywne głosy - ja osobiście bardzo polecam i na pewno wrócę.
Poradnia na wysokim poziomie, elegancka, z bardzo miłą obsługą w rejestracji.

Ten człowiek nie komunikuje się w żaden sposób z pacjentem. 0 empatii, zero kontaktu..zwykły arogant. Nie polecam.

Zdecydowanie nie polecam tego lekarza żadnych konkretów, dopytywałam żeby się czego kolwiek dowiedzieć bo po to przyszlam a lekarz że muszę sama dalej szukać po wydaniu 300 zł duża przesada i dalej nic nie wiem dostałam tylko kartkę jakie badania mam wykonać i szukać sobie gdzie indziej pomocy

Byłam na 2 wizytach u p. Tochowicza z powodu często siniejących palców stóp. Wizyty przebiegały w miłej atmosferze, pan doktor bez zawahania skierował na kapilaroskopię. Wszystko wyjaśnił. Jak dla mnie wszystko było ok. Polecam

Co za lekarz...Ogromnie nieprzyjemna wizyta.Zachowanie lekarza pozostawia wiele do życzenia. Przy ostrej zakrzepicy żył powierzchownych to ja rozumię, że badanie nie może być nie bolesne jeśli chodzi o doplera. Pan zamiast powiedzieć cokolwiek wrzeszczał na mnie że mam nie grać i moje zachowanie jest tu zbędne, że mam nie cyrkować i nie kuleć jak bym chciała wszystkim czekającym w kolejce pokazać, że bez kolejki przyjechałam z SOR-u. Bardzo nie przyjemna wizyta, nie polecam i radzę się trzymać z dala od takich lekarzy w szczególności od wizyt prywatnych.Jak już traficie do niego z musu to nie bądźcie mu dłużni.My pacjenci też mamy swoje prawa,mamy prawo odczuwać ból i żaden lekarz nie powinien z tego kpić.

Najbardziej niesympatyczny lekarz z jakim miałam do czynienia. Byłam u Niego dwa razy. Za pierwszym razem otrzymałam od lekarza rodzinnego kilka zastrzyków heparynowych żeby załagodzić stan zapalny oraz stałe skierowanie do chirurga naczyniowego. Owy lekarz jak usłyszał że rodzinny zapisał heparynę i zaleca kontynuowanie leczenia to tak się wściekł że cofnął mi stałe skierowanie, wpisując że nie nie wymaga stałej opieki specjalistycznej. Zmuszona nagłością i kolejnym nawrotem zapalenia znowu do Niego trafiłam. W obu przypadkach potraktował mnie tak samo. Był oschły, musiałam dopytywać się żeby cokolwiek się od Niego dowiedzieć o swoim stanie zdrowia, przy badaniu zamiast tłumaczyć co i jak to wydawał wręcz rozkazy. Niezwykle nieuprzejmy Pan.

Bardzo niesympatyczny lekarz. Miałam zlecone badanie dopplerowkie żył kończyn dolnych wraz z konsultacją . Mam żylaki. Lekarz wykonał usg nie odzywając się wcale. W trakcie badania próbowałam zadawać pytania, ale odpowiedzi były zdawkowe, jedno słowne. Po badaniu ponownie próbowałam uzyskać odpowiedz na nurtujące mnie pytania dotyczące mojego zdrowia , ale zbył mnie odpowiadając " tylko operacja", no cóż liczyłam na szersze informacje, ale dostałam wydruk z badania do ręki i to wszystko. Byłam bardzo zniesmaczona wizytą. Nie spotkałam się jeszcze z taką oszczędnością słów ....(Nadmienię, że nie kwestionuję fachowości lekarza, ale sposób w jaki traktuję pacjentów jest nie do przyjęcia)

Bardzo niegrzeczny lekarz. Gdy po ponad 2 godzinach oczekiwania w przychodni EuroMedic, na wejście do jego gabinetu, zamówiona na dokładną godzinę 9.15 ( w tym czasie Pan doktor wychodził na oddział, a każdego następnego pacjenta przyjmował po 10-15 minutowej przerwie ) ośmieliłam się powiedzieć , że 2 godziny czekałam, nie dość że uniósł się i głośno mnie skarcił, a potem do każdego pytania , które mi zadawał tonem obrażonego, dodawał nieprzyjemne komentarze, aż w końcu zapytał o badania z ostatniego roku. Byłam pierwszy raz w życiu u takiego specjalisty , a nie dostałam żadnej instrukcji co ewentualnie przynieść, więc kazał mi podać wyniki z ostatniego badania krwi, powiedziałam że były dobre, na co on że mam podać dokładnie.( z pamieci ? )więc podziękowałam i wyszłam bez badania, bo dłużej nie mogłam znieść niegrzecznego tonu i nieukrywanej wrogości w stosunku do mnie. Uważam ze za ponad 2 godzinne opóźnienie lekarz powinien mnie przeprosić, a nie obrażać.Powinien był skierować mnie na odpowiednie badania, a nie żądać wyników z badania krwi, bo takowe robiłam rok temu. Nie muszę dodawać że na tę wizytę czekałam parę miesięcy.