Lidia Stelmarczyk-Finogenow

Zdecydowanie NIE POLECAM tego lekarza. Zgłosiłem się do p. Finogenow po 6 dniach ogromnego osłabienia. W tym czasie zażywałem ibuprofen, a następnie paracetamol. Brak poprawy samopoczucia zmusił mnie do wizyty u p. doktor. Podczas konsultacji opisałem swoje objawy: bardzo duże osłabienie, silne bóle i zawroty głowy, dreszcze. Symptomy nie ustępowały od prawie tygodnia mimo zażywania ww. specyfików. P. Finogenow nie skomentowała tego ani jednym słowem. Zbadała mnie pobieżnie nadal się nie odzywając. Od niechcenia stwierdziła tylko: "Fervex". Odparłem, że łykałem paracetamol (który jest głównym składnikiem Fervexu) przez 3 dni, ale bezskutecznie - objawy nadal się nasilały. Zapytałem p. doktor czy nie powinienem sięgnąć po inny lek, na co obdarzyła mnie pogardliwym spojrzeniem i... nic nie mówiąc przepisała fervex. Po kolejnych dniach stosowania tego preparatu nie czułem żadnej poprawy samopoczucia. Wręcz przeciwnie - organizm coraz bardziej odmawiał posłuszeństwa. Udałem się na wizytę do innego lekarza, który jednoznacznie stwierdził: infekcja wirusowa utrzymuje się do kilku dni. Jeśli po tym czasie symptomy nie ustępują (lub się nasilają) doszło do infekcji bakteryjnej, która wymaga antybiotykoterapii. Otrzymałem antybiotyk, którego działanie okazało się zbawienne. Reasumując: spotkałem się z brakiem woli współpracy z pacjentem i brakiem zainteresowania stanem zdrowia. Pani doktor nie dokonała rzeczowej diagnozy, nie wdrożyła trafnego leczenia, nie rozmawiała z pacjentem. Naraziła mnie na powikłania, niepotrzebny wydatek, komplikacje i długotrwałe leczenie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz