Lesław Jagoda

Dwie wizyty, obydwie w ramach medicover.
Zarówno wizyta telefoniczna jak i stacjonarna były nieskuteczne.
Lekarz beż kultury osobistej, chęci leczenia, zbywa pytania, na proste pytania odpowiada zdawkowo lub pouczająco parafrazując "jest Pan dużym chłopcem, wie Pan co się robi z penisem". Ogólnie nie polecam, leczenie musiałem kontynuować u innego specjalisty.

Wizyta w ramach Medicover.Lekarz o b.niskim poziomie empatii i kulturze osobistej, nie zainteresowany odczuciami i potrzebami pacjenta ( brak pytań i dialogu, ignorowanie poruszanych zagadnień przeze mnie, zdawkowe wskazòwki/wyjaśnienia, b.niski poziom zaangażowania).Czułem się potraktowany przedmiotowo, bez empatii.Przy moim spòźnieniu na wizytę, za co przeprosiłem lekarza i usłyszałem, " za 5 minut wychodzę" i wizyta odbywała się b.szybko mechanicznie ( skupienie na wpisywaniu danych w systemie, mały kontakt wzrokowy)czułem się potraktowany bezosobowo, bez możliwości wypowiedzenia się czy dialogu.Monolog lekarza prowadzony w tonie i stylu lekceważącym.Bardzo negatywne doświadczenie, odradzam tego specjalistę.

Skorzystałem z wizyty poprzez Medicover. Leczenie nieskuteczne. Nie czułem się potraktowany poważnie. Lekarz udzielił mi mało informacji, były one bardzo zdawkowe. O większość rzeczy, które potem okazały się ważne, musiałem dopytywać. Po kilku wizytach zdecydowałem się zmienić specjalistę ze względu na brak jakichkolwiek wyników w leczeniu. Pojawił się nawrot choroby, w gorszej postaci. Liczyłem, że Pan Doktor objaśni mi pewne aspekty choroby i ogólnie mojego stanu zdrowia, jak robi to większość lekarzy, do których chodzę. Tak jednak się nie działo.

Jeżeli pan doktor Jagoda jest tym samym, który przyjmuje w Wałbrzychu to wszytko się zgadza. Kompletna ignorancja, zero zaleceń, wszystko aby było szybko... Odbyłem kilka wizyt u tego pana i chyba dopiero po trzeciej dostałem pierwsze skierowanie. Po zrobieniu badań i analizie, po prostu mnie zbył i niczego się nie dowiedziałem. Dopiero lekarz dyżurny z infolinii medicover wszystko mi wyjaśnił. Po kilku miesiącach leczenia u tego lekarza doszło u mnie do urosepsy i wylądowałem w szpitalu. Napisałem do niego, że mam 40 stopni gorączki to odpisał po 2 dniach, żebym zgłosił się na SOR, ale było już po wszystkim. W systemie medicover cały czas dostępny, (więc każdy chyba wie o co chodzi). Drodzy pacjenci, szczerze nie polecam!