lek. Krzysztof Wieczorek

Niestety nie polecam Pana Doktora . W ciąży nie wykonał mi wymazu GBS ani cytologii . Wizyty były 2-3minutowe . Opóźnienia min.godzinę.
Po ciąży nie zlecił badań krwi , badania piersi ani cytologii. Przepisał tylko antykoncepcję :(

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W moim przypadku Nie prowadził żandych konkretnych badań, po krótkiej obserwacji stwierdził że nie widzi nic niepokojącego, przez co byle drobna infekcja była koszmarem i Co inny lekaż zdiagnozował jako bardzo poważne Krzysztof Wieczorek określił jako nie istotne i powiedział że nic nie trzeba z tym robić prosze przyjść za miesiąc podczas gdy ty nie możesz normalnie funkcjonować z bólu następnego dnia,

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta na NFZ, trwała ok 20 minut. Doktor zebrał pełen wywiad, zbadał co trzeba, pobrał morfologię, pokazał jak badać piersi, obejrzał badania, przepisał leki, spytał o planowaną ciążę, o cykl, i wiele innych rzeczy. Badanie delikatne, cytologii nie poczułam. Był dość bezpośredni, co może niektórym nie pasować, ale generalnie jako lekarzowi nie mam nic do zarzucenia.

Do Pana Wieczorka trafiłam z konieczności. Pan doktor spóźnił się prawie godzinę do pracy, po czym aby nadrobić czas przyjmował pacjentki w szaleńczym czasie. Około 5-10 minut na każdą. Dla mnie była to 2 wizyta u ginekologa. Pan doktor z początku był miły i przyjemny, jednak wywiad składał się jedynie z pytania co mi dolega. Po czym od razu usłyszałam polecenie, aby się rozebrać. Badanie przy pomocy wziernika było bardzo bolesne. Totalny brak jakiejkolwiek delikatności i wyczucia. Pomijam, że pan doktor wcześniej nie zapytał o współżycie, więc wepchnięty wziernik dla dziewicy to zdecydowanie totalne zaskoczenie. Już nie mówiąc o bólu, który Pan doktor skwitował słowami "to tak boli". Po zerknięciu Pan Wieczorek ustalił problem słowami "grzyb jak się patrzy". Po badaniu dopiero zapytał o współżycie i bardzo się zdziwił z nieukrywanym usmieszkiem, gdy odpowiedziałam. Po czym bez żadnego wytłumaczenia co, jak, dlaczego, wypisał receptę i kazał się pokazać za jakiś czas.
Zdecydowanie była to ostatnia moja wizyta u tego Pana! Totalny brak wyczucia, delikatności, szacunku i podejścia do pacjenta. Nie polecam żadnej kobiecie czy młodszej czy starszej. Trauma do końca życia. Czuję się upokożona.
Wizyta na NFZ.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekceważący. Wywyższający się. Nie zainteresował się problemem z którym przyszłam. W państwowej placówce, chciałam otrzymać skierowanie na badanie krwi (podstawowych hormonów), w związku z tym, że zauważyłam zmianę zapachu potu i moczu, a w niektórych miejscach na ciele zaczęły pojawiać się czarne włosy. szanowny pan powiedział, że jeżeli chce, bardzo proszę, wizyta prywatnie 350 zł. Bo on mi takiego skierowania nie wystawi, stwierdził ze to jest problem internistyczny, a nie ginekologiczny. Podczas wizyty doktor krzyczał na mnie, że to on tu jest lekarzem, ze jest biegłym sądowym i w ogóle kim to on nie jest. Odradzam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety, zmuszona jestem ocenić podejście doktora Wieczorka do mojego problemu na jedną gwiazdkę... Była to moja pierwsza wizyta u ginekologa, bardzo się stresowałam, więc postanowiłam o tym mu powiedzieć - kazał się nie stresować, więc akurat to na plus. Ale przyszłam również od razu z problemem (konkretnie nieregularnych miesiączek i plamienia).Zostałam zaproszona na kozetkę przez doktora i zbadana z komentarzem, że zleci USG dopochwowe mimo, że jestem dziewicą, bo "skoro 2 palce się zmieściły, to głowica także się zmieści". Dodatkowo, zapisał mi tabletki antykoncepcyjne na niezbadaną przyczynę moich nieregularnych miesiączek, komentując, że powinnam współżyć, bo jest to coś takiego jak jedzenie i picie. Czy tak się robi, że zapisuje się antykoncepcję hormonalną przed wynikiem USG? Ciekawa praktyka. Nie wróciłam, nie wrócę i nie polecam dla osób z podobnym przypadkiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Moim zdaniem Pan doktor podczas wizyty zachowywał się bardzo nieprofesjonalnie. Zaczynając od tego, że nie założył rękawiczek do badania, nie zdezynfekował rąk - bawiąc się wcześniej telefonem, kończąc na tym, że odmówił zlecenia wykonania badań prenatalnych pomimo tego, że poprzednie wyniki mogłyby wskazywać na wady płodu. Nie wiem czy to kwestia klauzuli sumienia czy oszczędności, w każdym razie gdy wspomniałam o badaniach, doktor nakrzyczał na mnie. Mógł po prostu powiedzieć, że badań nie zleci - i tak po takiej wizycie więcej bym do niego nie przyszła. On jednak wolał na mnie nakrzyczeć, potraktować przedmiotowo, nazwać mnie wręcz głupią. Dlaczego? Bo będąc w ciąży chciałam sprawdzić czy z moim dzieckiem jest wszystko w porządku. Nie życzyłabym nikomu aby został tak potraktowany w sytuacji gdy liczy na profesjonalną pomoc. Uważam, że takie zachowania lekarzy powinny być piętnowane, bo może w ten sposób co niektórych nauczy to odpowiedniego traktowania pacjentów.
Z moim problemem trafiłam do innego lekarza i okazało się, że badania trzeba wykonać koniecznie, bo dzięki temu dziecko może mieć szansę na leczenie jeszcze przed urodzeniem. Dzięki Panu Wieczorkowi mogłoby tej szansy zostać pozbawione. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, jednak ginekologów takich jak Pan doktor polecam omijać szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Panie, które cenią dr Wieczorka za poczucie humoru zdaje się że nie do końca wiedzą po co się chodzi do ginekologa. Trafiłam do tego lekarza w ciąży. Pierwsza wizyta owszem wydawała się sympatyczna, mimo 40 minutowego spóźnienia pana dr, ze względu na poruszanie różnych wątków odnośnie sytuacji politycznej itp. Jednak każda kolejna wizyta wyglądała tak samo: minimum 30-40 minut spóźnienia, za każdym razem pan doktor prowadził co najmniej jedną prywatną rozmowę telefoniczną w czasie wizyty, połowa czasu spędzonego w gabinecie to prywatne poglądy dr Wieczorka, lekceważący stosunek do kobiet, typu:marudzą, że coś im dolega w ciąży a same chciały w nią zachodzić- użalają się nad sobą. Jak w jednej z powyższych wypowiedzi odnosi się wrażenie, że lekceważy wszystkie niepokojące pacjentkę objawy (czy w ogóle słucha?), twierdzi, że tak musi być. Na kiepskie wyniki krwi przepisał lek, po którym bardzo źle się czułam i musiałam odstawić, zupełnie nie zrobiło to na nim wrażenia, nic innego nie przepisał na kolejne słabe wyniki, musiałam sama czytać i dowiadywać się u innych lekarzy. Na niektóre pytania odpowiada: Pani sobie poczyta w internecie. Wizyty prowadzi z kartką- ściągą dotyczącą badań które powinny być wykonane na obecnym etapie.Odnosi się wrażenie, że zaangażowanie i współodczuwanie jest na poziomie -10.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doświadczenie odnośnie wizyt u doktora Wieczorka niestety nie mówi mi nic pozytywnego odnośnie tego Pana, oprócz tego że ma poczucie humoru. Nie uważam jednak, aby poczucie humoru było niezbędne do rozmowy z pacjentką czy przeprowadzenia badania. W zamian tego przydałoby się chociaż trochę namiastki profesjonalizmu i ogłady. Po pierwsze za duży prywaty- doktor ciągle wciąga w jakieś chore dyskusje, które powinien zostawić sobie, ewentualnie pogadać o tym z kolegą przy piwie. Mnie po prostu nie obchodzi co doktor sobie myśli na dany temat, przychodzę w sprawie zdrowia a nie na pogawędkę. Potrafi krytykować innych lekarzy, a sam nie widzi swojego postępowania, co jest nielojalne i nieprofesjonalne. Jego uwagi oraz sposób bycia wprowadzają pacjentkę w zakłopotanie i szok, że lekarz w ogóle tak może się zachowywać. Taki lekarz starej daty, który udaje nowoczesnego. Poza tym- nie zmienia papieru na fotelu ginekologicznym po poprzedniej pacjentce, musiałam robić to sama, widząc wygnieciony papier po poprzedniej osobie. Doktor jeszcze skrytykował sposób w jaki to zrobiłam. To jest skandal. Poza tym zalecałabym mycie rąk zawsze przed i zawsze po badaniu ginekologicznym. Samo zakładanie rękawiczek nie wystarczy, bo na te rękawiczki można również nanieść syf, gdy ręce są nieumyte. Czy ja mam uczyć tego lekarzy?! Nie dość, że lekarz to jeszcze takiej specjalności powinien mieć świadomość, że na swoich łapach może przenieść taki syf, że pacjentkę zarazi. A tu nic... zero świadomości i rozumu. Apeluje do lekarzy, zacznijcie dbać o higienę, zajmujcie się pacjentką z należytym szacunkiem bo nie zasługujecie bez tego na nazywanie Was lekarzami.

Pozdrawiam serdecznie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Grubiański lekarz, robi bardzo nietaktowne i niestosowne uwagi dotyczące wyglądu pacjentki, nie słucha zbyt uważnie, odnosi się lekceważąco do zgłaszanych problemów. Nie stwarza atmosfery zaufania i komfortu.
Przy badaniu natomiast był bardzo delikatny i ostrożny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz