Krystyna Szafrańska

Pani doktor dokładna sympatyczna i rzeczowa. Pomogła mojemu dwumiesięcznemu maluchowi. Do tej pory diagnozy nietrafione (problemy z brzuszkiem). Dokładnie zbadała córke, odpowiedziała na wszystkie pytania. Polecam

Czytajac wczesniejsze opinie balam sie isc z synem do tego lekarza. Pani doktor okazala sie bardzo mila osoba, z dobrym podejsciem do dziecka. Nie czulam w gabinecie presji czasu. Spokojnie mnie wysluchala, dokladnie wyjasnila co i jak mam podawac synkowi. Moim zdaniem podeszla do dziecka z empatia i zyczliwoscia. Nie wiem czy zalecona terapia byla najlepsza z mozliwych, ale z reguly ufam wiedzy lekarzy gdyz to oni nie ja studiowali medycyne.

Całkowicie zgadzam się z poprzednią opinią. Pani Dotor nie aktualizuje swojej wiedzy, jest niedouczona jeśli chodzi o szczepionki spoza tradycyjnego kalendarza szczepień. Nie jest zainteresowana faktyczną pomocą pacjentowi, stawia sztampową diagnozę bez zaangażowania w skierowanie dziecka do prawdziwego specjalisty, w myśl zasady jak Ci sie nie podoba to radź sobie sam bo ja nie mam czasu. Z wystawieniem skierowania tez robi problem chcąc zrzucić to na kogoś innego, ale na litość boską gdzie mam je distać jak nie w rejonówce. Z łaską w przypływie człowieczeństwa wystawi zwolnienie na opiekę, ale bardzo niechętnie, nie interesując sie tym że przedszkolak zainfekuje inne dzieci. Nie dziwie się że najłatwiej o termin właśnie do niej. Generalnie odradzam, chyba że ktoś nie ma innego wyjścia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Krystyna Szafrańska pediatra pozbawiona empatii i zrozumienia dla drugiego człowieka,chorego pacjenta.Mam syna w wieku 6 lat,jest nieuleczalnie chory,walczymy o każdy dzień,o każdy oddech,jesteśmy szczęśliwi,że mamy siebie.Tacy ludzie jak Pani doktor odbierają nam wiarę w człowieczeństwo,brak słów,po prostu ręce opadają.Jesteśmy w trakcie załatwiania orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego na okres szkolny.Do tego orzeczenia potrzebne jest zaświadczenie od lekarza pierwszego kontaktu,do wypełnienia 3 podpunkty:1 :rozpoznanie choroby,2 leczenie,3 rokowania.Wystarczy napisać po 1 zdaniu do kazdego z podpunktów.Na chwilę obecną nie ma żadnego leczenia.Umówiłam się na wizytę,gdzie wcześniej zaznaczyłam,że potrzebuje wypełnienia tego jakże bardzo potrzebnego nam dokumentu.Zaznaczam,że umówienie się na wizytę to też nie lada wyzwanie.Wizytę miałam na 18 weszłam za 17.50 i Pani Doktor nawet nie patrząc na papierek z którym przyszłam odprawiła mnie z kwitkiem bo powinnam zarezerwować 2 wizyty,czyli 30 min,gdzie wypełnienie zajeło by 10 min.Pytam jak mam zarezerwować 2 wizyty skoro nie ma miejsc.Prosiłam Panią Doktor,muszę to dostarczyć w ciągu 2 dni do Poradni na Marywilskiej.Niestety z płaczem wróciłam do domu.Wściekły mąż wziął te papiery i pojechał do przychodni,to był jeszcze czas mojej wizyty Pani Doktor rozmawiała przez telefon.Następny pacjent przyszedł o 18.30.Odrobina dobrej woli.Nigdy więcej nie wrócę do tego lekarza,ponieważ lekarz przede wszystkim powinien być człowiekiem.Pozostałe Panie,które tam pracują na szczęście są ludzmi przyjaźnie nastawionymi do pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz