Krystyna Strulak

Pani Doktor na początku wizyty wydawała się być miła i kompetentna. Po zbadaniu dziecka stwierdziła, że ma przepuklinę pępkową i pachwinową i że trzeba je obserwować. Jeżeli zaczęłyby się powiększać dziecko nie oddawałoby razie trzeba jechać do szpitala. Poprosiłam Panią Doktor o wykonanie usg w celu potwierdzenia diagnozy. Lekarka stwierdziła że nie ma takiej potrzeby. Po tygodniu udałam się do innego lekarza, od razu zostało zleconego wykonane usg, które potwierdziło, że to nie przepuklina pachwinowa a wodniak jądra prawego. Przez Panią Doktor nie spałam kilka dni, wydałem 240 zł, i otrzymałam zła diagnozę. Odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

dzisiaj miałem wizytę u pani doktor jestem bardzo zadowolony gdyż rozwiązała mój problem ponad to dała rade jak uniknąc podobnych kąplikacji była bardzo konkretna a poza tym pani doktor jest przemiłą i empatyczną osobą!
jestem w stanie serdecznie polecić każdemu panią doktor! :)

Z ręką na sercu polecam panią doktor! pełen profesjonalizm, ogromna wiedza i zdolności, świetny kontakt zarówno z dzieckiem, jak i wystraszonym rodzicem. Dzięki pani doktor syn jest zdrowy, operacja przebiegła sprawnie, bez komplikacji, robota idealna, wręcz koronkowa. Jednym słowem - lekarz jakich mało!

Bardzo konkretny lekarz. Uznaje zdrowie pacjenta za wartość najwyższą, nawet jeśli nie można uniknąć krótkotrwałego cierpienia. Problem ze stanami zapalnymi pod napletkiem - o którym pisała jedna z opiniujących osób - jest bardzo częsty i - niestety w większości przypadków oderwanie przyklejonego napletka jest po prostu konieczne. Ja ten problem przerabiałam kilka razy ze swoim synem. Proszę wierzyć, że w innych gabinetach specjalistycznych było znacznie gorzej, niż opisywany niżej przypadek. Ważne jest natomiast co innego - Pani Dr Strulak zaproponowała rozwiązanie bardziej radykalne tzn. operacja plastyczna napletka, które to rozwiązanie okazało się skuteczne. Mamy małych chłopców! W tych delikatnych sprawach niestety trzeba być konsekwentnym, bo cierpienia waszych synków nie ustaną jeśli w sposób radykalny o to nie zadbacie. Pani Dr Strulak jest skuteczną profesjonalistką. Polecam akceptację postawy bezkompromisowej Pani Doktor. Ona naprawdę wie co robi! Mama 8 letniego Jasia z W-wy

Bardzo konkretna osoba, perfekcyjna, niespecjalnie skupia sie na wrazliwosci rodzicow, ale w tym zawodzie nie o to chodzi. Chodzi wylacznie o szybkie i skuteczne dzialanie. 1o lat temu, po I zapaleniu nerek u syna, pomimo poprzedniej diagnozy w innym szpitalu (zdecydowanie bardziej przyjaznej mi wtedy "nic zlego tutaj nie widze"), posluchalam p. Strulak i wykonalam dodatkowe badania, ktorych wczesniej mi nie zlecono, diagnoza brzmiala: "wada-potrzebna operacja",zdecydowalam sie na operacje. Dzieki temu od 10 lat mam zdrowe dziecko bez najmniejszych nawrotow choroby.
Od lat polecam p. Strulak (wady ukladu moczowego sa b. czeste jak sie okazuje) i jak dotad moi znajomi podzielaja moja opinie.

Świetny urolog i przemiła osoba. Doskonała opieka pooperacyjna. Fantastyczne podejście do dzieci. Polecam

u mojego 6 letniego synka zrobił sie stan zapalny pod napletkiem, udałam sie do dr Strulak, niestety (opinie na tej stronie są nie wiem czemu pozytywne). Pani dr na siłe zsuneła mu napletek wczesniej smarujac jakim żelem ktory mial go znieczulic- niestety synek czuł wszysko caly czas , (dobrze ze trwało to moze 4 min) po tym zabiegu nie da się dotknąc i przemyc. zastanówcie sie zanim napiszecie pozytywna opinie o lekarzu.

Bardzo polecam Panią Doktor. Dzięki niej mój synek żyje z dwiema nerkami.Rzeczowa, konkretna, pełen profesjonalizm i fachowość!

Lekarz bardzo rozsądna, spokojna i wyważona, zawsze wszytko wytłumaczy, nie podejmuj pohopnie decyzji, naszego synka nie nafaszerowała antybiotykami na hasło: bakterie w moczu ! Serdecznie polecam !

Bardzo dobry, kompetentny lekarz. Dr przedstawila nam mozliwosci leczenia naszego dziecka, zalety i wady kazdego z rozwiazan. Miala czas zeby z nami porozmawiac i rozwiac nasze obawy podczas hospitalizacji w CZD. Zdecydowanie polecamy.