lek. Jolanta Ellmann

Trafiłam dzisiaj na Izbę Przyjęć w Gostyniu z mamą z powodu złamania ręki. Pani doktor nie przeprowadziła żadnego wywiadu, po czym wystawiła skierowanie, na którym został wpisany "upadek w domu". Kiedy mama weszła ponownie do gabinetu, Pani bardzo nie miłym tonem odpowiedziała, że to żadna różnica i prosi aby nie wchodzić do gabinetu.
Od Pani nie było żadnych informacji, a empatia dla pacjenta z Pani strony nie istnieje.

Trafiłem z ostrym zapaleniem krtani, fachowa szybka pomoc i skuteczność doboru terapii pozwoliła mi na szybki powrót do zdrowia. Jeszcze raz bardzo Dziekuje.

Ogólnie zero empatii miałam wrażenie że bała się mojej córki bo nawet jej nie dotknęła pomimo wielokrotnego zgłaszania że dziecko boli brzuszek bardzo niemiła i opryskliwa nie polecam .

Do Pani doktor trafiłam na Kościańskiej „wieczorynce”. Zaczęło się od tego ze dyżur zaczynał się o 21 a lekarz pojawił się w gabinecie o 21:45. Kiedy doczekaliśmy się wizyty Pani doktor przeprowadziła jedynie wywiad, dziecka nawet nie dotknęła, nie wspominając nawet o zbadaniu go. Diagnoza było skierowanie nas do pediatry, ponieważ według Pani, nie miało sensu badanie, jak stwierdziła „nie jest pediatra”. Dziecko od dwóch dni miało wysoka gorączkę i wymioty. Brak empatii i wyjątkowa oschłość tego lekarza jest dla mnie nie do zrozumienia. Jestem ogromnie rozczarowana i nikomu nie polecam!!!

Wielki negatyw na Panią Doktor.. miałam przyjemność z ta Panią dwa razy na Kościańskiej "wieczoryne".. pierwsza wizyta z dzieckiem obrzęknięta spuchnięta noga z rumieniem prawdopodobnie kleszcz Pani nawet nie raczyła spojrzeć na nogę tylko dodała komentarz że to ja jestem matką i powinnam wiedzieć co ugryzło dziecko. Wizyta z dziś kaszel gorączka katar ból w piersi zalecenia leżeć w łóżku i pić herbatę z cytryną! Zero jakichkolwiek badań. Odniosłam wrażenie że do lekarza powinni przychodzić ludzie zdrowi ? Komentarz " po co pani w ogóle przyszła" Nikomu nie polecam !

Polecam serdecznie Panią doktor Jolantę!!
Niezwykłe zaangażowanie i chęć niesienia pomocy!

Z Panią doktor Jolantą spotkałam w szpitalu w Kościanie na pomocy doraźnej. W późnych godzinach wieczornych poczułam silne napięcie jednej z nóg i spory obrzęk (choruję przewlekle na żylaki i niewydolność krążenia)
Po przyjeździe do szpitala i niedługim oczekiwaniu na przyjęcie (co akurat zawdzięczam szczęściu) zostałam przyjęta do gabinetu. Pani doktor przeprowadziła szczegółowy wywiad i wstępne badanie. Zostałam natychmiast skierowana na badanie dopplerowskie i konsultację z chirurgiem naczyniowcem obecnym na oddziale! Pani doktor znacząco przyspieszyła całą procedurę i wykazała się niezwykła empatią oraz wsparciem. Bardzo się cieszę, że trafiłam na tego lekarza

Ta osoba była na dyżurze w szpitalu w Gostyniu , a ja trafiałam tam po wypadku samochodowym, nie dość że wcale mnie nie zbadała , tylko siedziała za biurkiem , to jeszcze komentowała że pewnie szybkość była za duża.Po tym , jak nalegałam,że mnie boli w klatce piersiowej zleciła rtg klatki i kroplówkę z ketonalem i na tym koniec, bo stwierdziła ,że jak sama wyszłam z samochodu i nie straciłam przytomności to nic mi nie jest i przyszłam wyłudzić zwolnienie l4. Nie miała dla mnie zbyt wiele czasu . Tyle w temacie

Do tej Pani trafiłam przypadkiem, na pomoc doraźną do szpitala w Szamotułach. Pierwsza wizyta neutralna - recepta, L4 - źle wypisane, przez co musiałam ponad 20 km wracać do Pani doktor po korektę ale ok każdy się może pomylić. Druga wizyta również pomoc doraźna - lekka temperatura i początek ciąży - o czym oczywiście poinformowałam Panią jak się poźniej okazało też jest ginekologiem. Znowu recepta i L4. Ze względu na ciążę postanowiłam przeanalizować lekarstwa od tej Pani. Na pierwszym miejscu ibuprofen (zakazany w ciąży), potem antybiotyk - na ulotce informacja o zakazie brania w ciąży!!!!, kolejne tabletki na kaszel - znów ulotka i znów zakaz w I trymestrze ciąży!! Nie dowierzałam! Spojrzałam na wypis z pomocy doraźnej - jest informacja - pacjentka w ciąży - czyli jednak informacja dotarła do tej Pani. Patrzę na L4, znów źle wypisane! Zamiast kodu B oznaczającego ciążę, mam wpisany kod C - choroba wskutek upojenia alkoholowego! (zwolnienie bezpłatne). Znów ponad 20 kilometrowy powrót po korektę zwolnienia - rozmowa z Panią o przepisanych lekach i jej stwierdzenie, po co przyjeżdżałam skoro wiem że nie mogę tych leków przyjmować. Odradzam wszystkim przyszłym mamom.

Pani ginekolog sympatyczna, jednakże przepisała bardzo silne antybiotyki bez wcześniejszych badań, na tzw. "oko". Z tego powodu wystawiam neutralny komentarz.

Jestem bardzo zodowolona z wizyty. Pani dr Jolanta jest niezwykle profesjonalną i wnikliwą osobą. Jej holistyczne podejście prowadzi do trafnej diagnozy. Pani doktor rewelacyjnie analizuje informacje przekazane przez pacjenta w czasie wywiadu. Dla mnie ważne było to, iż moje lęki i fobie były traktowane jako część moich dolegliwości a nie jako fanaberie. Empatyczna i bardzo skuteczna. Lekarz z wielką wiedzą i z powołania (moim zdaniem).