Joanna Piątkowska

Pani Joanna pomogła nam odczarować córkę z "kolek" ( które podobno nie istnieją. Istnieje tylko nieodpowiednie przystawienie do piersi). Pani Joanna ma ogromną wiedzę na temat obsługi dzieci, jesli sie jej tylko pozwoli, to doradza nie tylko a propo karmienia ale także trzymania dziecka, noszenia, pielegnacji etc. Po jej wizycie dziecko nam się bardzo uspokoi) a w przypadku napadu płaczu z powodu bolu brzucha wiedzieliśmy jak reagować

Udałam się do doradcy laktacyjnego ponieważ moja 3,5 miesięczna córka nie chciała ssać ani piersi ani z butelki. Generalnie wychodzę z założenia, że lekarz/położna nie musi być miły, ważny jest dla mnie profesjonalizm. P. Joanna przyjęła mnie w gabinecie w szpitalu Św. Zofii, jednak nie otrzymałam oczekiwanej pomocy. Dowiedziałam się natomiast, że kolki nie istnieją i jakbym przyszła wcześniej to by mi pokazała co robić a po skończeniu 3 m-c to już jest za późno oraz że powinnam poczytać sobie trochę w internecie a taka wiedza przyda mi się przy drugim dziecku. Cała wizyta przebiegała w niezbyt miłej atmosferze, nie uzyskałam niestety ważnych dla mnie informacji a żeby dowiedzieć się o co chodzi z kolkami praktycznie musiałam się wykłócić. Pani ewidentnie zapomniała, że jestem jej klientką (uważam, że jeżeli płacę za wizytę to jestem klientem a nie pacjentem). Poszłam po poradę a zostałam potraktowana bardzo protekcjonalnie, w kwestii rozwiązania problemu p.Jonanna poradziła karmienie na stojąco co jest tylko doraźnym rozwiązaniem a długofalowo nie rozwiązuje problemu z karmieniem (podobne porady można znaleźć na forach internetowych). Podczas rozmowy nt. układania dziecka do snu p. Joanna powiedziała mi, że: "to co Pani robi to Pani sprawa". Generalnie stracony czas i pieniądze.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Polecam wszystkim tym dla których karmienie piersią jest wyzwaniem. Pani Joanna jest bardzo oddaną i wykwalifikowaną osobą. Mój syn urodził się bardzo duży i od początku miał duży apetyt. Cesarskie cięcie, mój ogromny baby blues, brak kontaktu skóra do skóry, dokarmianie butelką i podanie smoczka bez mojej zgody już od pierwszych godzin w szpitalu nie ułatwiały mi laktacyjnego startu. A dzięki pomocy Pani Joanny jednak się udało. Dodam, że pierwsza wizyta była niemal natychmiastowa pomimo, delikatnie mówiąc, mało odpowiedniej pory. Nie wiem jak mogłabym wyrazić wdzięczność którą czuję codziennie karmiąc piersią. I chociaż nadal bywa pod górkę to karmimy się już prawie 4 miesiące i uważam to za ogromny sukces mój i Joanny Piątkowskiej.

Nasza córeczka po urodzeniu nie umiała ssać, ja miałam nawał mleczny. Masakra! Córa była karmiona moim pokarmem przez sondę, ale przy pomocy Pani Joanny udało się karmić piersią, jeszcze 2 miesiące walczyliśmy z kolejnymi hecami ale od 10 tyg ż Mała ssała idealnie. Polecam z całego serca!!! Nas uratowała!!!

Dołączam się do zdań poprzedniczek. Bardzo ciepła i oddana swojej pracy osoba. Pani Joanna uratowała "naszą" laktację, chociaż w szpitalu przez 6 dni panie położne próbowały bezskutecznie przystawić syna do piersi. Z pomocą Pani Joanny udało się za pierwszym razem, a byłam już bliska przejścia na butelkę. Jestem Jej bardzo wdzięczna.

Wspanialy doradca laktacyjny, dzieki niej karmie piersia, mimo ze bylam bliska rezygnacji po miesiacu walki z poraniona brodawka i zakazeniem, a zalecenia szpitalnej poradni laktacyjnej okazaly sie nieskuteczne. Dziekuje.

właśnie ukończyłam szkołę położnych i z pełną świadomością pragnę wszystkim ogłosić, że pani Asia jest zarówno super nauczycielką jak i koleżanką. Jest niezmiernie miła i ma ogromną wiedzę, której każdy mogłby pozazdrościć, promuje zdrowie w kazdym aspekcie.
MK.(rocznik 2006-2009)

Doskonała doradczyni laktacyjna. Bardzo nam pomogła - 3 razy! Jestem jej szczególnie wdzięczna za to, że nasz syn nie zna butelki. Niestety właśnie dokarmianie butelką zalecali lekarze pediatrzy.
Po jej radach zawsze czułam się uspokojona (a nasz syn nie był łatwym przypadkiem) i pełna wiary, że damy radę. Naprawdę polecam - ta pani osiągnęła mistrzostwo w swoim fachu.