dr Joanna Hładuńska

Niestety muszę dodać opinię negatywną. Pani dr wrażenie sprawia pozytywne. Moim zdaniem warunki ma do tego żeby być bardzo dobrym psychologiem. Jednak ewidentnie lekceważy pacjentów i ich rodziców. Być możę ma inne sprawy na głowie, ale nie powinna wówczas przyjmować pacjentów. Obiecała, że zadzwoni do wychowawczyni mojego dziecka i mimo obietnic, i moich ciągłych przypomnień i prób kontaktu z nią - nic w tej sprawie nie robiła. Jeśli coś jej uniemożliwiało to, to mogła chociaż przeprosić i wyjaśnić, tudzież skierować do koleżanki/kolegi po fachu. Niestety zero kontaktu. Kto jak kto - ale w przypadku psychologa brak komunikacji to rzecz niedopuszczalna.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podczas pierwszej wizyty ( prywatnej )pani dr J.Hładuńska obiecała mojemu 5 letniemu synkowi, że przyniesie na kolejne spotkanie klocki oraz że wspólnie zagrają w gry. Niestety ani w jednym ani w drugim przypadku nie dotrzymała słowa. Syn był na tyle zawiedziony, że nie miał ochoty na kolejne spotkania. Umówiła się ze mną ,że zadzwoni do przedszkola i zaczerpnie informacji od nauczycielek na temat mojego syna. NIE ZADZWONIŁA. Zwróciłam jej uwagę, że po raz kolejny nie dotrzymuje słowa . Obiecała, że wykona telefon do przedszkola i (również telefonicznie) powiadomi mnie o przebiegu rozmowy oraz wnioskach z tej rozmowy. NIE ZADZWONIŁA. Ocenę tej pani doktor pozostawiam czytelnikom.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Świetny psycholog.Rzeczowa,konkretna, z duża wiedzą.Doskonałe podejście do dzieci i naprawdę poświęca pacjentowi czas.Moja córka jest pacjentką pani doktor od kilku miesięcy i nie powierzyłabym terapii żadnemu innemu lekarzowi.Polecam!

Gorąco, gorąco nie polecam. W dniu dzisiejszym udałam się z czteroletną córką na wizytę prywatną na godz. 18. 15. W godzinach dopołudniowych dzwoniono do mnie trzy razy z miejsca przyjmowania pacjentów przez Panią doktor, aby potwierdzic, czy bedę (żeby Pani doktor bez potrzeby nie przyjeżdżała). byłasm. Wykupiłam wizyte w rejestracji. O 18. 15 pukam do gabinetu - nikt nie odpowiada, w środku jest pacjent. Okazało się, że poprzednia wizyta rozpoczęła się z dwudziestopięciominutowym opóźnieniem, o czym poinformowali mnie rodzice dziecka, będącego wewnątrz. Nie ma spraswy - zdarza się przecież, że wizyta się przedłuża. Chłopiec po pewnym czasie wyszedł, weszli rodzice. Była godz. 18. 35 - 40. Czekamy dalej. Pani doktor przyjęła nas o 19. 10. Uważała, że wszystko jest w porządku i nie uważała za stosowne na chwilę przeprosić poprzednich pacjentów, po prostu wyjść przed gabinet i poinformować, że wizyta zacznie się tak późno. Miała zapisane, że na 18. 15 czeka pacjent - dziecko. W tym czasie moje dziecko zaczęło popłakiwać, rozbolał ją brzuch, zachciało jej sie pić. Wcześniej, gdy umawiałam wizytę, odmówiłam propozycji godziny 19 - ej z uwagi na wiek dziecka. Odczekałam zatem tydzień, żeby zostać przyjętą. Po ponad godzinnym oczekiwaniu, bez żadnej informacji, Pani doktor z szerokim usmiechem na ustach stwierdziła, że bez problemu zwróca mi w rejestracji pieniądze za wizyte i nie ma sprawy... Na jej stronie internetowej napisała, że jest doktorem psychologii i matką bliżniaków. Powinna chyba przewidzieć, że czterolatek nie przychodzi na wizytę do psychologa z marszu, tylko trzeba mu najpierw powiedzieć, że idzie do fajnej cioci, która z nim porozmawia, musi sie do tego nastawić i naprawdę nie jest fizycznie w stanie czekać ponad godzinę na przyjęcie. Akurat tutaj problemem do rozwiązania była kwestia zbyt małej otwartości dziecka (panie w przedszkolu stiwerdziły, że jest problem z uczestnictwem w zajęciach, bo dziecko umie, ale nie chce mówić i działać przy innych osobach). Dodam tylko, że po nas oczekiwał jeszcze jeden pacjent na godzinę 19.00... Ostatecznie zrezygnował. Gdy ja juz weszłam do gabinetu i o tym mówiłam, Pani doktor zobaczyła w swoich zapiskach, kto to, stierdzając, że on jest dorosły i nie pierwszy raz, więc tym bardziej nie ma sprawy. Wszystko z uśmiechem i na luzie. Dodam, że się nie awanturowałam. Powiedziałam, że nie wiem, czy wizyta ma sens, bo dziecko jest już zmordowane, na co od razu zaproponowała beztrosko odwołanie wizyty, na którą czekaliśmy godzinę, gdyż nie mogła wyjść z gabinetu i powiedzieć, że przewiduje znaczne opóźnienie i ustalić, co robimy dalej. Uff... wyżaliłam się, ale raz jeszcze gorąco nie polecam. Jeszcze jedna maleńka uwaga - w gabinecie biurko, za nim Pani doktor, na przeciwko dwa krzesła. Żadnego innego miejsca, gdzie dziecko może nie czuć się jak u lekarza. W kącie jeden smętny koszyczek z klockami. Warunki stwarzające od razu atmosferę urzędową - Pani doktor a po przeciwnej stronie petent. Gabinet do diagnozy i terapii dzieci??

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja przez tą Panią straciłam chęć do życia i robienia czegokolwiek.Przez tą Panią wszyscy uważają mnie za osobę która symuluje każdy ból.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor to bardzo miła i kompetentna osoba. W bardzo szybkim tempie postawiła diagnozę moich problemów i wdrozyła terapie, która przyniosła oczekiwany efekt. Polecam wizyty u Pani doktor wszystkim którzy borykaja sie z problemami w życiu osobistym i zawodowym.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Pani doktor to przemiła i bardzo kompetentna osoba. Polecam ją z całą stanowczością. Zdiagnozowała źródło moich problemów już na pierwszej wizycie. Jej terapia bardzo szybko przyniosła oczekiwane efekty.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".