Jerzy Dziaczkowski

Kontakt z pacjentem jest tragiczny. Podczas wizyty kompletnie nie był zainteresowany problemem, z którym przyszedłem. próbowałem opisać problem, ale lekarz mi uciął i stwierdził że nie interesują go moje opisy. Niby zadawał pytania, ale gdy próbowałem odpowiadać nie słuchał i mnie strofował jak dziecko. Bez zgłębienia problemu założył tezę, nie potrafił wytłumaczyć diagnozy, pokierować dalej, bąkał jedynie coś pod nosem a na koniec wystawił papierek z opisem choroby jednym zdanie po łacinie... Bardzo niegrzeczny. Strata czasu, brak rozwiązania problemu. Efekt - muszę poszukać innego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz traktuje pacjentów jak szeregowych w wojsku. Ostatnie zdanie musi należeć do lekarza bo on wie najlepiej . Nie polecam. Nie dość że wizyta jest stresująca to jeszcze lekarz nie poprawia komfortu pobytu w gabinecie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od wielu lat jestem pacjentem Pana doktora. Ostatnią wizytę odbyłem 05.12.2023 r. Jak zwykle byłem zadowolony z leczenia, wizyta przebiegła sprawnie. Jest to bardzo profesjonalny i rzeczowy specjalista.

Odbyłam niedawno wizytę u doktora w sprawie szczeliny odbytu. Doktor był nieprzyjemny, niechętny do wysłuchania. Wizytę rozpoczęłam opisując moje dotychczasowe objawy, co stosowałam w ramach leczenia, ponieważ wcześniej leczył mnie inny doktor, w innym mieście, z którym nie miałam sposobności kontroli leczenia. Doktor przerywając moją wypowiedź, powiedział, że "nie interesuje" go, co stosowałam, tylko co jest teraz i że zadał mi pytanie - "co mi dolega". Wydaje mi się, że sposób mojego leczenia u innego lekarza powinien być dla niego istotny. Po badaniu, powiedział, że nic mi już nie dolega, poprzedni lekarz mnie wyleczył, więc po co do niego przychodzę? Powinnam była odwołać wizytę, skoro już wszystko jest okej (co tam, że w oczekiwaniu na wizytę w ramach NFZ stan zdrowia pacjenta może się wielokrotnie zmienić). Nie wiem, skąd miałabym wiedzieć, że zostałam wyleczona skoro traktowałam to jako wizytę kontrolną, co więcej pewne objawy pojawiają się i znikają tymczasowo. Nie daję doktorowi najgorszej opinii tylko dlatego, że nie jestem w stanie ocenić skuteczności metod jego leczenia, ponieważ nie stosował wobec mnie żadnych.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wyleczył u mnie szczelinę odbytu bezoperacyjnie - cztery lata temu (2008 r.) i do dziś nie mam problemów. Przed leczeniem u Pana Dziaczkowskiego; moją dolegliwość leczyłem u różnych lekarzy ponad 15 lat i wmawiano mi, że mogę wyleczyć się tylko poprzez operację. Za wynik leczenia, będę wdzięczny Panu Dziaczkowskiemu do moich ostatnich dni.