dr n. med. Jan Sarzyński

Byłam u tego chirurga na konsultacji z zakresu chirurgii naczyniowej, oczekiwalam lekarskiego podejścia, natomiast po zebranym wywiadzie, otrzymałam wyłącznie chamski komentarz. Nie wspomnę, że wizyta rozpoczęła się z 15 minutowym opóźnieniem, nawet jeśli było ono usprawiedliwione, zero słowa przepraszam, a tego wymaga odrobina kultury. Mocno nie polecam. Ciekawe czy jak przyszłaby osoba, która miałaby zapłacić 250 pln zostałaby tak samo przyjęta. Dobrze, że wizyta była w moim pakiecie, bo nie była w żadnym stopniu warta ceny komercyjnej.

Wizyta przebiegła punktualnie jednak lekarz nie zaangażował się zbytnio, nie sprawdził dokładnie przyczyn dolegliwości , generalnie oceniam słabo tzw "odfajkowanie ".

Kompetentny lekarz, ciepły człowiek. Porozmawialiśmy sobie na temat chirurgii naczyniowej i nie tylko - p. doktor wysłuchał mojej spowiedzi i udzielił paru cennych wskazówek. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :-)).

Byłam u Pana na gastroskopii. Był to pierwszy mój zabieg tego typu, a także mój pierwszy w życiu zabieg z narkozą. Lekarz zachowywał się protekcjonalnie, był mało empatyczny. Pamiętam jego uwagę o tym, że młode kobiety chorują tylko na depresję i Hashimoto. Po przeprowadzonym zabiegu, gdy zostałam wybudzona z narkozy lekarz tylko skomentował że mam stan zapalny żołądka i nie udzielając mi dalszych wyjaśnień kazał skontaktować się z lekarzem prowadzącym, a także, zaprzestać palenia papierosów (jakby był pewny że jest to przyczyną nieżytu żołądka i dwunastnicy z nadżerkami, mimo że stwierdził też infekcje HP). Żadnej szczegółowej diagnozy mi nie podał, o tym co mi jest doczytywalam w napisanym na kolanie opisie badania w aplikacji, zastanawiając się jakie jest znaczenie sformułowania "zaplą śluzóką" czego w ogóle bym nie musiała robić, gdyby lekarz poświęcił choć chwilę na poinformowanie mnie o wynikach badania. Odnośnie kolejnych kroków po narkozie i co mam w ogóle ze sobą zrobić, a także co właściwie mi jest musiałam dopytywać pielęgniarki anestezjologiczne. Nie polecam.

Pacjentka przyszła z obrzękami podudzi i owrzodzeniami na obu nogach, lekarz stwierdził,że przyczyną problemów jest układ krążenia i nie ma raczej szans na zagojenie się zmian,nie był zbyt rozmowny prócz wygłaszania opinii,że starość jest straszna,przy zmianie opatrunku (chciał przeciąć bandaż,żeby było szybciej)na jednej z nóg, wbił tępe nożyczki w ciało pacjentki i oderwał duży płat skóry -rana zaczęła krwawić ,więc mruknął przepraszam i nałożył kilka warstw gazików i zabandażował ,nadmieniam że pacjentka krzyczała z bólu..Lekarz zapisał maść i zalecił robić opatrunki ,a następnie szybko się pożegnał ,nie poinformował jak długo stosować zalecony lek -wizyta trwała ok 10 minut-jako córka i opiekun mamy cały czas byłam w gabinecie,rana krwawiła jeszcze ok 3 godziny po wizycie .
Nie polecam tego doktora .

U tego Pana byłam na wizycie w lutym 2020. Tak naprawdę to nie wiem za co zapłaciłam. Nie było większej rozmowy, wyjaśnień. Owszem zostały mi przepisane leki ale i tak nie pomogły.
Wizyta trwała może 10 min.
Nie polecam.

Grzeczny, kompetentny lekarz. Szczerze polecam. Mówi konkretnie i każdy może go zrozumieć. Duże doświadczenie. Słucha pacjenta. Punktualne przyjęcie. Dziękuję

Wizyta bardzo pomocna i lekarz na razie wyjaśnił co to może być w moim przypadku przepisał leki. Super

Lekarz podczas konsultacji zachował się skandalicznie. Wyśmiał w głos zalecone przez psychiatrę leczenie przeciwdepresyjne nie znając mnie ani okoliczności. W paternalistyczny sposób pouczał mnie w sprawach natury niemedycznej. Podejście do pacjenta absolutnie niedopuszczalne.

Pan doktor trafnie rozpoznał mój problem i nakreślił drogi postępowania. Zdopingował mnie również do szybkich działań. W rezultacie dzisiaj, ponad 10 miesięcy później, jestem już po 2 pomyślnych operacjach i powoli wychodzę na prostą. Dzięki Panie Doktorze.