Jadwiga Siech

Nie polecam, Pani doktor odbierała w ubiegłym roku mój poród.
1. Była spanikowana w czasie porodu. Położna zamiast uspokajać mnie, ja musiała uspokajać
2. W trakcie porodu zwracała się do mnie pretensjonalnie, , że nie potrafię przeć ( pierworódka) i oddychać przeponą ( niewłaściwie pokazywała mi jak mam to robić przez co traciłam przytomność- mąż muzyk był przy porodzie całe życie oddychający przypomną ze względu na grę na instrumentach dętych)
3. Kładła się na brzuchu razem z otyłą położna wypychając dziecko na siłę, choć krzywo weszło w kanał ( praktyki zakazane w latach 80)
4. Miała straszne parcie na poród naturalny bez względu na ryzyko niedotlenienia dziecka ( upłynęło 16 h od odejścia wód płodowych).Dopiero telefon do mojej ginekolog spowodował przewiezienie na blok
3. niestety w sytuacji stresowej jaka jest poród jest niemiła
4. dla mnie poród z panią doktor był traumatycznym doświadczeniem

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta u dr Siech mile mnie zaskoczła.Bardzo miła kobieta,jako jedyna z pośród badających mnie ginekologów wykryła u mnie mięśniaka zanim zrobiła usg,co wcześniej nie miało mejsca.Zwraca uwagę na wszystkie objawy zdrowotne ,niekonecznie ginekologiczne np.żylaki .Moim zdaniem kompetentna i życzliwa ,nie czuje się skrępowania.Ogólnie polecam.

Witam, jestem od dłuższego czasu pacjentką Pani Siech, jak już ktoś powiedział ocenić lekarza można w trudnej sytuacji, czy podoła, dobrze pokieruje, czy też zlekceważy jakieś sygnały. Ja chyba bardzo złej sytuacji nie miałam ale strachu się najadłam. Pani doktor prowadziła moją ciążę w 2007 roku, na początku której wystąpiły krwawienia. Jej spokój i podejście do pacjentki zestresowanej, że zaraz straci dziecko był nie do zastąpienia. Owszem robi usg chyba 3 albo 4 miałam w czasie całej ciąży u niej, a jedno tzw. genetyczne u innego lekarza - ale mnie to akurat uspokajało, że wiem co się dzieje w środku :) W czasie porodu jej nie było, ale byłam tego świadoma bo się po prostu zapytałam czy będzie i wiedziałam, że jeśli będzie na dyżurze to tak, inaczej nie (ewentualnie za kasę, ale to chyba normalne jak się wyciąga kogoś w nocy z domu). Ja mogłam do niej zadzwonić jak się zaczęły bóle(w niedzielę) i powiedziała czy jechać już na izbę czy nie. Urodziłam nad ranem a w dzień ona już była w szpitalu i na każdym obchodzie przez cały tydzień osobiście mnie badała, przychodziła też poza obchodami. Miałam brzydką ranę po pęknięciu i sama przychodziła pytać i zobaczyć jak się goi, dawała dodatkowe wskazówki i przepisała leki do domu. Po powrocie do domu po kilku dniach, rana nie goiła się, zadzwoniłam - przyjęła mnie natychmiast w szpitalu dała leki i zalecenia.
Z całej ciąży jedynie to, że nie uprzedziła mnie o zasiłku rehabilitacyjnym (że trzeba złożyć papiery do zusu) bo chorobowe już mi się wyczerpało, było minusem, ale w sumie nie wiem czy to jej obowiązek czy raczej pracodawcy.
Wyleczyła mi nadżerkę w sumie bezboleśnie, miło i bezstresowo:)
Leczyła infekcje - tu fakt że nawracają, a leczenie cały czas to samo.
Delikatna, umiejętnie rozmawia, wie jak uspokoić, szczegółowo informuje o wszystkim.
Pieniądze się płaci bo to prywatny gabinet i tyle. Szkoda tylko, że nie ma usg u siebie.
Z podziękowaniem dla Pani Doktor Anna Zakrzewska

Moim zdaniem bardzo dobry specjalista i z pełnym zaufaniem powierzyłam życie swoje i mojego dziecka polecam.
Kobiety słuchajcie czytam te opinie i jestem zdziwiona że jakaś kobieta będą cw 24 tc pojdzie do lekarza na wizyty i powie że by chciała żeby pani doktor była przy porodzie. Dla mnie co najmniej dziwne. Doktor Siech prowadziła dwie moje ciąże, nie wymagałam żeby Pani doktor była przy porodzie akurat traf chciał że miała tego dnia dyżur w szpitalu. Bo wy kiedy nie macie obowiązku być w pracy to też nie chodzicie nie rozumiem tego jak można żądać od lekarza żeby był w szpitalu kiedy akurat Ty rodzisz jeśli tak chcecie to trzeba rodzić w prywatnych szpitalach.

U pani doktor byłam na dwóch wizytach - 1 kontrolna, druga po receptę. Na obu pani doktor probowala wyciągnąć ode mnie kasę (130 i 100zł), ale uświadomiłam jej, że nie tak się umawiałyśmy (chodziło mi o tę wizytę tylko po receptę)

Straszna gaduła, powtarza po kilka razy to samo, męcząca okropnie, bez powodu zrobiła USG, a cytologii już nie. Przeciąga okropnie wizyty, przez to osoby czekające w poczekalni pierdzą w stołki nawet i po 2h.
Z ciążą na pewno bym do niej nie poszła.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo miła, uprzejma, wręcz anioł nie kobieta, bardzo delikatna, umiejąca podtrzymać kobietę na duchu. Była przy porodzie mojej córki.

po pierwsze gabinecie u pani doktor nie ma sprzetu do usg. po drugie jest tak wspanialym fachowcem, ze nie wykryla u mnie olbrzymiego torbiela jajnika, ktory po 3 dniach po wizycie u wspanialej pani Siech pekl. dzieki profesjonalnemu podejsciu pani doktor o maly wlos nie wyladowalam w grobie, a mialam wtedy 25 lat. po trzecie pani doktor powinna sie cieszyc, ze nie dostala w trabe od mojego meza i ze wnioslam sprawy do sadu (zreszta i tak bym przegrala sprawe bo maz cudownej pani doktor Grzegorz Siech jest skarbnikiem gminy Aleksandrow Lodzki)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wydaje mi się dziwny fakt, iż Pani doktor mogłaby rewelacyjnie prowadzić ciążę, a normalną profilaktykę już nie. Chodząc na wizyty obserwuję jaką dużą liczbę pacjentów przyjmuje Pani doktor, to chyba też o tym świadczy. Opinie zasłyszane na jej temat w mojej ocenie były bardzo dobre. Ja nie mogę narzekać na jakąkolwiek kwestię. Myślę, że problem kart to jedyny, lecz nie na tyle ważny. Myślę, że jej podejście do pacjenta i fachowe obeznanie w tej dziedzinie to kluczowa sprawa. Dla mnie to jest najważniejsze. czuję się bezpiecznie jeśli chodzi o siebie i maleństwo, dzięki opiece dr Siech. Wszystko jest w należytym porządku i za to jestem bardzo wdzięczna.

`aniu! Ja u doktor siech lecze sie kilkanascie lat i uwierz ze nie zaklada kart pacjentom,moze tylko przy prowadzeniu ciazy. wynika z tego ze nie zalezy jej na wszechstronnej wiedzy o pacjencie tylko wlasnie pacjent musi na wszystko zwracac uwage i przypominac kiedy i jakie mial badanie a i p.doktor nie ma wiedzy co dzialo sie wczesniej-przeciez wszystkiego i o wszystkich nie zapamieta! owszem czlowiekiem jest bardzo milym i nie krepuje pacjenta,slyszalam tez ze ciaze zazwyczaj prowadzi dobrze ale w innych dziedzinach ginekologii spotkalam sie z opiniami zlymi zeby nie powiedziec bardzo zlymi,sama rowniez moglam sie o tym przekonac:( Moja dygresja - jesli ciąża to p.siech ok ale z innymi schorzeniami radze udac sie do innego lekarza.

Jestem bardzo zadowolona z prowadzenia ciąży przed dr Siech, chodzę na wizyty regularnie od kilku miesięcy, na początku miałam duzo komplikacji, dwóch innych lekarzy nie było mi w stanie pomóc, dopiero Pani dr, która zrobiła szereg rutynowych badań w gabinecie i szpitalu, zadbała o mnie i dzidziusia i teraz jest wszystko w najlepszym porządku, zaprasza na wizyty, gdy jest to uzasadnione, oprócz fachowej wiedzy medycznej, a zarazem wyczerpującej, jest osobą przemiłą, ma bardzo dobre podejście do pacjenta, to będzie mój pierwszy poród i niczym nie muszę się martwić,udziela rad praktycznych, chętnie odpowiada na pytania, zawsze w jej gabinecie gości schludność i uśmiech, będąc pod opieką dr Siech, mam do niej pełne zaufanie i a propo zakładanie kart: nie zakłada ich, gdy wizyty są jednorazowe tylko, gdy są stałe. A ja wybiarając się do niej, podpierałam się licznymi pozytywnymi komentarzami na jej temat, prowadzonych ciąż i porodów, więc jestem pewna, że jest to:
LEKARZ ZDECYDOWANIE GODNY POLECENIA!!!