Iwona Marcinkowska-Antecka

Niestety pani doktor nie zadzwoniła mimo umówionej teleporady.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo empatyczna Pani Doktor. Rzadka spotykana cecha wśród lekarzy. Potrafi pomóc nie tylko w kwestiach medycznych, ale również psychologicznych :)

Awaryjnie potrzebowałam 1 opakowanie tabletek antykoncepcyjnych, które zażywam od lat, gdyż wizytę stacjonarną mam za 2 tygodnie. Pani Iwona, powiedziała, że bez badań przy pustej kartotece nie moze mi wystawić recepty. Antykoncepcje stosuję od 8 lat i zdarzyło mi się kilka razy w życiu, ze awaryjnie lekarz rodzinny lub ginekolog 1 opakowanie mi wystawił. Wiem więc, że nie jest to zakazane. Musiałam więc dodatkowo zapłacić za wystawienie recepty ONLINE. NIE POLECAM.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeśli nie jesteś w ciąży / nie chcesz. To mega polecam Panią doktor. Świetna babka wszystko wytłumaczyła, wsparła na duchu i sama wizyta przebiegła w super atmosferze. Minus za to, że nie wyczuła guza którego sama wyczułam co prawda był mega głęboko.

Jestem w trakcie karmienia piersią. Karmie już bardzo mało, córka ma już 15 miesięcy. Chciałam wykonać usg piersi i dopochwowe, gdyż zaczęłam już miesiaczkowac. Chciałabym tez wiedzieć, czy wszystko wraca prawidłowo do normy. Pani doktor odmowila wystawienia skierowania na usg ponieważ w czasie laktacji jest to zdaniem Pani doktor pozbawione sensu. Zalecila całkowite zrezygnowanie z karmienia. Przykre to, gdyż kobiety niektóre chcą kp jeszcze dłużej, a laktacja nie chroni nas przed rakiem. Dodatkowo brak było zrozumienia i empatii podczas rozmowy. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cudowna Pani doktor! Rozumie kobiety, które niekoniecznie chcą być w ciąży. Pomaga, uspokaja i doradza metody działania. Odpowiada na każde pytanie i wyprowadza z błędu. Pani doktor jest bardzo delikatna przy badaniu i sprawia, że nie jest się skrępowanym. Cudownie mieć Panią doktor, która stoi po stronie kobiet i ich wyborów. Z całego sercam polecam :)

W dniu dzisiejszym byłam na wizycie kontrolnej u ginekolog Pani Iwony Marcinkowskiej- Anteckiej. Muszę przyznać, że była to najgorsza wizyta w moim życiu. Wchodząc do gabinetu Pani Doktor miała jeszcze coś do załatwienia z inną pacjentką i chwilkę musiałam zaczekać aż zajmie się moją sprawą- ok ja to rozumiem, choć to w jaki sposób wypowiadała się o niej przy mnie "Gdzie ta baba?"- trochę mnie od razu zniechęciło. Po czym padło pytanie o datę mojej ostatniej miesiączki. Chcąc udzielić tej informacji zajrzałam do mojego kalendarza w telefonie i już Pani Doktor miała z tym jakiś kłopot- nie wiem dlaczego, bo zajęło mi to 3 sekundy, żeby je odpowiedzieć. Tak jakby się jej gdzieś śpieszyło. Dowiedziałam się, że nie mogę zrobić sobie kompletnego badania czyli usg, ponieważ nie robi tego lekarz ginekolog tylko położna, co wydaje mi się być nie porozumieniem. Chciałam się też zapisać na usg piersi i dowiedziałam się, że jest to tylko możliwe gdy już coś wyczuje lub mam jakieś inne wskazania jak choroba w rodzinie. Tak akurat się złożyło, że u mnie w rodzinie akurat był rak piersi. W tym wypadku Pani Doktor jednak to skierowanie wypisała. Następnie została mi zrobiona cytologia i badanie, podczas którego czułam duży dyskomfort. Pani Doktor zapytała mnie czemu tak się krzywie odpowiedziałam, że mnie to boli. Nie należę do najszczuplejszych osób w związku z tym otrzymałam taką odpowiedź "No muszę tu ponaciskać, żeby się wbić przez te fałdy"... No nie wierzyłam własnym uszom. Do końca badania Pani Doktor była bardzo nie miła i mało pomocna. Nie wspomnę o tym, że nawet nie spytała mnie o to czy biorę jakąś antykoncepcje czy nie. Z gabinetu wyszłam kompletnie roztrzęsiona i zaskoczona co mnie tam spotkałoby.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Była to moja druga wizyta u ginekologa w życiu. Poszłam kontrolnie z powodu dolegliwości bólowych. Przed przystąpieniem do oceny mojego problemu, Pani doktor komentowała poprzednią pacjentkę, co wydawało mi się lekko niepoważne. Po ocenie stanu zdrowia, Pani doktor stwierdziła, że nie przypisze żadnych leków bez wykonanego USG (aparatu nie było w gabinecie). Pani doktor nie poinformowała po jakim czasie powinnam wykonać to badanie, przez co następna Pani doktor uznała, że trzeba je powtórzyć. Pani doktor nie wykonując żadnego badania stwierdziła, że to HPV (chociaż sama powiedziała, że nie ma pewności i może to być zwykła infekcja intymna) - cytologii nie mogłam mieć wykonanej ze względu na stan zapalny, jednak Pani doktor nic nie zapisała by ten stan zapalny wyleczyć. Podsumowając, zmieniłam lekarza, który dokładnie wszystko wyjaśnił, wykonał niezbędne badania i okazało się, że jestem zdrowa. Nigdy nie najadłam się tyle strachu z powodu nietrafnej diagnozy. Nie polecam tej Pani.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam u tej dr dwa razy i o dwa razy za dużo. Bardzo niemiła, nieuprzejma i arogancka kobieta. Teksty typu "ma Pani tylko 15 min na wizytę" czy "drzwi otwiera łokciem a na fotel gołym tyłkiem". Padło też pytanie dlaczego nie skorzystalam z teleporady, a w ogóle przyszłam na wizytę. Lekarka odmówiła mi podstawowych badań, nie zrobiła usg, zbadała tylko manualnie. Dwa razy postawiła błędną diagnozę, dwa razy musiałam potwierdzać jej diagnozy dodatkowymi badaniami (których nie chciała wykonać) i wizytami u innych lekarzy, nic się nie potwierdziło. Absolutnie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor niezwykle przyjacielska, podczas porady telefonicznej odpowiadała na wszystkie moje pytania bardzo szczegółowo wyczerpując temat. Bardzo szybko dostałam niezbędne informacje i diagnozę. Przez całą rozmowę dało się czuć w głosie Pani doktor uśmiech i chęć pomocy. Bardzo przyjemna osoba i świetny specjalista.